Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę
Start

Menu witryny
Start
Przewodnik po serwisie
- - - - - - -
NAUCZANIE KO¦CIOŁA
- - - - - - -
ODNOWA KO¦CIOŁA
- - - - - - -
DYSKUSJE Z CHRZE¦CIJAŃSKIMI POGLˇDAMI
- - - - - - -
GORˇCE POLEMIKI
- - - - - - -
INNE POLEMIKI
- - - - - - -
Słowo w¶ród nas
- - - - - - -
Biuletyn
Listy mailingowe
Księga go¶ci
- - - - - - -
Najnowsze artykuły
O nas
Galeria zdjęć
Wie¶ci
- - - - - - -
Linki
Napisz do nas
Szukaj
Kolporter RSS
Skanery
Skaner Kaspersky Lab
Skaner MKS
Skaner Panda Software
Skaner Symatec
Witamy na stronie serwisu apologetycznego:
katolickie spojrzenie na wiarę

MˇDRO¦Ć WIARY
Sesje apologetyczne - WYKAZ ARTYKUŁÓW: Sesja w Ożarowie
Napisał JACEK ¦WIĘCKI  
Sobota, 29 sierpnia 2015

Przyzwyczailiśmy się do tego, że wiara katolicka jest przekazywana z pokolenia na pokolenie drog± narracji i naśladowania zwyczajów. Metodę tę precyzyjnie wyraża łaciński termin traditio (przekaz, od „tradere” - przekazywać), który nie wyraża bynajmniej koncepcji „trzymania się tradycyjnego sposobu życia”, ale oznacza raczej  „przekaz wiary z ojca na syna”. Kluczow± rolę pełni przy tym przynależność szerokich grup społecznych – a nawet całych narodów –  do wielkiej rodziny Kościoła. Gdy zatem w trakcie jego dziejów pojawiaj±  jakieś „nowinki”, to znaczy nauki lub interpretacje, które dot±d były nieznane, bada się je przede wszystkim pod k±tem zakorzenienia w Tradycji (rozumianej jako niezmienny depozyt wiary nieustannie przekazywany w formie zrozumiałej dla kolejnych pokoleń wierz±cych). Gdy okazuje się, że takiego zakorzenienia brak i że nic podobnego nigdy nie było głoszone (nawet w formie zal±żkowej) od samego pocz±tku działalności Apostołów, to orzeka się odstępstwo od autentycznej nauki Chrystusa i potępia. Taka metoda niew±tpliwie chroni Kościół od przypadkowego dostosowywania się do zmieniaj±cych się obyczajów i pr±dów myślowych kolejnych epok i pomaga mu w zachowaniu autentyczności. Niemniej nie jest w stanie odpowiedzieć na zasadnicze pytanie, które nęka współczesnego człowieka już co najmniej od trzystu lat: dlaczego zawieraj±ca takie a nie inne prawdy i tak funkcjonuj±ca religia miałaby być bardziej prawdziwa od innych? Kościół zwykł był bardzo długo na to odpowiadać, że Bóg w swym Objawieniu nie mógł ludzi oszukać i wobec tego trzeba cał± jego naukę pokornie przyj±ć, nawet jeśli rozum niejednokrotnie się przeciw temu buntuje. Dlatego właśnie w katechezie przekazuje się setki prawd, przykazań i obyczajów, którym się trzeba bezkrytycznie poddać, aby stać się tzw. dobrym katolikiem i osi±gn±ć zbawienie, sprawiaj±c niekiedy wrażenie, że wiara jest rodzajem kapitulacji rozumu wobec autorytetu, sentymentalnej fascynacji, konformistycznego trzymania się zastanej obyczajowości, zaspokajania potrzeb religijnych itp. itd., ale nie jest przenigdy racjonalnym wyborem, poprzez który człowiek osi±ga spełnienie swych najgłębszych aspiracji.

Czyżby wiara stała się niepotrzebna?

Jakby na przekór tej konkluzji możemy przeczytać już we wczesnej księdze ST znamienne słowa Mojżesza:

Patrzcie, nauczałem was praw i nakazów, jak mi rozkazał czynić Pan, Bóg mój, abyście je wypełniali w ziemi, do której idziecie, by obj±ć j± w posiadanie. Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one s± wasz± m±drości± i umiejętności± w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach powiedz±: «Z pewności± ten wielki naród to lud m±dry i rozumny». Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję? (Pwt 4,5-8)

Tymczasem my nie od dziś odnosimy wrażenie, że przeciętny katechizowany ma w głowie sieczkę intelektualn±, któr± z trudem można by przyrównać do m±drości, i która wpaja mu obawę przed przekroczeniem skomplikowanych „reguł gry”, które maj± zaprowadzić go do nieba. Nie jest dumny z tego, że został w szczególny sposób uprzywilejowany, że jest dziedzicem obietnic Chrystusa, ale raczej wci±ż wstydzi się, że to wszystko, w co wierzy, jest tak mało przekonuj±ce, spójne i praktyczne. W otaczaj±cej nas cywilizacji, której sił± napędow± jest nauka, technologia i przedsiębiorczość, wygl±da na jak±ś „żyw± skamienielinę” zamierzchłej epoki, a nie na awangardę ludzkości. Kiedyś przynajmniej trzymano się religii, bo dawała wiernym nadzieję na Boż± interwencję w ich obronie w obliczu licznych kataklizmów i zmuszała do tego, aby żyć moralnie. Z czasem jednak okazało się, że człowiek sam potrafi rozwi±zać większość problemów, z którymi przedtem zwracał się do Boga (czy też pogańskich bóstw) – i wobec tego wiara przestała mu jakby być potrzebna. A w każdym razie przestała być utożsamiana z m±drości± życia.

Czytaj więcej...
==========================================================


TROCHĘ O APOLOGETYCE I SESJI APOLOGETYCZNEJ
Sesje apologetyczne - WYKAZ ARTYKUŁÓW: Sesja w Ożarowie
Napisał MAREK PIOTROWSKI  
Sobota, 29 sierpnia 2015
Czytaj więcej...
=========================================================


Słowo w¶ród nas
Gor±co polecamy!
hallelujah-01
CS TPBA
konkurs ¶w. Izydora
40 synów i 30 wnuków jeżdż±cych na 70 o¶lętach
Zamów Biuletyn
B±dĽ na bież±co dzięki naszemu Biuletynowi!
Nick

Adres email
Subskrybuj
Wypisz się
Logowanie
Login

Hasło

Pamiętaj
Przypomnij mi hasło
Nie masz konta? Załóż sobie
Licznik odwiedzin
Od dnia 2.02.2001 odwiedziło nas 514743 osób
Go¶cimy
Odwiedza nas 34 go¶ci
Gadu Gadu

administrator: 3319618
Status:

Ostatnio zarejestrowani
Bronia
(2005-09-24 22:36:34)
placownik
(2005-09-22 22:10:17)
garbacz
(2005-09-21 15:56:26)
blm333
(2005-09-18 22:53:50)
wojole
(2005-09-17 22:13:24)
Popularne
Advertisement

Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę '2004
http://apologetyka.katolik.net.pl