Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę
Start arrow NAUCZANIE KOŚCIOŁA arrow Różne dokumenty arrow Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan arrow DYREKTORIUM EKUMENICZNE... arrow III. FORMACJA EKUMENICZNA W KOŚCIELE KATOLICKIM

Menu witryny
Start
Przewodnik po serwisie
- - - - - - -
NAUCZANIE KOŚCIOŁA
- - - - - - -
ODNOWA KOŚCIOŁA
- - - - - - -
DYSKUSJE Z CHRZEŚCIJAŃSKIMI POGLĄDAMI
- - - - - - -
GORĄCE POLEMIKI
- - - - - - -
INNE POLEMIKI
- - - - - - -
Słowo wśród nas
- - - - - - -
Biuletyn
Listy mailingowe
Księga gości
- - - - - - -
Najnowsze artykuły
O nas
Galeria zdjęć
Wieści
- - - - - - -
Linki
Napisz do nas
Szukaj
III. FORMACJA EKUMENICZNA W KOŚCIELE KATOLICKIM PDF Drukuj E-mail
Napisał PAPIESKA RADA DS. POPIERANIA JEDNOŚCI CHRZEŚCIJAN   

Konieczność i cel formacji ekumenicznej

55. „O odnowienie jedności troszczyć się ma cały Kościół, zarówno wierni, jak 119 i ich pasterze, każdy wedle własnych sił, czy to w codziennym życiu chrześcijańskim, czy też w badaniach teologicznych i historycznych”[57]. Uświadamiając sobie naturę Kościoła katolickiego, katolicy znajdą w swej wierności wskazaniom Soboru Watykańskiego II środki przyczyniające się do formacji ekumenicznej, zarówno każdego z członków, jak i całej wspólnoty, do której należą. Jedność wszystkich w Chrystusie stanie się w ten sposób owocem wspólnego wzrastania i dojrzewania, albowiem wezwanie Boga do wewnętrznego nawrócenia[58] i do odnowy[59] w Kościele, które są tak bardzo istotne dla troski o jedność, nie wyklucza nikogo.

Dlatego wszyscy wierni winni się angażować w popieranie wzrastającej wciąż komunii z innymi chrześcijanami. Jednak szczególny wkład mogą mieć ci członkowie Ludu Bożego, którzy są zaangażowani w formację – jak przełożeni i nauczyciele wyższych instytutów oraz instytucji specjalistycznych. Ludzie oddający się pracy duszpasterskiej, zwłaszcza proboszczowie i inni wyświęceni szafarze, mają szczególną rolę do spełnienia w tej dziedzinie. Rzeczą każdego biskupa, Synodu Katolickich Kościołów Wschodnich i Konferencji Biskupich jest podać ogólne wskazania dotyczące formacji ekumenicznej.

Dostosowanie formacji do konkretnych sytuacji danych osób

56. Ekumenizm wymaga odnowy postawy i pewnej giętkości w stosowaniu metod dążenia do jedności. Trzeba uwzględniać przy tym różnorodność osób, funkcji i sytuacji, a także specyfikę Kościołów partykularnych oraz wspólnot angażujących się razem z nimi w dążenie do jedności. W konsekwencji formacja ekumeniczna wymaga pedagogii dostosowanej do konkretnych sytuacji życiowych danych osób i grup, uwzględniającej przy tym wymóg postępu w dążeniu do ciągłej odnowy i zmiany nastawienia.

57. Ci wszyscy, którzy zajmują się duszpasterstwem, a więc nie tylko nauczający, otrzymają w ten sposób stopniową formację, zgodnie z następującymi zasadniczymi wskazaniami:

a) Znajomość Pisma św. i formacja doktrynalna są niezbędne od samego początku, łącznie ze znajomością historii oraz sytuacji ekumenicznej kraju, w którym się żyje.

b) Znajomość historii podziałów oraz dążeń do pojednania, jak też stanowisk doktrynalnych innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych pozwala analizować problemy w ich kontekście społeczno–kulturalnym i odróżniać w wypowiedziach wiary to, co jest prawomocną odrębnością, od tego, czego nie da się pogodzić z wiarą katolicką.

c) Taki sposób patrzenia pozwoli uwzględnić wyniki i wyjaśnienia pochodzące z dialogów teologicznych oraz studiów naukowych. Jest także rzeczą pożądaną, by chrześcijanie opisywali wspólnie dzieje swych podziałów oraz swych wysiłków w poszukiwaniu jedności.

d) W ten sposób można uniknąć niebezpieczeństwa interpretacji subiektywnych, tak w przedstawianiu wiary katolickiej, jak też w sposobie rozumienia przez Kościół katolicki wiary i życia innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych.

e) W miarę swego postępu formacja ekumeniczna ukaże jako nierozłączne troskę o jedność Kościoła katolickiego oraz o komunię z innymi Kościołami i Wspólnotami eklezjalnymi.

f) Troska o tę jedność i komunię zakłada, że katolikom leży bardzo na sercu pogłębienie relacji zarówno z chrześcijanami wschodnimi, jak i chrześcijanami wywodzącymi się z reformacji.

g) Metoda nauczania – uwzględniająca konieczność postępu – pozwala odróżniać oraz przydzielać stopniowo przedmiot i odpowiednie treści, zgodnie z różnymi fazami formacji doktrynalnej i doświadczenia ekumenicznego.

W ten sposób wszyscy zajmujący się duszpasterstwem pozostaną wierni świętej i żywotnej Tradycji, która jest w Kościele źródłem inicjatywy. Potrafią właściwie ocenić i przyjąć prawdę tam, gdzie można ją zawsze znaleźć: „Wszelka prawda, z której ona się wywodzi, jest z Ducha Świętego”[60].

A. FORMACJA WSZYSTKICH WIERNYCH

58. Troska o jedność znajduje się w samym sercu koncepcji Kościoła. Formacja ekumeniczna zmierza do tego, by wszyscy chrześcijanie zostali ożywieni duchem ekumenicznym, niezależnie od tego, jaka jest ich misja i konkretna funkcja w świecie i w społeczeństwie. W życiu człowieka wierzącego, napełnionego Duchem Chrystusa, pierwszorzędne znaczenie ma dar wybłagany przez Chrystusa przed Męką, tzn. „łaska jedności”. Tą jednością jest przede wszystkim jedność z Chrystusem w tym jedynym ruchu miłości ku Ojcu i bliźniemu. Po wtóre, jest ona głęboką i aktywną komunią wiernego z Kościołem powszechnym w Kościele partykularnym, do którego on przynależy[61]. Po trzecie, jest ona pełnią widzialnej jedności, do której się dąży razem z wszystkimi chrześcijanami innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych.

Środki formacji

59. Słuchanie i studiowanie Słowa Bożego. Kościół katolicki traktował zawszePismo św., łącznie z Tradycją, jako „najwyższe prawidło swej wiary”; są one „dla synów Kościoła utwierdzeniem wiary, pokarmem duszy oraz źródłem czystym i stałym życia duchowego”[62]. Nasi bracia i siostry z innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych z głębokim szacunkiem i miłością odnoszą się do Pisma św. Postawa ta prowadzi ich do stałego i pilnego studiowania ksiąg świętych[63]. Słowo Boże jako jedno i to samo dla wszystkich chrześcijan ugruntuje więc stopniowo drogę jedności w miarę, jak będzie ono przybliżane z religijną uwagą i w pełnym miłości studium.

60. Przepowiadanie. Trzeba ze szczególną troską podejść do przepowiadania zarówno podczas, jak też poza kultem ściśle liturgicznym. Jak stwierdza Papież Paweł VI, „ponieważ jesteśmy głosicielami Ewangelii, dlatego powinniśmy wobec wiernych Chrystusa przedstawiać się nie jak ludzie skłóceni i niezgodni wobec kontrowersji, które żadną miarą nie budują, ale jako ludzie mocni w wierze, którzy pomimo nieporozumień tu i ówdzie powstających umieją spotykać się razem celem wspólnego szczerego i rzeczowego badania prawdy”[64]. Różne okresy roku liturgicznego stwarzają dogodne okazje do rozwijania zagadnień jedności chrześcijańskiej, do pogłębiania studiów, refleksji i modlitwy.

Przepowiadanie winno zmierzać do ukazania tajemnicy jedności Kościoła oraz, w miarę możliwości, do popierania jedności chrześcijan w sposób widzialny. Należy w przepowiadaniu unikać jakiegokolwiek niewłaściwego posługiwania się Pismem św.

61. Katecheza. Katecheza nie polega tylko na nauczaniu doktryny, ale na wprowadzaniu w całe życie chrześcijańskie, w pełne uczestnictwo w sakramentach Kościoła. Niemniej, nauka ta może pomagać także w formowaniu autentycznej postawy ekumenicznej, jak to ukazał w adhortacji apostolskiej Catechesi tradendae (nr 32–33) Jan Paweł II, zgodnie z następującymi dyrektywami:

a) Przede wszystkim katecheza winna podać jasno, z miłością oraz w sposób zwarty całą naukę Kościoła katolickiego, uwzględniając przy tym porządek i hierarchię prawd[65] oraz unikając takich wyrażeń lub sposobów przedstawiania doktryny, które byłyby przeszkodą w dialogu.

b) Mówiąc o innych Kościołach i Wspólnotach eklezjalnych, powinno się ukazywać poprawnie i lojalnie ich naukę. Spośród elementów, które budują i ożywiają sam Kościół, wiele, a nawet bardzo wiele, i to o wielkim znaczeniu, może się znajdować poza widzialnymi granicami Kościoła katolickiego[66]. Duch Chrystusa nie obawia się bowiem posługiwać tymi Wspólnotami jako środkami zbawienia. Czyniąc tak, ukazuje się prawdy wiary, uznawane wspólnie przez różne wyznania chrześcijańskie. Pomoże to katolikom pogłębić własną wiarę z jednej strony, z drugiej zaś lepiej poznać i szanować innych chrześcijan, co ułatwi wspólne poszukiwanie drogi do pełnej jedności w całej prawdzie[67].

c) Katecheza będzie miała wymiar ekumeniczny, o ile wzbudzi i ożywi prawdziwe dążenie do jedności i – co więcej – spowoduje szczere wysiłki, łącznie z pokornym dążeniem do samooczyszczenia się, zmierzające do usunięcia przeszkód na całej drodze nie przez łatwe ich pominięcie i ustępstwa na płaszczyźnie doktrynalnej, lecz mając na uwadze jedność doskonałą, taką, jakiej pragnie sam Pan, oraz przez te środki, jakich On sobie życzy[68].

d) Poza tym katecheza będzie miała tenże wymiar ekumeniczny, o ile zajmie się przygotowaniem dzieci i młodzieży, a także dorosłych, do życia w kontakcie z innymi chrześcijanami, formułując ich w pełni jako katolików szanujących wiarę innych[69].

e) Można tego dokonać, zwracając uwagę na możliwości wynikające z odróżnienia prawd wiary od sposobów ich wyrażania[70]; przez wzajemny wysiłek zmierzający do poznania i szanowania wartości obecnych w odnośnych tradycjach teologicznych; przez jasne ukazywanie, że dialog stworzył nowe relacje, które – o ile są tylko właściwie pojęte – mogą prowadzić do współpracy i pokoju[71].

f) Adhortacja apostolska Catechesi tradendae powinna być uwzględniana przy opracowywaniu nowych katechizmów przygotowywanych w Kościołach lokalnych pod nadzorem biskupów.

62. Liturgia. Będąc „pierwszym i niezastąpionym źródłem, z którego wierni czerpią ducha prawdziwie chrześcijańskiego”[72], liturgia przyczynia się znacznie do jedności tych wszystkich, którzy wierzą w Chrystusa, jest celebrowaniem i czynnikiem jedności; tam, gdzie jest właściwie rozumiana, gdzie każdy w pełni w niej uczestniczy, „w najwyższym stopniu przyczynia się do tego, aby wierni życiem swoim wyrażali oraz ujawniali innym misterium Chrystusa i rzeczywistą naturę prawdziwego Kościoła”[73].

a) Ponieważ święta Eucharystia jest przedziwnym sakramentem, „który oznacza i sprawia jedność Kościoła”[74], jest sprawą bardzo istotną czuwanie nad tym, aby była ona należycie sprawowana, tak by uczestniczący w niej wierni „ofiarując niepokalaną hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim, uczyli się samych siebie składać w ofierze i za pośrednictwem Chrystusa z każdym dniem doskonalili się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie ze sobą, aby w końcu Bóg był wszystkim we wszystkich”[75].

b) Byłoby rzeczą dobrą zachowywać wierność modlitwie o jedność chrześcijan, zgodnie z wytycznymi podanymi przez niniejsze Dyrektorium, zarówno w chwilach, gdy liturgia to sugeruje – jak na przykład podczas celebracji Słowa czy też we wschodnich celebracjach określanych jako Litia i Moleben – jak też szczególnie podczas Mszy św. – w modlitwie powszechnej – lub w trakcie litanii nazywanych Ekteniami, bądź wreszcie przez odprawianie Mszy wotywnej o jedność Kościoła z wykorzystaniem odpowiednich zbiorów tekstów.

Co więcej, jest rzeczą bardzo budującą, gdy się słyszy modlitwy o jedność przy różnych okazjach, jak choćby ta związana z tygodniem modlitw o jedność (18–25 stycznia), bądź też z tygodniem od Wniebowstąpienia do Pięćdziesiątnicy, aby Duch Święty zechciał utwierdzić Kościół w jedności i apostolskości jego powszechnego posłannictwa zbawczego.

63. Życie duchowe. W ruchu ekumenicznym konieczne jest dawanie pierwszeństwa nawróceniu serca, życiu duchowemu i jego odnowie. „To nawrócenie serca i świętość życia łącznie z publicznymi i prywatnymi modlitwami o jedność chrześcijan należy uznać za duszę całego ruchu ekumenicznego, a słusznie można je zwać ekumenizmem duchowym”[76]. Tak więc w miarę, jak żyje autentycznym życiem duchowym, mającym za swe centrum samego Chrystusa Zbawiciela, a za cel chwałę Boga Ojca, każdy chrześcijanin może zawsze i wszędzie uczestniczyć w samej głębi ruchu ekumenicznego, dając świadectwo Ewangelii Chrystusa swoim życiem[77].

a) Katolicy niech dowartościują także pewne czynniki i dobra będące źródłem życia duchowego, które znajdują się w innych Kościołach i Wspólnotach eklezjalnych, a które należą do jedynego Kościoła Chrystusowego; są nimi: Pismo święte, sakramenty i inne czynności święte, wiara, nadzieja, miłość i inne dary Ducha[78]. Dary te owocowały na przykład w mistycznej tradycji Wschodu chrześcijańskiego i w duchowych skarbcach życia monastycznego, w kulcie i pobożności anglikanów, w modlitwie ewangelicznej i w różnych przejawach duchowości protestantów.

b) Szacunek ten nie powinien być czysto teoretyczny; jeżeli konkretne warunki na to pozwalają, powinna uzupełniać go praktyczna znajomość innych tradycji duchowości. W konsekwencji udział w modlitwie oraz pewna forma uczestnictwa w kulcie publicznym lub w formach pobożności innych chrześcijan – zgodnie z istniejącymi normami – mogą mieć wartość formacyjną[79].

64. Inne inicjatywy. Współpraca w inicjatywach charytatywnych i społecznych –jak w szkołach, szpitalach, więzieniach itd. – ma wypróbowaną wartość formacyjną; również praca na rzecz pokoju w świecie lub w poszczególnych regionach ziemi, gdzie jest on zagrożony; także walka o prawa człowieka i o wolność religijną[80].

Działania te, właściwie ukierunkowane, mogą ukazać skuteczność społecznego stosowania Ewangelii oraz praktyczną siłę wrażliwości ekumenicznej w różnych miejscach. Podejmowana regularnie refleksja nad chrześcijańskimi podstawami takich działań, aby zweryfikować ich jakość, płodność oraz poprawić ewentualne błędy, będzie również wychowawcza i budująca.

Środowiska sprzyjające formacji

65. Są to miejsca, w których rozwijają się stopniowo dojrzałość ludzka i chrześcijańska, zmysł społeczny i komunia. Rodzina, parafia, szkoła, grupy, zrzeszenia i ruchy kościelne mają tutaj szczególne znaczenie.

66. Rodzina, nazwana przez Sobór Watykański II „Kościołem domowym”[81], jest 130 pierwszym miejscem, w którym buduje się codziennie lub osłabia jedność przez spotkanie osób różniących się na wiele sposobów, które akceptują się jednak wzajemnie w komunii miłości; tutaj także trzeba troszczyć się o to, by nie było uprzedzeń, lecz przeciwnie, szukać we wszystkim prawdy.

a) Świadomość własnej tożsamości i swej misji chrześcijańskiej dysponuje rodzinę do tego, by była także wspólnotą dla innych, otwartą nie tylko wobec Kościoła, ale także wobec społeczności ludzkiej, gotową do dialogu i do zaangażowania społecznego. Podobnie jak Kościół, rodzina powinna być środowiskiem, w którym przekazuje się Ewangelię i z którego ona promieniuje; w rzeczy samej, soborowa Konstytucja Lumen gentium stwierdza, że w Kościele domowym „rodzice przy pomocy słowa i przykładu winni być dla dzieci swoich pierwszymi zwiastunami wiary” (nr 11).

b) Rodziny ukonstytuowane drogą małżeństw mieszanych powinny się starać głosić Chrystusa zgodnie z wszystkimi wymogami chrztu, który jest dla nich wspólny; mają ponadto delikatne zadanie stawać się budowniczymi jedności[82]. „Wspólny chrzest i dynamizm łaski daje partnerom w tych małżeństwach podstawę i uzasadnienie wyrażania ich jedności w dziedzinie wartości moralnych i duchowych”[83].

67. Parafia jako wspólnota kościelna, zgromadzona wokół Eucharystii, powinna 131 być i uważać się za miejsce autentycznego świadectwa ekumenicznego. Jednym

z wielkich obowiązków parafii jest więc wychowywanie jej członków w duchu ekumenicznym. Wymaga to pilnej uwagi odnośnie do treści i form przepowiadania, zwłaszcza homilii, a także katechezy. Co więcej, wymaga to odpowiedniego programu duszpasterskiego, co z kolei zakłada, że będzie ktoś zobowiązany do animacji i koordynacji ekumenicznej, przy ścisłej współpracy z proboszczem; ten ostatni zajmie się ewentualnie także różnymi formami współpracy z odnośnymi parafiami innych chrześcijan. Wymaga to wreszcie, by parafii nie dzieliły polemiki wewnętrzne, pewne polaryzmy ideologiczne bądź też wzajemne oskarżenia się chrześcijan między sobą, lecz by każdy, zgodnie ze swym duchem i powołaniem, stawał się sługą prawdy w miłości[84].

68. Szkoła jakiegokolwiek rodzaju i poziomu powinna nadawać wymiar ekumeniczny swemu nauczaniu religijnemu i zgodnie z właściwą sobie formą zmierzać do formacji serca i umysłu do wartości ludzkich i religijnych, wychowując do dialogu, do pokoju i do relacji interpersonalnych[85].

a) Duch miłości, szacunku i dialogu wymaga eliminowania uprzedzeń i słów deformujących obraz innych braci chrześcijan. Odnosi się to przede wszystkim do szkół katolickich, w których młodzież powinna wzrastać w wierze, w modlitwie oraz w nastawieniu do wprowadzania w życie chrześcijańskiej Ewangelii jedności. Trzeba się troszczyć o to, aby nauczyć ją autentycznego ekumenizmu, zgodnie z doktryną Kościoła katolickiego.

b) Jeśli to możliwe, trzeba też we współpracy z innymi nauczycielami ujmować różne dyscypliny, jak na przykład historię i sztukę, w sposób uwypuklający problemy ekumeniczne w duchu dialogu i jedności. Jest więc rzeczą pożądaną, aby także nauczający byli właściwie i odpowiednio informowani o początkach historii i doktrynach innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych, zwłaszcza tych, które znajdują się na tym samym terytorium.

69. Grupy, zrzeszenia i ruchy kościelne. Życie chrześcijańskie, a zwłaszcza życie Kościołów partykularnych, ubogaciło się w ciągu dziejów różnorodnością wyrazów, planów, duchowości, zgodnych z charyzmatami danymi przez Ducha dla budowy Kościoła, ukazując wyraźną różnicę zadań w służbie wspólnoty.

Ci, którzy należą do tych grup, ruchów i zrzeszeń, powinni być przesiąknięci duchem prawdziwie ekumenicznym. Jeżeli mają wcielić w swoje życie w świecie własne zaangażowanie chrzcielne[86], dążąc bądź to do jedności katolickiej poprzez dialog i komunię między różnymi ruchami i zrzeszeniami, bądź też przez szerszą o wiele komunię z innymi Kościołami i Wspólnotami eklezjalnymi oraz z ruchami i grupami wywodzącymi się od nich, trzeba koniecznie, aby te ich wysiłki były podejmowane na bazie solidnej formacji oraz w świetle mądrości i roztropności chrześcijańskiej.

B. FORMACJA TYCH, KTÓRZY PRACUJĄ W POSŁUDZE DUSZPASTERSKIEJ

1. Szafarze wyświeceni

70. Wśród zasadniczych obowiązków każdego przyszłego szafarza wyświęconego znajduje się zadanie takiego ukształtowania własnej osobowości, aby w miarę możliwości mógł on spełniać swą misję wspierania innych w spotykaniu Chrystusa. W tej perspektywie kandydat do posługi powinien rozwijać w sobie w pełni zdolności ludzkie, dzięki którym dana osoba zasługuje na przyjęcie i staje się wiarygodna dla innych, zachowując przy tym własny język i własne umiejętności dialogu, co pozwoli ukształtować tą drogą postawę autentycznie ekumeniczną. To, co jest istotne dla tego, kto pełni funkcję nauczyciela i pasterza w Kościele lokalnym jako biskup, lub też może być zaangażowany w duszpasterstwo jako kapłan, nie jest wcale mniej ważne dla diakona, zwłaszcza zaś dla diakonów stałych, powołanych do służby wspólnocie wiernych.

71. Kiedy szafarz podejmuje jakieś inicjatywy i organizuje spotkania, konieczne jest, by działał wyraźnie jako wierny Kościołowi, szanując przy tym różne kompetencje oraz idąc za wskazaniami, jakie pasterze Kościoła, na mocy swego mandatu, ustalają dla ekumenicznego ruchu Kościoła powszechnego i dla każdego Kościoła partykularnego celem współpracy w budowaniu jedności chrześcijan bez uprzedzeń, ale i bez niewłaściwych inicjatyw.

a) Formacja doktrynalna

72. Konferencje biskupie niech zadbają o to, by programy studiów uwzględniały ekumeniczny wymiar każdego przedmiotu oraz przewidywały specyficzne studium ekumenizmu. Sprawdzą także czy plany studium są zgodne ze wskazaniami tegoż Dyrektorium.

a–1) Ekumeniczny wymiar różnych przedmiotów

73. „Działalność ekumeniczna nie może być inna jak tylko w pełni i szczerze katolicka, czyli wierna prawdzie, którąśmy otrzymali po Apostołach i Ojcach, i zgodna z wiarą zawsze przez Kościół katolicki wyznawaną”[87].

74. Studenci powinni nauczyć się odróżniać prawdy objawione, które wymagają, jako takie, pełnego przyjęcia wiarą, od sposobu ich wypowiadania i od doktryn teologicznych[88]. W tym, co dotyczy formułowania prawd objawionych, należy uświadamiać sobie to, o czym mówi między innymi deklaracja Kongregacji Doktryny Wiary Mysterium Ecclesiae 5: „Prawdy, których Kościół chce rzeczywiście nauczyć

za pomocą formuł dogmatycznych, różnią się niewątpliwie od zmiennych koncepcji właściwych dla danej epoki; nie jest jednak rzeczą wykluczoną, że zostały sformułowane, nawet przez Magisterium, w pojęciach noszących na sobie ślady takich koncepcji. Mając to na uwadze, trzeba stwierdzić, że dogmatyczne formuły Magisterium miały zawsze zdolność do przekazywania prawdy objawionej i że – pozostając niezmienione – będą ją nadal przekazywały tym, którzy dobrze je interpretują”[89]. Niech studenci nauczą się zatem odróżniać „sam depozyt wiary, czyli prawdy zawarte w naszej czcigodnej doktrynie”[90], od sposobu, w jaki te prawdy zostały sformułowane; odróżniać prawdy, które należy głosić, od różnych sposobów ich przyjmowania i naświetlania; odróżniać Tradycję apostolską od tradycji ściśle kościelnych; równocześnie niech się też nauczą uznawać i szanować trwałą wartość formuł dogmatycznych. Od czasu swej formacji filozoficznej studenci powinni być przygotowani do dostrzegania prawowitej różnorodności w teologii, wywodzącej się z różnych metod i języków, jakimi posługują się teologowie celem wniknięcia w Boże tajemnice. Może się w rzeczy samej okazać, że różne sformułowania teologiczne są bardziej komplementarne, aniżeli sprzeczne ze sobą.

75. Należy poza tym zawsze szanować „hierarchię prawd” doktryny katolickiej, której prawdy, chociaż wszystkie wymagają należnego im przyjęcia wiarą, nie zajmują jednak wszystkie jako takie tego samego centralnego miejsca w tajemnicy objawionej w Jezusie Chrystusie, albowiem wiążą się na różne sposoby z tym, co jest fundamentem wiary chrześcijańskiej[91].

a–2) Ekumeniczny wymiar dyscyplin teologicznych w ogólności

76. Ekumeniczne otwarcie się stanowi konstytutywny wymiar formacji przyszłych księży i diakonów. „Naukę świętej teologii oraz innych dziedzin, zwłaszcza historycznych, należy podawać również i w aspekcie ekumenicznym, by coraz dokładniej odpowiadała faktycznemu stanowi rzeczy”[92]. Ekumeniczny wymiar formacji teologicznej nie powinien być ograniczony do różnych kategorii nauczania. Skoro mówimy o nauczaniu interdyscyplinarnym – a nie tylko „wielodyscyplinarnym” – należy wprowadzać w życie współpracę między odnośnymi profesorami oraz wzajemną koordynację. W odniesieniu do wszystkich przedmiotów, także podstawowych, można by z powodzeniem podkreślić następujące aspekty:

a) elementy dziedzictwa chrześcijańskiego na płaszczyźnie prawdy i świętości, które są wspólne dla wszystkich Kościołów i Wspólnot eklezjalnych, jeżeli nawet bywają niekiedy wyrażane zgodnie z odrębną formułą teologiczną;

b) bogactwo liturgii, duchowości i doktryny, właściwe każdej wspólnocie, które może mimo to jednak pomagać chrześcijanom w głębszym poznawaniu natury Kościoła;

c) zagadnienia będące, w dziedzinie wiary i moralności, przyczyną rozdźwięku, które mogą jednak zachęcić do pogłębionych badań Słowa Bożego oraz doprowadzić do odróżnienia rzeczywistych sprzeczności od sprzeczności pozornych.

a–3) Ekumeniczny wymiar dyscyplin teologicznych w szczególności

77. w każdej dyscyplinie teologicznej przybliżenie ekumeniczne powinno prowadzić nas do rozważenia więzi istniejącej między konkretnym przedmiotem a tajemnicą jedności Kościoła. Co więcej, nauczający winien wpoić wychowankom wierność całej Tradycji autentycznie chrześcijańskiej w dziedzinie teologii, duchowości i dyscypliny kościelnej. Gdy studenci porównają swoje własne dziedzictwo z bogactwem chrześcijańskich tradycji Wschodu i Zachodu w ich wyrazie dawnym lub współczesnym, przekonają się żywo o tej pełni[93].

78. Takie porównawcze studium jest ważne we wszystkich dziedzinach: w nauce Pisma św. będącego wspólnym źródłem wiary dla wszystkich chrześcijan; w studium Tradycji apostolskiej, którą spotykamy u Ojców Kościoła i u innych pisarzy kościelnych Wschodu i Zachodu; w liturgii, gdzie różne formy kultu Bożego oraz ich znaczenie doktrynalne i duchowe zostają naukowo porównane ze sobą; w teologii dogmatycznej i moralnej, szczególnie w tym, co wiąże się z problemami wynikającymi z dialogu ekumenicznego; w historii Kościoła, w której powinno się przeprowadzać wnikliwe dociekania nad jednością Kościoła i przyczynami podziału; w prawie kanonicznym, gdzie należy dobrze rozróżniać elementy prawa Bożego oraz te, które się wywodzą z prawa kościelnego i mogą podlegać różnym zmianom zależnie od czasu, form kultury lub tradycji lokalnych; w końcu zaś w formacji duszpasterskiej i misyjnej, jak też w studiach socjologicznych, gdzie trzeba zwracać szczególną uwagę na sytuację wspólną dla wszystkich chrześcijan stawiających czoło wyzwaniom świata współczesnego. W ten sposób pełnia Bożego Objawienia zostanie wyrażona możliwie najlepiej i całościowo, my zaś spełnimy lepiej to zadanie, jakie Chrystus powierzył swemu Kościołowi w odniesieniu do świata.

a–4) Specjalny kurs ekumenizmu

79. Chociaż wymiar ekumeniczny winien przenikać całą formację teologiczną, jest rzeczą szczególnie ważną, by kurs ekumenizmu był realizowany w ramach cyklu pierwszego, w momencie jak najbardziej do tego wskazanym. Kurs ten powinien być nawet obowiązkowy. Najogólniej rzecz biorąc oraz mając na uwadze konkretne okoliczności, kurs ten może mieć treść następującą:

a) pojęcia katolickości, jedności organicznej i widzialności Kościoła, oikoumene ekumenizmu, z uwzględnieniem ich początków historycznych i aktualnego znaczenia z katolickiego punktu widzenia;

b) doktrynalne podstawy działalności ekumenicznej ze szczególnym zwróceniem uwagi na więzi komunii, istniejące obecnie między Kościołami i Wspólnotami eklezjalnymi[94];

c) historia ekumenizmu, zawierająca także historię podziałów oraz licznych dążeń i przedsięwzięć podejmowanych w ciągu wieków, aby przywrócić jedność, a także ich osiągnięć i niepowodzeń; również aktualny stan dążenia do jedności;

d) cel i metoda ekumenizmu, różne formy zjednoczenia i współpracy, nadzieja na przywrócenie jedności, warunki jedności, pojęcia pełnej i doskonałej jedności;

e) „instytucjonalny” aspekt oraz aktualne życie różnych wspólnot chrześcijańskich; dążenia doktrynalne, rzeczywiste przyczyny podziałów, wysiłki misyjne, duchowość, formy kultu Bożego, troska o lepsze poznanie teologii duchowości wschodniej[95];

f) niektóre bardziej specyficzne problemy, takie jak: wspólny udział w kulcie, prozelityzm i irenizm, wolność religijna, małżeństwa mieszane, miejsce świeckich, zwłaszcza kobiet, w Kościele;

g) ekumenizm duchowy, a zwłaszcza modlitwy o jedność i inne formy zbliżenia się do jedności, o którą modlił się Chrystus.

80. Gdy chodzi o organizację planów i programów studiów, sugeruje się, co następuje:

a) Byłoby rzeczą dobrą, gdyby ogólny wstęp do ekumenizmu miał miejsce możliwie szybko, tak by studenci mogli być wyczuleni od samych początków studiów teologicznych na ekumeniczny wymiar całych studiów[96]. Wstęp ten ukazywałby podstawowe elementy ekumenizmu.

b) Szczególna część nauki o ekumenizmie znajdowałaby swoje normalne miejsce przy końcu pierwszego cyklu studiów teologicznych, albo też przy końcu studiów odbywanych w seminariach, tak by studenci, zdobywając szeroką znajomość ekumenizmu, byli w stanie dokonać pewnej jego syntezy z całą formacją teologiczną. Należy dobierać starannie teksty do studiowania i podręczniki; powinny one wiernie przedstawiać naukę innych chrześcijan w historii, w teologii i w duchowości, tak by można było uczciwie i obiektywnie skonfrontować ją oraz pobudzić do dalszego pogłębienia doktryny katolickiej.

81. Może być rzeczą pożyteczną zapraszanie wykładowców i ekspertów wywodzących się z innych tradycji, w ramach pewnych ustaleń dotyczących współpracy między instytucjami katolickimi a ośrodkami zależnymi od innych chrześcijan[97]. Jeżeli pojawią się w jakimś seminarium czy konkretnym instytucie pewne szczególne problemy, do biskupa diecezji należy decydowanie – zgodnie z dyrektywami ustalonymi przez Konferencję Episkopatu – o tym, jakie inicjatywy – po zweryfikowaniu kwalifikacji moralnych i zawodowych, niezbędnych dla prelegentów z innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych – winno się podjąć pod kierunkiem i odpowiedzialnością władz akademickich. W tych wymianach kulturalnych należy dbać o to, by zawsze była zapewniona trwałość katolickiego charakteru danego instytutu, jak też jego prawo i obowiązek formowania własnych kandydatów oraz nauczania doktryny katolickiej zgodnie z normami Kościoła.

b) Doświadczenie ekumeniczne

82. W okresie formacji, aby zbliżenie do ekumenizmu nie zostało oderwane od życia, lecz zakorzeniło się w żywotnym doświadczeniu wspólnot, pożyteczne jest organizowanie spotkań i dyskusji z innymi chrześcijanami – przy zachowaniu norm Kościoła katolickiego – zarówno na płaszczyźnie powszechnej, jak i partykularnej, z udziałem zapraszanych przedstawicieli z innych wspólnot, odpowiednio przygotowanych zawodowo i religijnie oraz mających ducha ekumenicznego – cech niezbędnych do prowadzenia dialogu szczerego i konstruktywnego. Można by także organizować spotkania ze studentami z innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych[98]. Jednak instytuty formacyjne różnią się tak bardzo między sobą, że nie da się ustalić jednakowych reguł. W rzeczy samej, rzeczywistość niesie ze sobą różnorakie odcienie, zgodnie z różnorodnością krajów lub regionów, jak też odmiennością relacji zachodzących między Kościołem katolickim a innymi Kościołami i Wspólnotami eklezjalnymi na płaszczyźnie eklezjologii, współpracy i dialogu. Również tutaj wymóg postępu i adaptacji jest bardzo ważny i nieodzowny. Przełożeni powinni więc się odwoływać do zasad ogólnych oraz przystosowywać je odpowiednio do okoliczności i konkretnych okazji.

2. Szafarze i współpracownicy niewyświeceni

a) Formacja doktrynalna

83. Poza szafarzami wyświęconymi współpracują w duszpasterstwie prawomocnie inne osoby: katecheci, nauczyciele, świeccy animatorzy. W Kościołach lokalnych ukonstytuowano już dla ich formacji instytuty nauk religijnych, instytuty pastoralne oraz inne ośrodki formacji i pogłębiania wiedzy. Odnoszą się do nich te same plany i programy studiów oraz te same normy, które obowiązują w instytutach teologicznych, choć dostosowane do poziomu uczestników tychże studiów i do samych studiów.

84. Mając na uwadze pełnoprawną różnorodność charyzmatów i dzieł własnych, klasztorów, instytutów życia konsekrowanego oraz stowarzyszeń życia apostolskiego, szczególnie ważne jest stwierdzenie, że „wszystkie instytuty powinny brać udział w życiu Kościoła i przyswajać sobie oraz w miarę sił popierać zgodnie z własnym charakterem jego inicjatywy i zamierzenia w takich dziedzinach, jak biblijna, liturgiczna, dogmatyczna, duszpasterska, ekumeniczna”[99].

Ich formacja winna uwzględniać wymiar ekumeniczny, począwszy od nowicjatu oraz później, w trakcie następnych etapów. Ratio formationis każdego instytutu winna przewidywać – w ścisłym powiązaniu z programami studiów szafarzy wyświęconych – zarówno to, by został podkreślony ekumeniczny wymiar różnych dyscyplin, jak też by istniał kurs specyficznie ekumeniczny, dostosowany do okoliczności i sytuacji lokalnych. Jest również rzeczą ważną, by kompetentny autorytet danego instytutu czuwał nad formacją specjalistów od ekumenizmu celem ekumenicznego ukierunkowania całego instytutu.

b) Doświadczenie ekumeniczne

85. Aby wcielić studia w praktykę, jest rzeczą pożyteczną ożywiać kontakty i wymianę między klasztorami oraz zakonnymi wspólnotami katolickimi i podobnymi instytucjami innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych – wszystko to zaś w formie wymiany informacji, pomocy duchowej, a niekiedy i materialnej, jak też w formie wymiany kulturalnej[100].

86. Mając na uwadze wielką rolę osób świeckich w Kościele i społeczeństwie, trzeba zachęcać laików odpowiedzialnych za działalność ekumeniczną do rozwijania kontaktów i wymiany z innymi Kościołami i Wspólnotami eklezjalnymi, zgodnie z normami podanymi przez to Dyrektorium.

C. FORMACJA SPECJALISTYCZNA

87. Znaczenie formacji do dialogu. Mając na uwadze wpływ wyższych ośrodków kulturalnych, wydaje się rzeczą oczywistą, że wydziały kościelne i inne wyższe instytuty naukowe mają szczególną rolę do spełnienia w przygotowaniu do dialogu ekumenicznego, w jego rozwoju oraz w samym postępie jedności chrześcijan, jaką tenże dialog pomaga osiągnąć. Pedagogiczne przygotowanie do dialogu powinno odpowiadać następującym wymogom:

a) zaangażowanie osobiste i szczere, przeżywane w wierze, bez której dialog nie jest już dialogiem między braćmi i siostrami, lecz tylko zwykłym ćwiczeniem akademickim;

b) poszukiwanie nowych dróg i środków zmierzających do wprowadzenia wzajemnych relacji i do przywrócenia jedności opartej na większej wierności Ewangelii i na autentycznym wyznaniu wiary chrześcijańskiej w prawdzie i miłości;

c) świadomość, że dialog ekumeniczny nie ma charakteru czysto prywatnego między osobami lub poszczególnymi grupami, ale mieści się w zaangażowaniu całego Kościoła i powinien w konsekwencji być prowadzony w sposób spójny z nauczaniem i dyrektywami jego Pasterzy;

d) gotowość do uznania, że członkowie różnych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych mogą nam dopomóc w lepszym zrozumieniu i dokładniejszym przedstawieniu doktryny i życia swoich własnych wspólnot;

e) szacunek dla sumienia i osobistego przekonania każdego, kto ukazuje jakiś aspekt lub doktrynę własnego Kościoła, bądź też szczególny sposób własnego rozumienia Bożego Objawienia;

f) uznanie faktu, że nie wszyscy mieli szansę skorzystać z takiego samego przygotowania do uczestnictwa w dialogu, jako że różne są poziomy wychowania, dojrzałości duchowej i postępu duchowego.

Rola wydziałów kościelnych

88. Konstytucja apostolska Sapientia christiana określa, że poczynając od pierwszego cyklu wydziału teologicznego powinno się studiować teologię fundamentalną z nawiązaniem także do tych problemów, które łączą się z ekumenizmem[101].

Również na drugim cyklu „należy starannie wykładać problemy ekumeniczne zgodnie z normami podanymi przez kompetentną władzę kościelną”[102].

Innymi słowy, będzie rzeczą wskazaną wprowadzić kursy specjalizacji z ekumenizmu, na których, poza elementami wskazanymi już wyżej w numerze 79, można by omawiać to, co następuje:

a) aktualny stan odniesień istniejących między Kościołem katolickim a innymi Kościołami i Wspólnotami eklezjalnymi, w oparciu o publikowane wyniki dialogu;

b) studium dziedzictwa i tradycji innych chrześcijan Wschodu i Zachodu;

c) znaczenie Światowej Rady Kościołów dla ruchu ekumenicznego oraz aktualny stan odniesień Kościoła katolickiego do tej Rady;

d) rola Rad Kościołów narodowych i ponadnarodowych, ich osiągnięcia i trudności. Trzeba ponadto przypomnieć, że wymiar ekumeniczny winien być obecny w nauczaniu i w badaniach teologicznych.

Rola uniwersytetów katolickich

89. Są one również powołane do dawania solidnej formacji ekumenicznej. Wśród odpowiednich środków, jakimi mogą się posłużyć, kilka tylko tytułem przykładu:

a) Popierać, o ile przedmiot do tego się nadaje, ekumeniczny wymiar w metodach nauczania i badań.

b) Przewidywać kolokwia i dni studiów poświęcone problemom ekumenicznym.

c) Organizować konferencje i zebrania, celem wspólnego odbywania studium, pracy lub realizowania działalności społecznej, zachowując przy tym czas na badanie chrześcijańskich zasad w działalności społecznej oraz środków służących stosowaniu tychże zasad. Okazje takie, gromadząc samych katolików, bądź też katolików i innych chrześcijan, powinny – na ile to możliwe – pobudzać współpracę z innymi instytutami wyższymi, istniejącymi na danym terytorium.

d) W dziennikach i przeglądach uniwersyteckich zarezerwować miejsce na kronikę wydarzeń dotyczących ekumenizmu, jak też na bardziej pogłębione studia poświęcone zwłaszcza komentowaniu wspólnych dokumentów z dialogów między Kościołami.

e) W kolegiach związanych z uniwersytetami należy bardzo zalecać dobre relacje między katolikami i innymi studentami chrześcijańskimi, którzy – odpowiednio prowadzeni – mogą, dzięki tym relacjom, nauczyć się żyć razem w pogłębionym duchu ekumenicznym i być wiernymi świadkami swej wiary chrześcijańskiej.

f) Wypada w sposób szczególny akcentować modlitwę o jedność nie tylko podczas tygodnia przewidzianego w tym celu, ale także z innych okazji w ciągu roku. Zgodnie z okolicznościami miejsca i osób oraz dostosowując się do norm ustalonych dla wspólnych celebracji, można organizować wspólne dni skupienia pod kierownictwem doświadczonego przewodnika duchowego.

g) Gdy chodzi o wspólne świadectwo, otwiera się bardzo szerokie pole zwłaszcza dla dzieł o charakterze społecznym lub dobroczynnym. Studenci powinni być przygotowani i zdolni do tego – i to nie tylko studenci teologii, ale także innych wydziałów, jak wydziału prawa, socjologii, ekonomii politycznej, którzy przyczynią się swą współpracą do ułatwienia i zrealizowania takich inicjatyw.

h) Kapelanom, duszpasterzom akademickim i profesorom powinno szczególnie leżeć na sercu wypełnianie swych obowiązków w duchu ekumenicznym, zwłaszcza poprzez organizowanie pewnych inicjatyw wyżej podanych. Zadanie to wymaga od nich pogłębionej znajomości doktryny Kościoła, odpowiedniej kompetencji w dyscyplinach akademickich, wielkiej roztropności i poczucia umiaru: wszystkie te właściwości powinny im pozwolić spieszyć z odpowiednią pomocą studentom w harmonizowaniu ich własnego życia wiarą z otwarciem się na innych.

Rola specjalistycznych instytutów ekumenicznych

90. Aby wypełnić swe zadanie ekumeniczne, Kościół potrzebuje odpowiedniej liczby ekspertów w tej dziedzinie: duchownych, zakonników, świeckich, mężczyzn i kobiet. Są oni niezbędni także w regionach o większości katolickiej.

a) Wymaga to odpowiednio wyposażonych instytutów specjalistycznych:

– odpowiedniej dokumentacji o ekumenizmie, zwłaszcza o toczących się dialogach i o programach na przyszłość;

– ciała profesorskiego, zdolnego i dobrze przygotowanego zarówno w zakresie doktryny katolickiej, jak i ekumenizmu.

b) Instytucje powinny się angażować przede wszystkim w badania ekumeniczne we współpracy, na ile to możliwe, z ekspertami z innych tradycji teologicznych i z ich wiernymi; powinny organizować spotkania ekumeniczne, takie jak konferencje i kongresy; powinny także pozostawać w stałym kontakcie z narodowymi komisjami ekumenicznymi i z Papieską Radą ds. Jedności Chrześcijan, aby znać na bieżąco aktualny stan dialogów międzywyznaniowych i osiągniętego już postępu.

c) Tak uformowani eksperci mogą wzbogacić personel ekumenicznego ruchu w Kościele katolickim jako członkowie bądź też kierownicy odpowiedzialnych organizmów diecezjalnych, narodowych lub międzynarodowych, jako profesorowie kursu ekumenicznego w instytutach lub ośrodkach kościelnych, bądź też jako animatorzy autentycznego ducha i działalności ekumenicznej w swoim otoczeniu.

D. FORMACJA PERMANENTNA

91. Formacja doktrynalna i praktyczna nie ogranicza się do okresu formacji, lecz wymaga od szafarzy wyświęconych i od osób pracujących w posłudze duszpasterskiej ciągłej aktualizacji, albowiem ruch ekumeniczny wciąż się rozwija.

Realizując program przewidziany dla dalszej formacji duchowieństwa – poprzez zjazdy i kongresy, rekolekcje, dni skupienia lub studium problemów duszpasterskich – biskupi i przełożeni zakonni powinni przykładać wielką uwagę do ekumenizmu, opierając się na następujących wskazaniach:

a) Systematyczne nauczanie księży, diakonów, zakonników, zakonnic i osób świeckich na temat aktualnego stanu ekumenicznego, w taki sposób, by umieli włączyć wymiar ekumeniczny w przepowiadanie, katechezę, modlitwę i w życie chrześcijańskie w ogólności. Gdyby się to okazało możliwe i wskazane, powinno się zaprosić niekiedy szafarza z innego Kościoła, aby omówił on własną tradycję bądź też problemy duszpasterskie, które są często wspólne dla wszystkich.

b) Gdy nadarza się po temu okazja i za zgodą biskupa diecezji, duchowieństwo katolickie oraz osoby zajmujące się duszpasterstwem w diecezji będą mogły uczestniczyć w zjazdach międzywyznaniowych, mających na celu polepszenie wzajemnych relacji oraz rozwiązanie, przy współpracy wszystkich, wspólnych problemów duszpasterskich. Realizację tych inicjatyw ułatwia często tworzenie, dla duchownych, rad lub stowarzyszeń miejscowych i regionalnych itd., bądź też wstępowanie ich do podobnych zrzeszeń już istniejących.

c) Wydziały teologiczne, instytuty studiów wyższych, seminaria duchowne i inne instytuty formacyjne mogą się bardzo przyczynić do formacji permanentnej, bądź to organizując kursy studiów dla tych, którzy pracują w posłudze duszpasterskiej, bądź też wnosząc swój wkład w postaci personelu nauczającego oraz materiału niezbędnego dla dyscyplin i kursów prowadzonych przez innych.

d) Co więcej, niezwykle pożyteczne są następujące środki: dokładna informacja za pomocą mediów Kościoła lokalnego, a jeśli to możliwe, mediów państwowych; wymiana informacji z osobami obsługującymi media w innych Kościołach i Wspólnotach eklezjalnych; systematyczne i stale relacje z ekumenicznymi komisjami: diecezjalną lub narodową, tak by wszyscy katolicy zaangażowani w duszpasterstwo mieli dostęp do dokładnej dokumentacji na temat rozwoju ruchu ekumenicznego.

e) Wypada poza tym korzystać z różnych form spotkań duchowych, aby pogłębić wspólne i szczególne (własne) elementy duchowości. Spotkania takie dadzą okazję do refleksji nad jednością oraz do modlitwy o pojednanie wszystkich chrześcijan. Przy tego rodzaju spotkaniach udział członków różnych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych może się przyczyniać do wzajemnego zrozumienia oraz do wzrostu komunii duchowej.

f) Jest wreszcie rzeczą pożądaną okresowe dokonywanie oceny działalności ekumenicznej.


P R Z Y P I S Y :

[57] DE 5.
[58] DE 7.
[59] DE 6.
[60] A m b r o z j a s t e r, PL 17, 245.
[61] Por. CIC, kan. 209 § 1; CCEOr, kan. 12 § 1.
[62] KO 21.
[63] Por. DE 21.
[64] EN 77.
[65] Por. DE 11; DM 15. Odnośnie do tych rozważań por. Ogólne dyrektorium katechetyczne, n. 27, 43; a także niżej, n. 75 i 176.
[66] Por. DE 3–4.
[67] Por. CT 3; CCEOr, kan. 625.
[68] CT 32.
[69] Por. tamże.
[70] Por. DE 6 i KDK 62.
[71] W tym, co dotyczy współpracy ekumenicznej w dziedzinie katechezy, zob. CT 33 oraz niżej, n. 188–191.
[72] KL 14.
[73] Tamże, 2.
[74] DE 2.
[75] KL 48.
[76] DE 8.
[77] Por. tamże, 7.
[78] Por. KK 15 i DE 3.
[79] Por. niżej, n. 102–142.
[80] Por. niżej, n. 161–218.
[81] KK 11.
[82] Por. EN 71, a także niżej n. 143–160.
[83] FC 78.
[84] Por. CIC, kan. 529 § 2.
[85] Por. DWCh 6–9.
[86] KK 31.
[87] DE 24.
[88] Por. KDK 62; DE 6; Mysterium Ecclesiae (ME), 5.
[89] ASS 1973, 402–404.
[90] Dyrektorium ekumeniczne, AAS 1970, 705–724.
[91] Por. ME 4, a także n. 61 i 176.
[92] DE 10 i CIC, kan. 256 § 2; CCEOr, kan. 350 § 4 i 352 § 3.
[93] Por. DE 14–17.
[94] Por. DE, r. I.
[95] Por. tamże, r. III.
[96] Por. wyżej, n. 76–80.
[97] Por. niżej, n. 194–195.
[98] Por. niżej, n. 192–194.
[99] DZ 2.
[100] Por. wyżej, n. 50–51.
[101] Por. SJCH, Zasady aplikacji, art. 51, 1, b.
[102] SJCH, n. 69.


Napisz komentarz (0 Komentarze)

« wstecz   dalej »
Advertisement

Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę '2004
http://apologetyka.katolik.net.pl