Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę
Start arrow NAUCZANIE KOŚCIOŁA arrow Różne dokumenty arrow Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan arrow DYREKTORIUM EKUMENICZNE... arrow IV. KOMUNIA ŻYCIA I WSPÓLNE PRAKTYKI DUCHOWE OCHRZCZONYCH

Menu witryny
Start
Przewodnik po serwisie
- - - - - - -
NAUCZANIE KOŚCIOŁA
- - - - - - -
ODNOWA KOŚCIOŁA
- - - - - - -
DYSKUSJE Z CHRZEŚCIJAŃSKIMI POGLĄDAMI
- - - - - - -
GORĄCE POLEMIKI
- - - - - - -
INNE POLEMIKI
- - - - - - -
Słowo wśród nas
- - - - - - -
Biuletyn
Listy mailingowe
Księga gości
- - - - - - -
Najnowsze artykuły
O nas
Galeria zdjęć
Wieści
- - - - - - -
Linki
Napisz do nas
Szukaj
IV. KOMUNIA ŻYCIA I WSPÓLNE PRAKTYKI DUCHOWE OCHRZCZONYCH PDF Drukuj E-mail
Napisał PAPIESKA RADA DS. POPIERANIA JEDNOŚCI CHRZEŚCIJAN   

A. SAKRAMENT CHRZTU

92. Przez sakrament chrztu osoba zostaje prawdziwie wcielona w Chrystusa i w Kościół oraz odrodzona, aby mieć udział w życiu Bożym[103]. Chrzest wprowadza sakramentalną więź jedności, istniejącą między tymi wszystkimi, którzy zostali przezeń odrodzeni. Chrzest sam z siebie jest początkiem, zmierza bowiem do nabycia pełni życia w Chrystusie. Jest zatem skierowany do wyznania wiary oraz do pełnej integracji w ekonomii zbawienia i do komunii eucharystycznej[104]. Ustanowiony przez samego Chrystusa chrzest, przez który uczestniczy się w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, zawiera w sobie nawrócenie, wiarę, odpuszczenie grzechu i dar łaski.

93. Chrztu udziela się za pomocą wody i formuły wskazującej wyraźnie na to, że się chrzci w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. W konsekwencji niezwykle ważną dla wszystkich uczniów Chrystusa jest rzeczą, by chrzest był sprawowany w ten właśnie sposób przez wszystkich i by różne Kościoły oraz Wspólnoty eklezjalne osiągnęły, na ile to możliwe, zgodę co do jego znaczenia i jego ważnego sprawowania.

94. Bardzo mocno się zaleca, by dialog dotyczący znaczenia i ważnego sprawowania chrztu miał miejsce między autorytetami katolickimi a władzami innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych, na płaszczyźnie diecezjalnej lub Konferencji biskupich. Będzie można w ten sposób dojść do wspólnych deklaracji, w których wyraziłyby one wzajemne uznanie chrztu, jak też sposobu postępowania w przypadkach, w których mogłaby zaistnieć wątpliwość co do ważności danego chrztu.

95. Aby dojść do takich uzgodnień, trzeba mieć w świadomości następujące sprawy:

a) Chrzest przez zanurzenie lub przez polanie, z formułą trynitarną, jest sam w sobie ważny. W konsekwencji, jeżeli rytuały, księgi liturgiczne lub ustalone zwyczaje danego Kościoła czy Wspólnoty eklezjalnej przepisują jeden z tego rodzaju sposobów udzielania chrztu, sakrament należy uważać za ważny, chyba że pojawią się poważne wątpliwości co do tego, czy szafarz zachował reguły swej własnej Wspólnoty lub Kościoła.

b) Niewystarczająca wiara szafarza w tym, co dotyczy chrztu, nigdy nie powodowała sama przez się nieważności chrztu. Należy zakładać wystarczającą intencję u szafarza, który chrzci, chyba że pojawi się uzasadniony powód do wątpienia, czy chciał on czynić to, co czyni Kościół.

c) Jeżeli pojawią się wątpliwości co do samego posłużenia się wodą i sposobu jej użycia[105], szacunek dla sakramentu oraz dla odnośnych Wspólnot eklezjalnych wymaga przeprowadzenia poważnych badań co do praktyki stosowanej przez daną Wspólnotę, przed wypowiedzeniem jakiegokolwiek osądu na temat ważności jej chrztu.

96. Zgodnie z sytuacją lokalną i o ile nadarzy się po temu okazja, katolicy mogą, w celebracji wspólnej z innymi chrześcijanami, przypomnieć chrzest, który ich jednoczy, odnawiając wraz z nimi wyrzeczenie się grzechu i swe zaangażowanie w prowadzeniu życia w pełni chrześcijańskiego, jakie przyjęli na siebie poprzez obietnice chrztu, oraz mobilizując się do współpracy z łaską Ducha Świętego, aby starać się zaleczyć podziały istniejące między chrześcijanami.

97. Chociaż przez chrzest osoba zostaje wcielona w Chrystusa i w Kościół, dokonuje się to konkretnie w Kościele lub w określonej Wspólnocie eklezjalnej; chrztu nie powinni więc udzielać razem dwaj szafarze należący do różnych Kościołów lub Wspólnot eklezjalnych. Zresztą, zgodnie z katolicką tradycją liturgiczno–teologiczną, chrzest jest udzielany przez jednego tylko celebransa. Ze względów duszpasterskich ordynariusz miejsca może jednak, w wyjątkowych okolicznościach, dozwolić, by szafarz jakiegoś Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej uczestniczył w celebracji, wykonując czytanie lub odmawiając modlitwę itd. Taka wzajemność jest możliwa tylko pod warunkiem, że chrzest sprawowany w innej Wspólnocie nie przeciwstawia się ani zasadom, ani dyscyplinie katolickiej[106].

98. Katolicka koncepcja jest taka, że rodzice chrzestni, w sensie liturgicznym i kanonicznym, powinni być członkami Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej, w której chrzest jest sprawowany. Nie tylko bowiem biorą na siebie odpowiedzialność za chrześcijańskie wychowanie osoby ochrzczonej (lub bierzmowanej) jako rodzice lub przyjaciele, ale są także przedstawicielami wspólnoty wiary, poręczycielami wiary kandydata i jego pragnienia komunii eklezjalnej.

a) Niemniej, opierając się na chrzcie wspólnym, jak też ze względu na więzy rodzinne lub przyjacielskie, osoba ochrzczona, która przynależy do innej Wspólnoty eklezjalnej, może być dopuszczona jako świadek chrztu, ale tylko razem z chrzestnym katolickim[107]. Katolik może spełniać taką samą rolę wobec osoby mającej przyjąć chrzest w innej Wspólnocie eklezjalnej.

b) Ze względu na ścisłą komunię istniejącą między Kościołem katolickim i wschodnimi Kościołami prawosławnymi, wolno dla słusznych powodów dopuścić wiernego wschodniego do pełnienia roli chrzestnego obok chrzestnego katolickiego (lub matki chrzestnej katolickiej) w chrzcie dziecka lub dorosłego katolika pod warunkiem jednak wystarczającego zabezpieczenia edukacji ochrzczonego oraz wiedzy o tym, że dany chrzestny nadaje się do tej roli.

Rolę chrzestnego w chrzcie udzielanym w prawosławnym Kościele wschodnim może pełnić katolik, o ile został zaproszony. W tym przypadku obowiązek czuwania nad wychowaniem chrześcijańskim spoczywa w pierwszym rzędzie na chrzestnym (lub chrzestnej) będącym członkiem Kościoła, w którym dziecko zostało ochrzczone[108].

99. Każdy chrześcijanin ma prawo, ze względu na sumienie, dobrowolnie decydować o wejściu w pełną komunię katolicką[109]. Praca nad przygotowaniem kogoś,

kto pragnie być włączony w pełną komunię Kościoła katolickiego, jest sama w sobie działalnością różną od działalności ekumenicznej[110]. Obrzęd chrześcijańskiej inicjacji dorosłych przewiduje formułę przyjęcia takich osób do pełnej komunii katolickiej. Niemniej, w przypadkach tych, podobnie zresztą jak w przypadku małżeństw mieszanych, katolicka władza kościelna może odczuwać konieczność przeprowadzenia badań, aby uzyskać odpowiednią wiedzę co do ważności chrztu już udzielonego. Przeprowadzając te badania, należy uwzględnić następujące zalecenia:

a) Ważność chrztu udzielanego w różnych Kościołach wschodnich nie podlega najmniejszej wątpliwości. Wystarczy więc ustalić sam fakt chrztu. W Kościołach tych sakrament bierzmowania (namaszczenia) jest prawowicie udzielany przez kapłana, razem z chrztem. Zdarza się więc często, że w kanonicznym świadectwie chrztu nie czyni się najmniejszej wzmianki o udzielonym już bierzmowaniu. Nie upoważnia to żadną miarą do powątpiewania, jakoby bierzmowanie nie zostało także udzielone.

b) Gdy chodzi o chrześcijan z innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych, przed zbadaniem ważności chrztu danego chrześcijanina trzeba wiedzieć, czy dane Kościoły i Wspólnoty eklezjalne znajdujące się na tym terenie, uzgodniły problem chrztu (jak wzmiankowano to wyżej, w numerze 94) i czy chrztu udzielono faktycznie zgodnie z tym uzgodnieniem. Trzeba jednak zaznaczyć, że sam brak formalnego uzgodnienia dotyczącego chrztu nie powinien automatycznie prowadzić do wątpliwości co do ważności chrztu.

c) W odniesieniu do tych chrześcijan, jeżeli istnieje oficjalne poświadczenie kościelne, nie ma najmniejszych powodów, aby wątpić w ważność chrztu udzielonego w ich Kościołach lub Wspólnotach eklezjalnych, chyba że w danym konkretnym przypadku badanie wykaże istnienie poważnego motywu uzasadniającego wątpliwość co do materii, formuły stosowanej w chrzcie, intencji ochrzczonego dorosłego oraz szafarza, który udzielał chrztu[111].

d) Jeżeli, nawet po długim badaniu, pozostaje poważna wątpliwość co do poprawnego udzielenia chrztu i uważa się za rzecz konieczną udzielenie chrztu warunkowego, szafarz katolicki powinien okazać swój szacunek dla doktryny, zgodnie z którą chrzest może być udzielony tylko jeden raz, wyjaśniając zainteresowanej osobie powody, dla których udziela się jej w tym przypadku chrztu warunkowego, jak też znaczenie samego obrzędu chrztu warunkowego; co więcej, obrzęd chrztu warunkowego winien być sprawowany prywatnie a nie publicznie[112].

e) Jest rzeczą wielce pożądaną, by Synody Wschodnich Kościołów Katolickich i Konferencje Biskupie podały dyrektywy odnośnie do przyjmowania chrześcijan ochrzczonych w innych Kościołach i Wspólnotach eklezjalnych do pełnej komunii katolickiej, uwzględniając przy tym fakt, że nie są to katechumeni, a także stopień znajomości i praktykowania wiary chrześcijańskiej, przez nich posiadany.

100. Zgodnie z obrzędem chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych, tych, którzy po raz pierwszy chcą przylgnąć do Chrystusa, chrzci się zazwyczaj podczas Wigilii wielkanocnej. Tam, gdzie sprawowanie tego obrzędu uwzględnia również przyjęcie tych, którzy już jako ochrzczeni włączają się w pełną komunię, trzeba uwypuklić wyraźnie różnicę między tymi ostatnimi a tymi, którzy nie są jeszcze ochrzczeni.

101. W aktualnym stanie naszych relacji ze Wspólnotami eklezjalnymi, wywodzącymi się z reformacji XVI w., nie osiągnięto jeszcze zgody co do znaczenia ani sakramentalnej natury, ani nawet sprawowania sakramentu bierzmowania. W konsekwencji, w aktualnych okolicznościach osoby włączające się w pełną komunię Kościoła katolickiego, a wywodzące się z tych Wspólnot, powinny przyjąć sakrament bierzmowania, zgodnie z doktryną i obrzędem Kościoła katolickiego, przed dopuszczeniem do komunii eucharystycznej.

B. UDZIAŁ W DZIAŁALNOŚCI I ZASOBACH DUCHOWYCH

Zasady ogólne

102. Chrześcijan można zachęcać do udziału w działaniach i zasobach duchowych, to znaczy do dzielenia się tym dziedzictwem duchowym, jakie mają wspólnie, w sposób i w stopniu dostosowanym do aktualnego stanu ich podziału[113].

103. Wyrażenie „udział w działalności i zasobach duchowych” zawiera w sobie takie rzeczywistości, jak wspólnotowa modlitwa, udział w kulcie liturgicznym w ścisłym tego słowa znaczeniu, który zostanie opisany niżej, w numerze 116, oraz wspólne używanie miejsc i wszystkich nieodzownych przedmiotów liturgicznych.

104. Tym udziałem duchowym powinny kierować następujące zasady:

a) Mimo poważnych różnic uniemożliwiających pełną komunię eklezjalną, jasne jest, że ci wszyscy, którzy zostali przez chrzest wcieleni w Chrystusa, mają udział w wielu elementach życia chrześcijańskiego. Istnieje więc między chrześcijanami pewna rzeczywista komunia, która – jeśli nawet jest niedoskonała – może być wyrażana na różne sposoby, łącznie z udziałem w modlitwie i kulcie liturgicznym[114], jak to zostanie dokładniej podane w paragrafie następnym.

b) Zgodnie z wiarą katolicką, Kościół katolicki został wyposażony w całą prawdę objawioną i we wszystkie środki zbawienia – w darze, który nie może być utracony[115]. Niemniej, spośród elementów i darów przynależących do Kościoła katolickiego (na przykład: spisane słowo Boże, życie łaski, wiara, nadzieja i miłość itd.) wiele może istnieć także poza jego widzialnymi granicami. Kościoły i Wspólnoty eklezjalne, które nie pozostają w pełnej komunii z Kościołem katolickim, nie są bynajmniej pozbawione znaczenia i wartości w tajemnicy zbawienia, albowiem Duch Chrystusa nie waha się posługiwać nimi jako środkami zbawienia[116]. Stosownie do różnorodnych sposobów uwarunkowanych sytuacją każdego Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej, ich celebracje mogą ożywiać życie łaski w ich członkach biorących w nich udział i umożliwiać im dostęp do wspólnoty zbawienia[117].

c) Tak więc udział w działalności i zasobach duchowych powinien odzwierciedlać ten podwójny fakt:

– rzeczywistą komunię w życiu Kościoła, istniejącą już między chrześcijanami i wyrażającą się w ich modlitwie i kulcie liturgicznym;

– niepełny charakter tej komunii, ze względu na różnice wiary i sposobu myślenia, które są nie do pogodzenia z nieograniczonym udziałem w dobrach duchowych.

d) Wierność tej złożonej rzeczywistości powoduje konieczność ustalenia norm udziału duchowego, uwzględniającego różnorodność sytuacji eklezjalnej, jaka istnieje między Kościołami i Wspólnotami eklezjalnymi, o które tutaj chodzi, tak by chrześcijanie właściwie oceniali swe wspólne bogactwa duchowe i nimi się cieszyli, ale byli też wyczuleni na konieczność przezwyciężenia istniejących jeszcze podziałów, e) Ponieważ koncelebra eucharystyczna jest widzialnym wyrazem pełnej komunii wiary, kultu i wspólnego życia Kościoła katolickiego, wyrażonej przez szafarzy tegoż Kościoła, nie jest dozwolone koncelebrowanie Eucharystii razem z szafarzami z innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych[118].

105. Powinna istnieć pewna „wzajemność”, ponieważ udział w działalności i zasobach duchowych, nawet w określonych granicach, stanowi pewien wkład, w duchu dobrej woli i miłości, we wzrost i w harmonię między chrześcijanami.

106. Mając na uwadze ten wkład, zaleca się konsultacje między kompetentnymi autorytetami katolickimi a władzami innych Wspólnot, mające na celu zbadanie możliwości prawowitej wzajemności, zgodnie z doktryną i tradycjami różnych Wspólnot.

107. Katolicy powinni okazywać szczery szacunek dla dyscypliny liturgicznej i sakramentalnej innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych, te zaś się zachęca do okazywania takiego samego szacunku wobec dyscypliny katolickiej. Jednym z celów wzmiankowanej wyżej konsultacji powinno być dążenie do lepszego wzajemnego zrozumienia dyscypliny każdego, a nawet do zgody co do sposobu regulowania sytuacji, w której dyscyplina jednego Kościoła podważa lub sprzeciwia się wprost dyscyplinie innego.

Wspólna modlitwa

108. Tam, gdzie to wypada, katolików powinno się zachęcać do łączenia się z innymi, zgodnie z normami podanymi przez Kościół, celem wspólnego modlenia się z chrześcijanami należącymi do innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych. Takie wspólne modlitwy są z pewnością środkiem skutecznym do wybłagania łaski jedności i stanowią autentyczny wyraz więzów jednoczących nadal katolików z innymi chrześcijanami[119]. Wspólna modlitwa jest sama w sobie drogą prowadzącą do pojednania duchowego.

109. Katolikom i innym chrześcijanom zaleca się wspólną modlitwę celem wspólnego przedstawienia Bogu znoszonych przez nich trudności i kłopotów – jak na przykład pokój, problemy społeczne, miłość wzajemna między ludźmi, godność rodziny, skutki ubóstwa, głód i przemoc itd. Podobne do tych przypadków są też takie okazje, w których – stosownie do okoliczności – naród, region lub wspólnota pragnie wyrazić wdzięczność Bogu w sposób wspólnotowy lub błagać Go o pomoc. Odnosi się to do dnia święta narodowego; podobnie do okresu klęski czy też publicznego nieszczęścia, do dnia wyznaczonego na obchody poświęcone pamięci poległych za ojczyznę itd. Taką wspólną modlitwę zaleca się także w trakcie zebrań, na które gromadzą się chrześcijanie celem podejmowania studiów lub działania.

110. Niemniej, wspólna modlitwa powinna zmierzać przede wszystkim do przywrócenia jedności chrześcijan. Może ona skupiać się na przykład na tajemnicy Kościoła i jego jedności, na chrzcie jako na sakramentalnej więzi jedności, albo też na odnowie życia osobistego i wspólnotowego jako drodze niezbędnej do osiągnięcia jedności. Taką wspólną modlitwę zaleca się szczególnie podczas „Tygodnia modlitw o jedność chrześcijan” lub też w okresie między Wniebowstąpieniem a Pięćdziesiątnicą.

111. Modlitwę taką powinno się przygotowywać, za wspólną zgodą, przy współpracy przedstawicieli Kościołów, Wspólnot eklezjalnych lub innych grup. Wspólnie też powinno się określić rolę jednych i drugich, odpowiednio dobrać tematy, czytania z Pisma św., hymny i modlitwy, które mają być zastosowane.

a) W celebracji tego rodzaju mogą się pojawić wszelkie czytania, modlitwy i hymny, które wyrażają to, co jest wspólne dla wszystkich chrześcijan odnośnie do wiary lub życia duchowego. Można też dodać zachętę, przemówienie lub medytację biblijną, które – czerpiąc ze wspólnego dziedzictwa chrześcijańskiego – przyczyniają się do wzrostu wzajemnej życzliwości i jedności.

b) Należałoby czuwać nad tym, by przekłady Pisma św., z których się korzysta, były do przyjęcia dla wszystkich i stanowiły wierne odzwierciedlenie tekstu oryginalnego.

c) Jest rzeczą pożądaną, by struktura tych obchodów uwzględniała różne wzorce modlitwy wspólnotowej, w pełnej harmonii z liturgiczną odnową wielu Kościołów i Wspólnot eklezjalnych, uwzględniając w sposób szczególny ich wspólne dziedzictwo w zakresie hymnów, tekstów zaczerpniętych z lekcjonarzy i modlitw liturgicznych.

d) Przygotowując takie wspólne nabożeństwa katolików z członkami któregoś z Kościołów wschodnich, trzeba brać wnikliwie pod uwagę dyscyplinę liturgiczną, typową dla danego Kościoła, zgodnie z tym, o czym będzie mowa niżej, w numerze 115.

112. Chociaż świątynia jest miejscem, w którym dana wspólnota przyzwyczaiłasię sprawować normalnie swoją liturgię, nabożeństwa wspólne, o których była mowa, mogą mieć miejsce w świątyni tej lub innej wspólnoty zainteresowanej, z udziałem wszystkich uczestników. Niezależnie od tego, jakiekolwiek wybrano by miejsce, powinno ono podobać się wszystkim, być odpowiednio wyposażone i sprzyjać pobożności.

113. Przy wspólnym zaangażowaniu obecnych ci, którzy mają pełnić jakąś funkcję podczas nabożeństwa, mogą ubrać szaty odpowiadające ich randze kościelnej oraz naturze tegoż nabożeństwa.

114. W pewnych przypadkach może być rzeczą użyteczną sięgnięcie – pod kierunkiem osób odpowiednio przygotowanych i mających szczególne doświadczenie – do zasobów duchowego dziedzictwa, w formie rekolekcji, ćwiczeń duchownych, grup studiów, oraz wspólne wykorzystywanie tradycji duchowych i bardziej trwałych związków (zrzeszeń) celem pogłębienia wspólnego życia duchowego. Trzeba zawsze zwracać szczególną uwagę nie tylko na to, co już powiedziano o uznaniu rzeczywistych różnic doktrynalnych, jakie faktycznie istnieją, ale też na naukę i dyscyplinę Kościoła katolickiego odnośnie do uczestnictwa sakramentalnego.

115. Skoro sprawowanie Eucharystii w Dniu Pańskim stanowi fundament i centrum całego roku liturgicznego[120], katolicy nie podlegający prawu Kościołów wschodnich[121] powinni uczestniczyć we Mszy św. w niedzielę i w dni nakazane[122]. Dlatego nie radzi się organizować posług ekumenicznych w niedzielę oraz przypomina się, że jeżeli nawet katolicy uczestniczą w nabożeństwach ekumenicznych lub w służbie Bożej sprawowanej przez inne Kościoły i Wspólnoty eklezjalne, obowiązek udziału we Mszy św. w tych dniach pozostaje dla nich w mocy.

Udział w liturgii niesakramentalnej

116. Przez kult liturgiczny rozumie się kult sprawowany według ksiąg, zarządzeń i zwyczajów Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej, któremu przewodniczy szafarz lub delegat tegoż Kościoła lub Wspólnoty. Ten kult liturgiczny może mieć charakter niesakramentalny bądź też polegać na sprawowaniu jednego lub wielu sakramentów chrześcijańskich. Tutaj chodzi o kult liturgiczny niesakramentalny.

117. W pewnych okazjach oficjalna modlitwa Kościoła może mieć pierwszeństwo przed celebracjami ekumenicznymi, okazyjnie wprowadzonymi. Udział w takich obrzędach, jak modlitwa poranna lub wieczorna, specjalne wigilie itd., pozwoli osobom o różnych tradycjach liturgicznych – katolikom, prawosławnym, anglikanom i protestantom – lepiej zrozumieć modlitwę innych wspólnot i głębiej uczestniczyć w tych tradycjach, które rozwinęły się często na podstawie wspólnych korzeni.

118. Gdy chodzi o celebracje liturgiczne sprawowane w innych Kościołach i Wspólnotach eklezjalnych, radzi się katolikom uczestniczyć w psalmach, responsoriach, hymnach i wspólnych gestach Kościoła, który ich zaprosił. Jeśli gospodarze to im proponują, mogą oni odczytać dany tekst lub wygłosić homilię.

119. Uczestnicy tego rodzaju celebracji liturgicznej winni zwracać szczególną uwagę na odczucia duchowieństwa i wiernych wszystkich zainteresowanych wspólnot chrześcijańskich, jak też na zwyczaje lokalne, które mogą się zmieniać w zależności od czasu, miejsca, osób i okoliczności. W katolickiej celebracji liturgicznej szafarze innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych mogą zajmować miejsce i odbierać honory liturgiczne, przysługujące ich randze i roli, o ile uzna się to za celowe i pożądane. Przedstawiciele duchowieństwa katolickiego, zaproszeni do udziału w nabożeństwie innego Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej, mogą – o ile będzie to mile widziane przez tych, którzy ich przyjmują – nosić strój i insygnia odpowiadające ich własnej funkcji kościelnej.

120. Zgadnie z roztropną decyzją Ordynariusza miejscowego, katolicki obrzęd pogrzebu może być zastosowany w odniesieniu do członków Kościoła niekatolickiego lub niekatolickiej Wspólnoty eklezjalnej, pod warunkiem jednak, że nie będzie to sprzeczne z ich wolą, że ich własny szafarz nie może być obecny[123] i że nie sprzeciwiają się temu ogólne przepisy prawa[124].

121. Błogosławieństw udzielanych zazwyczaj katolikom można też udzielać innym chrześcijanom na ich prośbę, zgodnie z naturą i przedmiotem danego błogosławieństwa. Publiczne modlitwy za innych chrześcijan żyjących lub umarłych, w intencjach innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych oraz ich potrzeb, a także za ich przywódców duchowych, mogą być zanoszone podczas litanii oraz innych wezwań liturgicznej służby Bożej, jednak nie w trakcie anafory eucharystycznej. Dawna tradycja chrześcijańska w liturgii i eklezjologii pozwala cytować w anaforze eucharystycznej wyłącznie imiona osób pozostających w pełnej komunii z Kościołem, który sprawuje daną Eucharystię.

Udział w życiu sakramentalnym, zwłaszcza w Eucharystii

a) Uczestnictwo w życiu sakramentalnym razem z członkami różnych Kościołów wschodnich

122. Między Kościołem katolickim a Kościołami wschodnimi, które nie pozostają z nim w pełnej komunii, istnieje zawsze bardzo ścisła łączność w dziedzinie wiary[125]. Co więcej, „przez sprawowanie Eucharystii Pańskiej w tych poszczególnych Kościołach buduje się i rozrasta Kościół Boży”, a „Kościoły te mimo odłączenia posiadają prawdziwe sakramenty, szczególnie zaś, na mocy sukcesji apostolskiej, kapłaństwa i Eucharystię”[126]. Stwarza to, zgodnie z koncepcją Kościoła katolickiego, podstawę eklezjologiczno–sakramentalną do tego, aby dopuścić, a nawet zachęcić katolików do uczestnictwa razem z tymi Kościołami w kulcie liturgicznym, a nawet w Eucharystii „w odpowiednich okolicznościach i za zgodą kościelnej władzy”[127]. Niemniej uznaje się, że ze względu na swą własną koncepcję eklezjologiczną Kościoły wschodnie mogą mieć bardziej ograniczającą dyscyplinę w tej dziedzinie i że inni powinni ją uszanować. Wypada więc, by pasterze pouczali starannie swych wiernych tak, by ci mieli jasną świadomość szczególnych powodów tego uczestnictwa w kulcie liturgicznym oraz odrębności dyscyplinarnych, jakie istnieją w tym przedmiocie.

123. Gdy zachodzi taka konieczność, bądź też prawdziwe dobro duchowe, to sugeruje i o ile tylko uniknie się wszelkiego niebezpieczeństwa błędu czy indyferentyzmu, każdy katolik, który nie jest w stanie fizycznie lub moralnie dotrzeć do szafarza katolickiego, może otrzymać sakramenty pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych od szafarza z któregokolwiek Kościoła wschodniego[128].

124. Mając na uwadze to, że u katolików oraz u chrześcijan wschodnich istnieją odmienne zwyczaje, gdy chodzi o przystępowanie do Komunii św., spowiedź przed Komunią i post eucharystyczny, należy starać się o to, by katolicy nie powodowali zgorszenia i nieufności u chrześcijan wschodnich. Katolik pragnący prawowicie przyjąć Komunię u chrześcijan wschodnich powinien, na ile to możliwe, uszanować dyscyplinę wschodnią i powstrzymać się od niej, o ile dany Kościół rezerwuje komunię sakramentalną dla swych własnych wiernych z wykluczeniem wszystkich innych.

125. Szafarze katoliccy mogą godziwie udzielać sakramentów pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych członkom Kościołów wschodnich, którzy o to proszą z własnej inicjatywy i mają wymagane dyspozycje. W tych też przypadkach należy zwracać uwagę na dyscyplinę Kościołów wschodnich w odniesieniu do ich własnych wiernych oraz unikać wszelkiego, nawet czysto pozornego, prozelityzmu[129].

126. Podczas sprawowania liturgii sakramentalnej w Kościele wschodnim katolicy mogą czytać przewidziane teksty, o ile zostaną do tego zaproszeni. Chrześcijanin wschodni może być też zaproszony do czytania tekstów podczas podobnych nabożeństw w świątyniach katolickich.

127. Szafarz katolicki może być obecny oraz brać udział w ceremonii małżeństwa zawieranego zgodnie z przepisami przez chrześcijan wschodnich lub przez dwie osoby, z których jedna jest katolikiem, a druga chrześcijanką wschodnią – w świątyni wschodniej, o ile został zaproszony przez kompetentną władzę Kościoła wschodniego i pod warunkiem, że się dostosuje do norm niżej podanych, dotyczących małżeństw mieszanych, tam gdzie one mają swe zastosowanie.

128. Osoba należąca do Kościoła wschodniego może być świadkiem małżeństwa w kościele katolickim. Również osoba należąca do Kościoła katolickiego może być świadkiem małżeństwa sprawowanego zgodnie z regułami w Kościele wschodnim. We wszystkich tych przypadkach sposób ich postępowania powinien być zgodny z ogólną dyscypliną dwóch zainteresowanych Kościołów, dotyczącą zasad udziału w takich małżeństwach.

b) Uczestnictwo katolików w życiu sakramentalnym razem z chrześcijanami innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych

129. Sakrament jest działaniem Chrystusa i Kościoła przez Ducha[130]. Jego sprawowanie w konkretnej wspólnocie jest znakiem jego jedności w wierze, kulcie i życiu wspólnotowym. Będąc ich znakami, sakramenty, a szczególnie Eucharystia, są też źródłem jedności wspólnoty chrześcijańskiej oraz życia duchowego, a także środkami ich rozwoju. W konsekwencji komunia eucharystyczna wiąże się nierozdzielnie z pełną komunią eklezjalną i z jej widzialnym wyrazem.

Równocześnie Kościół katolicki naucza, że ze względu na chrzest członkowie innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych znajdują się w realnej, chociaż niedoskonałej, komunii z Kościołem katolickim[131], że „chrzest stanowi sakramentalny węzeł jedności trwający między wszystkimi przezeń odrodzonymi […] i że całkowicie zmierza do osiągnięcia pełni życia w Chrystusie”[132]. Eucharystia jest dla ochrzczonych pokarmem duchowym, który ich uzdalnia do przezwyciężenia grzechu i do życia życiem samego Chrystusa, do głębszego wcielenia w Niego i do bardziej intensywnego udziału w całej ekonomii Jezusa Chrystusa.

W świetle tych dwóch zasad podstawowych, które należy zawsze brać razem pod uwagę, Kościół katolicki, w sposób ogólny, dopuszcza do komunii eucharystycznej oraz do sakramentów pokuty i namaszczenia chorych wyłącznie tych, którzy pozostają w jedności jego wiary, kultu i życia eklezjalnego[133]. Z tych samych względów Kościół uznaje także, że w pewnych okolicznościach, w sposób wyjątkowy i pod pewnymi warunkami, można się zgodzić, a nawet zalecić dopuszczenie do tych sakramentów chrześcijan innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych[134].

130. W przypadku niebezpieczeństwa śmierci szafarze katoliccy mogą udzielić tych sakramentów w warunkach niżej podanych (nr 131). W innych przypadkach zaleca się usilnie, by biskup diecezji, uwzględniając normy, które mogły być już podane w tej dziedzinie przez Konferencję Episkopatu lub przez Synody Kościołów wschodnich, dał wskazania ogólne, pozwalające ocenić sytuację w przypadku wielkiej i naglącej konieczności oraz zweryfikować warunki niżej podane (nr 131)[135]. Zgodnie z prawem kanonicznym[136], te ogólne wskazania powinny być ustalone po konsultacji z kompetentną władzą, przynajmniej lokalną, innego Kościoła lub zainteresowanej Wspólnoty eklezjalnej. Szafarze katoliccy ocenią poszczególne przypadki i będą udzielać tego sakramentu zgodnie z tymi normami tam, gdzie one istnieją. W przeciwnym razie ocenią je zgodnie z normami tegoż Dyrektorium.

131. Warunki, według których szafarz katolicki może udzielać sakramentów Eucharystii, pokuty i namaszczenia chorych osobie ochrzczonej, znajdującej się w sytuacji podanej wyżej (nr 130), są następujące: chodzi o to, by osoba ta nie miała możliwości udania się, celem otrzymania upragnionego sakramentu, do szafarza własnego Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej, by prosiła o dany sakrament w pełni dobrowolnie, by przejawiała katolicką wiarę w ten sakrament i by była należycie dysponowana[137].

132. Opierając się na katolickiej nauce o sakramentach i ich ważności, katolik, w okolicznościach wymienionych powyżej (nr 130–131), może prosić o te sakramenty jedynie szafarza Kościoła, w którym sakramenty są ważne, bądź też szafarza, który – zgodnie z katolicką nauką o święceniach – uznany jest za ważnie wyświęconego.

133. Czytanie Pisma św. podczas sprawowania Eucharystii Kościoła katolickiego wykonywane jest przez członków tegoż Kościoła. W wyjątkowych okazjach i dla słusznej przyczyny biskup diecezji może pozwolić, by członek innego Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej pełnił funkcję lektora.

134. W katolickiej liturgii eucharystycznej homilia, stanowiąca część samej liturgii, zastrzeżona jest kapłanowi lub diakonowi, albowiem jest ona przedstawieniem tajemnic wiary i norm życia chrześcijańskiego zgodnie z nauką tradycji katolickiej[138].

135. Gdy chodzi o czytanie Pisma św. i kazanie głoszone podczas nabożeństw innych od celebracji eucharystycznej, powinno się stosować normy wyżej podane (nr 118).

136. Członkowie innych Kościołów lub Wspólnot eklezjalnych mogą być świadkami w celebracji małżeństwa w kościele katolickim; katolicy zaś mogą być świadkami w małżeństwach zawieranych w innych Kościołach i Wspólnotach eklezjalnych.

Udział w innych zasobach życia i działalności duchowej

137. Kościoły katolickie są budowlami konsekrowanymi lub poświęconymi, mającymi wielkie znaczenie teologiczno–liturgiczne dla wspólnoty katolickiej. W konsekwencji są zastrzeżone na ogół dla kultu katolickiego. Niemniej, jeżeli księża, inni szafarze lub wspólnoty, nie pozostający w pełnej komunii z Kościołem katolickim, nie mają miejsca ani liturgicznych przedmiotów, niezbędnych do godnego odprawiania własnych ceremonii religijnych, biskup diecezji może pozwolić im na korzystanie ze świątyni katolickiej, a także użyczyć im przedmiotów niezbędnych do ich służby Bożej. W podobnych okolicznościach mogą też otrzymać pozwolenie na pogrzeby lub odprawianie nabożeństw na cmentarzach katolickich.

138. Z uwagi na rozwój społeczny, szybki wzrost ludności i urbanizację, a także ze względów finansowych tam, gdzie istnieją dobre kontakty ekumeniczne i wzajemne zrozumienie między wspólnotami, wspólne posiadanie czy użytkowanie miejsc kultu przez dłuższy okres może się okazać bardzo pożądane w praktyce.

139. Gdy biskup diecezji do tego upoważnił, zgodnie z normami podanymi ewentualnie przez Konferencję Episkopatu lub Stolicę Świętą, trzeba rozważyć starannie kwestię przechowywania Najświętszego Sakramentu, tak by uwzględnione zostały wytyczne zdrowej teologii sakramentalnej i zachowany został cały należny mu szacunek, przy równoczesnym uwzględnieniu różnorodności odczuć tych, którzy będą korzystali z danej świątyni, tworząc na przykład jakieś pomieszczenie osobne lub kaplicę.

140. Przed podjęciem planów wspólnej budowli, władze zainteresowanych wspólnot powinny uzgodnić najpierw sposób, w jaki ich różne zwyczaje i normy zostaną uszanowane, zwłaszcza w tym, co dotyczy sakramentów. Co więcej, należałoby dokonać umowy spisanej, wyrażającej jasno i adekwatnie wszystkie problemy, jakie mogą powstać w kwestii finansowej oraz w zakresie zobowiązań wynikających z praw kościelnych i cywilnych.

141. W szkołach i instytucjach katolickich należy dokładać wszelkich wysiłków, by szanować wiarę i sumienie uczniów lub profesorów przynależących do innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych. Zgodnie z zatwierdzonymi własnymi statutami, władze tych szkół i instytucji powinny czuwać nad tym, by członkowie duchowieństwa innych wspólnot mieli możność wykonywania posługi duchowej i sakramentalnej wobec swych wiernych uczęszczających do takich szkół czy instytucji. W miarę, jak okoliczności na to pozwalają, można – za zgodą biskupa diecezji – rozszerzyć to na inne miejsca należące do katolików, nie wyłączając świątyni lub kaplicy.

142. W szpitalach, domach dla osób starszych i tym podobnych instytucjach kierowanych przez katolików władze powinny zwracać troskliwie uwagę księżom i szafarzom innych wspólnot na obecność ich wiernych oraz umożliwić im odwiedzanie tych osób i przynoszenie im pomocy duchowej i sakramentalnej w warunkach godnych i podtrzymujących szacunek, nie wyłączając korzystania z kaplicy.

C. MAŁŻEŃSTWA MIESZANE

143. Ta część Dyrektorium ekumenicznego nie zamierza omawiać w sposób wyczerpujący wszystkich kwestii pastoralno–kanonicznych, związanych bądź to z samym celebrowaniem małżeństwa chrześcijańskiego, bądź też z niezbędną pracą duszpasterską w odniesieniu do rodzin chrześcijańskich, albowiem kwestie te należą do działalności pasterskiej jako takiej każdego biskupa czy regionalnej Konferencji Biskupów.

To, o czym będzie mowa w dalszym ciągu, uwypukla zagadnienia specyficzne dotyczące małżeństw mieszanych i powinno być rozumiane w tym kontekście. Pojęcie małżeństwa mieszanego odnosi się do każdego małżeństwa zawieranego między stroną katolicką a osobą ochrzczoną, nie pozostającą jednak w pełnej komunii z Kościołem katolickim[139].

144. W każdym małżeństwie podstawowa troska Kościoła polega na podtrzymywaniu trwałości i stałości nierozerwalnego węzła małżeńskiego i wynikającego zeń życia rodzinnego. Doskonała jedność osób i całkowite dzielenie ze sobą życia – stanowiące stan małżeński – zostają w pełni zabezpieczone, gdy dwoje małżonków przynależy do tej samej wspólnoty wiary. Co więcej, praktyczne doświadczenie i obserwacje wynikające z różnych dialogów między przedstawicielami Kościołów i Wspólnot eklezjalnych ukazują, że małżeństwa mieszane niosą często ze sobą, tak dla samych małżeństw jak i dla dzieci, trudności w zachowaniu własnej wiary oraz w swym zaangażowaniu się chrześcijańskim, jak też w zakresie harmonii życia rodzinnego. Z tych względów małżeństwo między osobami tej samej Wspólnoty eklezjalnej pozostaje nadal celem godnym polecenia i zachęty.

145. Skoro jednak się stwierdza wzrastającą wciąż ilość małżeństw mieszanych w wielu częściach świata, żywa troska duszpasterska Kościoła rozciąga się także na pary przygotowujące się do zawarcia takich małżeństw i na małżeństwa już zawarte.

Małżeństwa te, jeżeli mają nawet swoje specyficzne trudności, „zawierają wiele elementów, które należy doceniać i rozwijać, tak z uwagi na ich wewnętrzną wartość, jak również ze względu na ewentualny wkład, który mogą wnieść w ruch ekumeniczny. Sprawdza się to szczególnie wtedy, kiedy oboje małżonkowie są wierni swoim obowiązkom religijnym. Wspólny chrzest i dynamizm łaski daje partnerom w tych małżeństwach podstawę i uzasadnienie wyrażania ich jedności w dziedzinie wartości moralnych i duchowych”[140].

146. Przedmiotem stałej odpowiedzialności wszystkich, lecz szczególnie księży, diakonów i tych, którzy asystują w posługiwaniu duszpasterskim, jest podawanie nauki oraz dostarczanie szczególnego wsparcia małżonkowi katolickiemu w jego życiu wiarą, a obojgu małżonkom w małżeństwach mieszanych odpowiedniego wsparcia w przygotowaniu do małżeństwa, w jego sakramentalnej celebracji oraz w wynikającym stąd ich życiu wspólnym. Ta duszpasterska troska powinna uwzględniać konkretną sytuację duchową każdego współmałżonka, jego wychowanie w wierze i praktykę wiary. Trzeba równocześnie szanować szczególną sytuację każdego małżeństwa, sumienie każdego współmałżonka oraz świętość małżeństwa sakramentalnego jako takiego. Jeśli uzna się to za stosowne, biskupi diecezjalni, Synody Katolickich Kościołów Wschodnich lub Konferencje Episkopatu mogą podać bardziej dokładne wytyczne odnośnie do tej duszpasterskiej posługi.

147. Aby się przyzwyczaić do takiej odpowiedzialności, trzeba – gdy sytuacja tego wymaga – dokonać, w miarę możliwości, jakiegoś kroku pozytywnego celem stworzenia więzów z szafarzem z innego Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej, nawet jeśli to nie zawsze przychodzi z łatwością. Ogólnie rzecz biorąc, wzajemne spotkania pasterzy chrześcijańskich, mające na celu podtrzymanie tych małżeństw oraz zachowanie ich wartości, mogą stanowić znakomity teren współpracy ekumenicznej.

148. Ustalając programy nieodzownego przygotowania do małżeństwa, ksiądz lub diakon oraz ci, którzy im asystują, powinni kłaść nacisk na pozytywne aspekty tego, co małżonkowie jako chrześcijanie dzielą wspólnie ze sobą z życia łaski, wiary, nadziei i miłości oraz innych wewnętrznych darów Ducha Świętego[141]. Każdy małżonek, kontynuując wiernie swoje zaangażowanie chrześcijańskie i wprowadzając je w praktykę, powinien dążyć do tego, co może prowadzić do jedności i harmonii, nie pomniejszając przy tym rzeczywistych różnic oraz unikając postawy indyferentyzmu religijnego.

149. Aby przyczyniać się do większego wzajemnego zrozumienia jedności, każdy małżonek powinien starać się lepiej poznać przekonania religijne drugiej strony oraz naukę i praktyki religijne Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej, do której współmałżonek przynależy. Aby dopomóc obojgu małżonkom żyć wspólnym dla nich dziedzictwem chrześcijańskim, trzeba im przypominać, że wspólnotowa modlitwa jest istotna dla ich harmonii duchowej i że czytanie oraz studium Pisma św. mają tu wielkie znaczenie. W okresie przygotowawczym wysiłek obojga, zmierzający do tego, by zrozumieć tradycje religijno–kościelne każdego z nich, oraz poważne studium istniejących różnic, mogą przyczynić się do uczciwości, do miłości i do większego zrozumienia tych rzeczywistości, jak też samego małżeństwa jako takiego.

150. Gdy dla słusznej i rozumnej przyczyny prosi się o pozwolenie na zawarcie małżeństwa mieszanego, obydwie strony powinny być najpierw pouczone o celach i istotnych właściwościach małżeństwa, których nie może wykluczać żadna z dwóch stron. Co więcej, od strony katolickiej będzie się wymagało, zgodnie z formą ustaloną przez szczególne prawo wschodnich Kościołów katolickich lub przez Konferencję Episkopatu, oświadczenia, że jest ona gotowa przezwyciężyć niebezpieczeństwo porzucenia wiary i szczerze przyrzeka uczynić, co tylko możliwe, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim. Drugą stronę należy poinformować o tych przyrzeczeniach i zobowiązaniach[142]. Równocześnie trzeba stwierdzić, że strona niekatolicka może odczuwać podobne zobowiązanie ze względu na swe własne zaangażowanie chrześcijańskie. Należy więc zauważyć, że w Prawie kanonicznym nie wymaga się od tego drugiego partnera żadnej, pisemnej czy ustnej, obietnicy.

W kontaktach z tymi, którzy chcą zawrzeć małżeństwo mieszane, trzeba sugerować i popierać dyskusję, a także – jeśli to możliwe – decyzję podjętą przed zawarciem małżeństwa, na temat chrztu i katolickiego wychowania dzieci, które przyjdą na świat.

Ordynariusz miejsca, aby ocenić istnienie, lub nie, „słusznej i rozumnej przyczyny” udzielenia zgody na to małżeństwo mieszane, uwzględni między innymi wyraźną odmowę strony niekatolickiej.

151. W wypełnianiu obowiązku przekazywania wiary katolickiej swoim dzieciom rodzic katolicki uszanuje wolność religijną i sumienie drugiego rodzica oraz będzie się troszczył o jedność i trwałość małżeństwa i o zachowanie komunii rodzinnej. Jeżeli pomimo tych wszystkich wysiłków dzieci nie zostaną ochrzczone w Kościele katolickim, rodzic katolicki nie podpada pod cenzurę prawa kanonicznego[143]. Niemniej spoczywający na nim obowiązek dzielenia ze swymi dziećmi wiary katolickiej bynajmniej nie ustaje. Obowiązek ten trwa nadal i może się przyczynić na przykład do tego, że odegra on czynną rolę w budowaniu chrześcijańskiej atmosfery ogniska domowego; niech więc czyni, co tylko możliwe, słowem i przykładem, aby wspierać innych członków rodziny w docenianiu specyficznych wartości tradycji katolickiej; niech podejmuje wszelkie możliwe środki, by mógł, dobrze obeznany z własną wiarą, być zdolny wykładać ją i rozmawiać o niej z innymi; niech się modli razem ze swoją rodziną o łaskę jedności chrześcijan, takiej jakiej pragnie Pan.

152. Mając jasną świadomość tego, że istnieją różnice doktrynalne, które stoją naprzeszkodzie pełnej komunii sakramentalnej i kanonicznej między Kościołem katolickim a różnymi Kościołami wschodnimi, trzeba w duszpasterstwie małżeństw zawieranych przez katolików i chrześcijan wschodnich zwracać szczególną uwagę na poprawną i solidną naukę wiary podzielanej przez obojga małżonków, jak też na to, że w Kościołach wschodnich są „prawdziwe sakramenty, szczególnie zaś, na mocy sukcesji apostolskiej, kapłaństwo i Eucharystia, dzięki którym są dotąd z nami złączone najściślejszym węzłem”[144]. Prawdziwa uwaga duszpasterska, skierowana na osoby angażujące się w takie małżeństwa, może im dopomóc do lepszego zrozumienia, jak ich dzieci będą wprowadzane w sakramentalne tajemnice Chrystusa i duchowo nimi żywione. Ich formacja w zakresie autentycznej doktryny chrześcijańskiej oraz w sposobie życia chrześcijańskiego powinna być w wielkiej mierze podobna w każdym z Kościołów. Różnorodność w dziedzinie życia liturgicznego i pobożności prywatnej może przyczyniać się do dodawania zachęty do modlitwy rodzinnej, a nie ją krępować.

153. Małżeństwo między stroną katolicką a członkiem Kościoła wschodniego jest ważne, jeżeli celebrował je szafarz wyświęcony zgodnie z określonym obrzędem religijnym, pod warunkiem, że inne przepisy prawa, wymagane do ważności, zostały zachowane. W tym przypadku kanoniczna forma celebrowania wymagana jest do godziwości[145]. Kanoniczna forma jest natomiast wymagana do ważności małżeństw między katolikami i chrześcijanami innych Kościołów i Wspólnot eklezjalnych[146].

154. z ważnych powodów Ordynariusz miejsca strony katolickiej, nie naruszając w niczym prawa Kościołów wschodnich[147], może po zasięgnięciu rady Ordynariusza miejsca, w którym małżeństwo będzie zawierane, dyspensować stronę katolicką od zachowania kanonicznej formy małżeństwa[148]. Wśród powodów dyspensy można wziąć pod uwagę zachowanie harmonii rodzinnej, uzyskanie zgody rodziców na małżeństwo, uznanie szczególnego zaangażowania religijnego strony niekatolickiej bądź jej więź pokrewieństwa z szafarzem innego Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej. Konferencje Episkopatu powinny podać odpowiednie normy, aby taka dyspensa mogła być udzielana zgodnie z praktyką wspólną.

155. Nakładany przez niektóre Kościoły lub Wspólnoty eklezjalne obowiązek zachowania ich własnej formy małżeństwa nie stanowi powodu automatycznej dyspensy od katolickiej formy kanonicznej. Szczególne sytuacje tego rodzaju powinny być przedmiotem dialogu między Kościołami, przynajmniej na płaszczyźnie lokalnej.

156. Należy mieć w świadomości to, że jakaś forma publiczna celebracji jest wymagana do ważności[149], o ile małżeństwo jest zawierane z dyspensą od formy kanonicznej. Dla podkreślenia jedności małżeństwa nie jest rzeczą dozwoloną sprawowanie dwóch odrębnych obrzędów religijnych, kiedy to wymiana zgody małżeńskiej zostałaby wyrażona dwukrotnie, ani też taki obrzęd, w którym by celebrowano łącznie lub następczo tego rodzaju wymianę[150].

157. Za uprzednią zgodą Ordynariusza miejsca kapłan katolicki lub diakon, o ile tylko został zaproszony, może być obecny, względnie uczestniczyć w jakiejś mierze w celebracji małżeństw mieszanych, gdy udzielona została dyspensa od formy kanonicznej. W takim jednak przypadku może mieć miejsce jedna tylko ceremonia, podczas której osoba jej przewodnicząca przyjmuje wymianę zgody małżonków. Na zaproszenie celebransa kapłan katolicki lub diakon może odmówić dodatkowe i odpowiednio dostosowane modlitwy, odczytać Pismo św., powiedzieć krótkie słowa zachęty i pobłogosławić związek.

158. Jeżeli małżeństwo tego się domaga, Ordynariusz miejsca może pozwolić, by kapłan katolicki zaprosił szafarza z Kościoła lub Wspólnoty eklezjalnej strony niekatolickiej do udziału w celebrowaniu małżeństwa, do odczytania Pisma św., do wypowiedzenia słów krótkiej zachęty i do pobłogosławienia związku.

159. Ponieważ mogą się pojawić pewne problemy dotyczące udziału w Eucharystii, ze względu na obecność świadków lub zaproszonych na uroczystość niekatolików, małżeństwo mieszane, sprawowane zgodnie z formą katolicką, odbywa się na ogół poza liturgią eucharystyczną. Niemniej dla słusznych powodów biskup diecezji może pozwolić na sprawowanie Eucharystii[151]. W tym ostatnim przypadku decyzję o dopuszczeniu, lub nie, niekatolickiej strony małżeństwa do komunii eucharystycznej winno się podjąć zgodnie z ogólnymi normami istniejącymi w tej dziedzinie, zarówno w odniesieniu do chrześcijan wschodnich[152], jak też do innych chrześcijan[153], uwzględniając przy tym tę szczególną sytuację przyjmowania sakramentu małżeństwa chrześcijańskiego przez dwie osoby ochrzczone.

160. Chociaż małżonkowie w małżeństwie mieszanym mają wspólne sakramenty chrztu i małżeństwa, udział w Eucharystii może być tu tylko wyjątkowy i powinno się w każdym przypadku zachowywać normy podane niżej, a dotyczące dopuszczenia chrześcijanina niekatolika do komunii eucharystycznej[154], jak też normy dotyczące udziału katolika w komunii eucharystycznej w innym Kościele[155].


P R Z Y P I S Y :

[103] Por. DE 22.
[104] Por. tamże.
[105] W odniesieniu do wszystkich chrześcijan trzeba się liczyć z ryzykiem nieważności chrztu udzielanego przez pokropienie, zwłaszcza zbiorowe.
[106] Por. SJCH, Dyrektorium ekumeniczne, ASS 1967, 574–592.
[107] Por. CIC, kan. 874 § 2. Według wyjaśnienia podanego w Acta Commissionis (Communicationes 5, 1983, s. 182) wyrażenie communitas ecclesialis nie zawiera w sobie Kościołów wschodnich, które nie są w pełnej komunii z Kościołem katolickim. (Notatur insuper Ecclesias orientales orthodoxas in schemate sub nomine communitatis ecclesialis non venire).
[108] Por. Dyrektorium ekumeniczne z 1967, n. 48; CCEOr, kan. 685 § 3.
[109] Por. DE 4; CCEOr, kan. 896–901.
[110] Por. DE 4.
[111] Por. CIC, kan. 869 § 2 i wyżej, n. 95.
[112] Por. CIC, kan. 869 § 1 i 3.
[113] Por. DE 8.
[114] Por. DE 3 i 8; niżej, n. 116.
[115] Por. KK 8; DE 4.
[116] Por. DE 3.
[117] Por. tamże, 3, 15, 22.
[118] Por. CIC, kan. 908; CCEOr, kan. 702.
[119] Por. DE 8.
[120] Por. KL 106.
[121] Por. CCEOr, kan. 881 § 1; CIC, kan. 1247.
[122] Por. CIC, kan. 1247; CCEOr, kan. 881 § 1.
[123] Por. CIC, kan. 1183 § 3; CCEOr, kan. 876 § 1.
[124] Por. CIC, kan. 1184; CCEOr, kan. 887.
[125] Por. DE 14.
[126] Tamże 15.
[127] Tamże.
[128] Por. CIC, kan. 844 § 2; CCEOr, kan. 671 § 2.
[129] Por. CIC, kan. 844 § 3; CCEOr, kan. 671 § 3 i wyżej, nr 106.
[130] Por. CIC, kan. 840; CCEOr, kan. 667. Por. DE 3.
[131] DE 3.
[132] DE 22.
[133] Por. DE 8; CIC, kan. 844 § 1; CCEOr, kan. 671 § 1.
[134] Por. CIC, kan. 844 § 4; CCEOr, kan. 671 § 4.
[135] W ustaleniu tych norm należy się odnieść do następujących dokumentów: Instrukcja do komunii eucharystycznej w Kościele katolickim (1972) i Nota na temat niektórych interpretacji… (1973).
[136] Por. CIC, kan. 844 § 5; CCEOr, kan. 671 § 5.
[137] Por. CIC, kan. 844 § 4; CCEOr, kan. 671 § 4.
[138] Por. CIC, kan. 767; CCEOr, kan. 614 § 4.
[139] Por. CIC, kan. 1124; CCEOr, kan. 813.
[140] Por. FC 78.
[141] Por. DE 3.
[142] Por. CIC, kan. 1125, 1126; CCEOr, kan. 814, 815.
[143] Por. CIC, kan. 1366; CCEOr, kan. 1439.
[144] de 15.
[145] Por. CIC, kan. 1127 § 1; CCEOr, kan. 834 § 2.
[146] Por. CIC, kan. 1127 § 1; CCEOr, kan. 834 § 1.
[147] Por. CCEOr, kan. 835.
[148] Por. CIC, kan. 1127 § 2.
[149] Por. CIC, kan. 1127 § 2.
[150] Por. CIC, kan. 1127 § 3; CCEOr, kan. 839.
[151] Ordo celebrandi matrimonium, 8.
[152] Por. wyżej, n. 125.
[153] Por. wyżej, n. 129–131. 155 Por. wyżej, n. 132.
[154] Por. wyżej, n. 125, 130 i 131.
[155] Por. wyżej, n. 132.


Napisz komentarz (0 Komentarze)

« wstecz   dalej »
Advertisement

Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę '2004
http://apologetyka.katolik.net.pl