Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę
Start arrow ODNOWA KOŚCIOŁA arrow ruchy katolickie arrow odnowa charyzmatyczna arrow PYTANIA O ODNOWĘ W DUCHU ŚWIĘTYM - O. MIROSŁAW PIĄTKOWSKI arrow III. ODNOWA CHARYZMATYCZNA W SŁUŻBIE KOŚCIOŁA

Menu witryny
Start
Przewodnik po serwisie
- - - - - - -
NAUCZANIE KOŚCIOŁA
- - - - - - -
ODNOWA KOŚCIOŁA
- - - - - - -
DYSKUSJE Z CHRZEŚCIJAŃSKIMI POGLĄDAMI
- - - - - - -
GORĄCE POLEMIKI
- - - - - - -
INNE POLEMIKI
- - - - - - -
Słowo wśród nas
- - - - - - -
Biuletyn
Listy mailingowe
Księga gości
- - - - - - -
Najnowsze artykuły
O nas
Galeria zdjęć
Wieści
- - - - - - -
Linki
Napisz do nas
Szukaj
III. ODNOWA CHARYZMATYCZNA W SŁUŻBIE KOŚCIOŁA PDF Drukuj E-mail
Napisał O. MIROSŁAW PIĄTKOWSKI   

Wielu zarówno obserwatorów, jak i badających Odnowę Charyzmatyczną w rozmaitych aspektach, stwierdza, że pomimo kontrowersyjnych głosów wokół niej oraz doświadczanych w niej trudności wnosi ona do Kościoła wiele „świeżego powiewu” i dobra[204]. Poniższy rozdział jest próbą wskazania tych płaszczyzn Kościoła, które Odnowa szczególnie ożywia i wzbogaca.

3.1.Egzystencjalne doświadczenie Boga jako wzmocnienie wiary osobistej i dojrzałości chrześcijańskiej w relacji z Chrystusem

Wydaje się powszechnym przekonanie wyrażone w jednej z analiz socjologicznych katolickiej Odnowy Charyzmatycznej, iż u podstaw zaangażowania się ludzi w ten nurt życia Kościoła stoi głód Boga, wyrażający się w pragnieniu przeżywania swej wiary i odniesienia do Boga w sposób osobowy. Inaczej mówiąc, chodzi o doświadczenie Go w swojej egzystencji[205]. W Odnowie Charyzmatycznej została odkryta możliwość takiego przeżycia, możliwość wynikająca z działania Ducha Świętego i otwarcia się na Niego. Duch Święty jest siłą samootwarcia i obecności Jezusa Syna Bożego w swoim Kościele, „otwiera nas na historyczne, a zarazem teraźniejsze doświadczenie – być w Chrystusie”[206]. Doświadczenie chrztu w Duchu Świętym w Odnowie Charyzmatycznej jest potwierdzeniem na płaszczyźnie osobistej realnej obecności Boga, który zbliża się do człowieka. Jest ono nawiązaniem głębszego dialogu wiary.

Duch Święty mieszkający wewnątrz Kościoła ujawnia się również w widoczny sposób poprzez dary charyzmatyczne. Dlatego DMa[207] podkreślają znaczenie i wartość tych darów w procesie dochodzenia do wzrostu w wierze i świętości. Dary funkcjonują w Kościele jako jedne ze źródeł świętości[208]. Dokumenty[209], dowartościowując ich rangę, zastrzegają jednak, że ich obecność nie jest znakiem dojrzałości duchowej, a posługiwanie się nimi nie stanowi w żadnym sensie miary dojrzałości chrześcijanina. Dary Ducha Świętego są dane darmo każdemu, niezależnie od etapu i rozwoju życia duchowego, dla uposażenia człowieka, po to by nimi służył. W ten sposób, poprzez trwanie we wspólnocie i wzajemną posługę charyzmatyczną, poszczególni członkowie pomagają sobie w dochodzeniu do miary wielkości według Pełni Chrystusa (Ef 4,13).

Głównym owocem doświadczenia działania Ducha Świętego i Jego charyzmatów jest pobudzenie do narodzenia lub odrodzenia życia Bożego w człowieku. W wielu przypadkach dochodzi do radykalnych nawróceń i przemian życia, czegoś w rodzaju uwolnienia czy wyzwolenia zewnętrznego (od alkoholu, narkotyków, złego towarzystwa) i wewnętrznego (wad, erotyzmu, gwałtowności, zahamowań psychologicznych). Diametralną zmianę hierarchii wartości osób doświadczających Odnowy w sposób dosadny i obrazowy oddaje S. C. Napiórkowski: „z ich ukochanego, lecz pogańskiego Olimpu, uciekają w popłochu bogowie, którym dotąd palili kadzidła, na oczyszczonym ołtarzu serca pojawia się Chrystus, który staje się wszystkim we wszystkich”[210].

To doświadczenie obecności Boga osobowego, uznanie Go za najwyższa wartość w swoim życiu w naturalny sposób pociąga za sobą pogłębione życie modlitwy ze szczególnym umiłowaniem i akcentowaniem uwielbienia i dziękczynienia. Duch Święty, który przenika głębokości Boga samego (por. 1 Kor 2,10), pozwala bowiem lepiej odkryć i pojąć życie Osób Boskich, pełnię miłości Bożej i dostrzec cudowne dzieła Boga (por. Rz 1,19-20).

Wraz z modlitwą wyrasta oraz dojrzewa uczestnictwo w oddawaniu chwały Panu Bogu poprzez liturgię.

Człowiek, dla którego Bóg w Chrystusie stał się najwyższą przeżywaną wartością, chce nie tylko zwracać się do Niego w modlitwie, ale pragnie słuchać Go w słowie Pisma Świętego i we wspólnocie Kościoła. Właśnie przywiązanie do Kościoła jest jeszcze jednym z owoców odrodzenia w Duchu. W Odnowie słowa Jezusa nabierają ogromnej wartości, a nauce pasterzy Jego Kościoła zostaje nadana moc zobowiązująca.

„Nikt nie jest samotną wyspą”, więc również uczestnik Odnowy odrodził się do nowego życia nie sam, lecz przez wspólnotę. Jeśli trwa i rozwija swoje życie duchowe i społeczne w tej wspólnocie, w jego życiu następują zwykle uzdrowienie stosunków międzyludzkich. Dotyczy to środowisk, w których on żyje – rodziny, miejsca pracy. Pojawia się też, jak zauważają obserwatorzy, nowe zrozumienie życia zakonnego i powołania do kapłaństwa[211].

Ta rodząca się we wspólnocie braterska miłość nie zamyka się we własnym kręgu, lecz otwiera na wszystkich bez różnicy rasy, religii i pochodzenia. Przejawia się wpierw w odważnym świadectwie osobistego doświadczenia Boga, potem w świadectwie służby poprzez ewangelizację aż do szerokiego wymiaru społeczno-politycznego[212].

Wziąwszy pod uwagę wyrażone powyżej refleksje, jak również przedstawione uprzednio stanowisko DMa co do istoty doświadczenia działania Ducha Świętego, katolicką Odnowę Charyzmatyczną w odniesieniu do osoby ludzkiej należy postrzegać nie tyle jako nową drogę formacji chrześcijanina czy szkołę duchowości[213], ale raczej jako nową, historyczną postać podstawowego doświadczenia chrześcijańskiego, będącą odnową świadomości sakramentów inicjacji chrześcijańskiej. DMa[214] wyjaśniają, że celem Odnowy Charyzmatycznej (ani samych dokumentów) nie jest propagowanie ruchu jako grupy „specjalizującej” się w Duchu Świętym. Chodzi o to, aby nurt charyzmatyczny został wchłonięty przez odnowione życie Kościoła. Cel Odnowy jest równoznaczny z tym, co stanowi o normatywnym chrześcijaństwie i wynikającym z przynależności do Kościoła życiu, które wzywa każdego z wyznawców do wejścia w osobistą relację z Jezusem jako Zbawicielem i Panem. Tym samym wzywa do życia w obecności Ducha Świętego przejawiającej się w Jego darach oraz do tego, by przez włączenie się we wspólnotę lokalną być członkiem Ciała Chrystusa i przynosić owoc na drodze ewangelizacji i służby innym.

Wydaje się, że Odnowa dokonująca się w Kościele katolickim odkrywa szczególnie sakrament bierzmowania, uważany często do niedawna, a w wielu miejscach do dziś, za coś ubocznego.

Tymczasem za H. Mühlenem należy powtórzyć, że aby chrześcijanin mógł naprawdę wzrastać i dojrzewać w wierze poprzez ten sakrament, potrzeba, by normatywnie, początkowe doświadczenie Kościoła zawarte i przekazywane w tym sakramencie, otrzymało historycznie nową postać. Dlatego też sakrament bierzmowania i jego odnowienie ma dla przyszłości Odnowy Charyzmatycznej ogromne znaczenie. W tym kierunku winny iść wysiłki, zmierzające do dalszego przenikania Odnowy Charyzmatycznej w struktury i życie Kościoła[215].

3.2.Głębsze zrozumienie wspólnoty

Zmienia się powszechny model religijności. Coraz wyraźniej nabiera ona cech osobistego wyboru, tracąc rangę wartości dziedzicznej. Pomniejsza się również rola czynników społeczno-religijnych na rzecz ściśle religijnych. Swój rytualistyczny wymiar tracą również praktyki religijne, stając się dążeniem do żywego uczestnictwa we wspólnocie zbawczej. Wiąże się to jednocześnie z narastaniem zainteresowania sprawami religii i Kościoła oraz z pragnieniem odgrywania określonej roli we wspólnocie kościelnej. Te pragnienia są przejawem pewnego rodzaju demokratyzacji w sferze myśli i działań organizacyjnych w Kościele. Zmiana modelu religijności (od tradycyjnego do pogłębionego i umocnionego) zakłada nieco zmodyfikowany sposób ekspresji i zaspokojenia potrzeb wiernych. Rozszerzone uczestnictwo w życiu wspólnoty religijnej jest doskonalszą realizacją ewangelicznego chrześcijaństwa. Stawia to jednak przed Kościołem nowe, trudniejsze zadania. Słusznie zauważa Y. Congar[216], iż Kościół jako określona zinstytucjonalizowana wspólnota, posiadająca historyczną ciągłość, nie ma już obecnie takiego znaczenia, jakie miał kiedyś. Kościół bowiem jako żywa wspólnota powstaje tam, gdzie ludzie stają się przyjaciółmi, wszędzie tam, gdzie mężczyźni i kobiety nawzajem dźwigają swoje ciężary, tam gdzie wspólnota ludzka jest w sposób konkretny realizowana.

Ten personalistyczny wymiar współczesnej religijności wyrażający się w pragnieniu żywego uczestnictwa w życiu wspólnoty, znalazł możliwość pełnej realizacji w Odnowie Charyzmatycznej, szczególnie zaś w jej dążeniu ku tworzeniu żywej, dynamicznej wspólnoty, wypływającej z wykonywania różnych posług opartych na charyzmatach. Charyzmaty, jako podstawa porządku i struktury[217], sprawiają, że różnorakie posługi świadczone sobie nawzajem mogą się w pełni realizować. Każda jednostka w Kościele jest więc dowartościowana, a zarazem realizują się poszczególne aspekty Kościoła, pogłębia się rozumienie i potrzeba wspólnoty. Ta wzajemna służba podejmowana we wspólnocie jak dotychczas znalazła w Odnowie wyraz w kilku formach: luźne zrzeszenie, grupy modlitewne, „domostwa” czy też wspólnoty przymierza[218]. Należy podkreślić, że Odnowa Charyzmatyczna sprzyja zróżnicowaniu struktur wspólnotowych. Wszystkie one są otwarte na każdego i dla każdego, kto chce się włączyć w ich życie. Umożliwiają wzajemną pomoc, wspólną modlitwę, udzielanie rad i inne rodzaje posługi.

DMa[219] mocno akcentują, że członkowie wspólnot, rozwijając wewnętrznie zewnętrzne życie Kościoła, powinni się cieszyć taką samą wolnością wyrażania opinii jak inni katolicy, a także prawem do głoszenia słowa proroczego. Przynależą oni do struktur Kościoła, jeśli wyrażają jego rzeczywistość teologiczną, zachowując przy tym posłuszeństwo ustanowionej władzy duszpasterskiej.

Istotne jest (jeśli się chce, aby życie religijne było bogatsze i bardziej wspólnotowe), by nie być podejrzliwym w stosunku do ludzi, którzy wyróżniają się spośród innych. Należałoby stworzyć im warunki ułatwiające działanie w duchu religijnym, a nie usiłować wepchnąć ich w schematy istniejących, ale nieżywotnych układów społeczno-religijnych. Należy im pozwolić na ich własny osobisty styl (jeśli go mają) i potraktować poważnie rolę, jaką mogą odegrać w życiu wspólnot lokalnych. Grupy charyzmatyczne nie zamkną się w getcie, lecz mogą ubogacić przyszły kształt tych wspólnot, jeśli same wspólnoty lokalne, parafie i ich duszpasterze będą bardziej otwarci i pluralistyczni. Przyjęcie Odnowy Charyzmatycznej zarówno przez mnę wspólnoty, jak i przez różne ruchy, jak na przykład Ruch Światło-Życie, czy Ruch Neokatechumenalny, może być – i jak pokazuje praktyka w dużej mierze jest – wsparciem zarówno indywidualnych, jak i wspólnotowych zadań tych grup i nurtów życie religijnego[220].

W Odnowie Charyzmatycznej laikat i duchowieństwo w podobnie aktywny, choć nie identyczny sposób włączają się w życie Kościoła. Słuszna jest więc i nagląca uwaga J. Mariańskiego[221], by świeccy możliwie całościowo zaangażowali się w struktury kościelne, w życie wspólnoty Kościoła. Należy dowartościować i dokładnie określić rolę świeckich w Kościele. Dziś Kościół bardziej potrzebuje żywych wspólnot, niż nowych instytucji i programów. Potrzebuje więc aktywnego zaangażowania świeckich i ich partnerskiej współpracy z duszpasterzami, jeżeli przekształcenia świadomości chrześcijańskiej mają iść i powinny w kierunku, jaki przedstawia W. Buhlman[222]:

– od koncepcji jurydycznej do koncepcji spontanicznej zasadzonej w miłości,
– od struktur anonimowych i bezosobowych do stosunków międzyosobowych,
– od działania indywidualnego i dośrodkowego do kolektywnego i wspólnotowego,
– od automatyzmu do potraktowania każdego przypadku z osobna,
– od świata, który idzie ku Bogu, ku Bogu idącemu do ludzi,
– od duchowości rezygnacji i ucieczki do rewaloryzacji rzeczywistości ziemskiej,
– od statycznego porządku do dynamicznych napięć,
– od pasywnej postawy hierarchii do współpracy i współodpowiedzialności,
– od religijnych praktyk do religijnych inspiracji,
– od odgórnie stosowanej teologii pastoralnej do pastoralnego doświadczenia,
– od getta do ekumenii,
– od władzy duchowej do duchowej posługi,
– od skostnienia do funkcji profetycznej.

Oto jedne z głównych zadań stojących przed Kościołem dnia dzisiejszego. Należy powtórzyć, że nie ma szans ich realizacji bez pełnego uwzględnienia roli świeckich w parafii, w Kościele diecezjalnym i powszechnym. Kto wierzy w to, że Duch Święty kieruje Kościołem, zawierzy laikatowi. Tym samym zawierzy Odnowie, w której świeccy w łączności z hierarchią pragną wprowadzić Kościół w świat jutra, uaktywnić go i zdynamizować, a poprzez rozwój i życie małych wspólnot uczynić jego działalność bardziej skuteczną.

Warto dodać, że tendencja do tworzenia mniejszych grup w miejsce wielotysięcznych parafii jest nie tylko uzdrowieniem dla chrześcijaństwa które się mocno zakorzeniło i zdążyło już skostnieć i odstraszać swoim formalizmem i zinstytucjonalizowaniem. Zasługuje ona także na szczególną uwagę i rozwój w działalności misyjnej Kościoła. Jak zauważa W. Kowalak[223], system grup i małych kilkunastoosobowych wspólnot z animatorem, w których wielkie znaczenie ma indywidualny, osobisty kontakt członków oraz wzajemne zrozumienie i współpraca, warunkujące prawdziwą „koinoniję”, ma zbliżony charakter do tradycyjnego systemu rodzinnego i plemiennego Afrykańczyków. Nie zdają w życiu egzaminu bardzo liczne wspólnoty Kościołów misyjnych, w których czują się oni obco. Afrykańczycy odnajdują się wyjątkowo dobrze w małych wspólnotach charyzmatycznych, które realizują ich potrzeby religijne i obejmują całe ich życie.

Sztywne trzymanie się historycznie uwarunkowanych form szkodzi zarówno Kościołowi, jak i jego misji. Należałoby zdobyć się na odwagę i pozostawić już przeżyte formy, a wtedy przez znaki czasu Chrystus, zawsze obecny w Kościele, pomoże znaleźć nowe struktury.

W Kościele powiał nowy wiatr Zielonych Świąt. Nigdy dotąd Kościół nie miał tak wielkiej szansy, by stać się powszechnym i dynamicznym. Należałoby więc „żagiel łodzi Kościoła” ustawić odpowiednio do tego wiatru. Sam bowiem jedynie centralistyczny model rzymski jest zbyt formalny w swoim monolityzmie. Zamykając niniejsze rozważania stwierdzeniem znanego teologa francuskiego[224], należy sądzić, że regeneracja tkanki Kościoła pójdzie, a właściwie już idzie, w dwóch zasadniczych kierunkach: w kierunku małych wspólnot i w kierunku wspólnoty ogólnoświatowej, ukazującej jedność Chrystusa ponad wszelkimi tarciami i różnicami. Szansa chrześcijaństwa jutra leży w połączeniu tych dwóch ruchów, które bynajmniej nie są sprzeczne.

3.3.Zaangażowanie laikatu w służbie ewangelizacji i społeczno-politycznej działalności Kościoła

Na wstępie rozważanego problemu wydaje się słusznym przedstawienie próby wyjaśnienia odwiecznego problemu zależności pomiędzy modlitwą a czynem i ich wzajemnych oddziaływań. Tym bardziej, że cechą współczesnego życia religijnego jest fakt, iż ujawnia się coraz wyraźniej potrzeba dowartościowania etycznych wymiarów wiary (w sensie ponoszenia ostatecznych konsekwencji wynikających z przynależności religijnej). Próba ta zostanie poczyniona w świetle DMa, które pragną pomóc w przezwyciężeniu pewnych zubożających podziałów i rozdźwięków między chrześcijanami „zaangażowanymi” a „charyzmatykami”. Chcą się one przyczynić do ponownego odnowienia tej jedności pierwszego i drugiego przykazania, które zostało nadane przez Boga (por. Mk 12,28-31).

W myśl DMa[225] Odnowa Charyzmatyczna zdrowo pojmowana i przeżywana nie jest czynnikiem alienacji i stagnacji społecznej, ale łaską powrotu do źródeł, zdolną do ożywienia życia chrześcijańskiego, impulsem pobudzającym do służby Bogu w świecie. Już samo przywrócenie ludziom – przez modlitwę i doświadczenie – tego, co jest centralnym przesłaniem Odnowy czyli poczucia obecności żywego Boga – jest w najwyższym stopniu służbą. Społeczeństwo potrzebuje jej po to, by odnaleźć podporę i równowagę.

Główną misją Kościoła, rozumianego jako wspólnota świadków posłanych do świata, jest pomóc temu światu w odnalezieniu Boga. Każdy ochrzczony jest członkiem Ciała Chrystusowego, powołanym do życia we wspólnocie ze swoimi braćmi w wierze jak również ze swoimi braćmi w człowieczeństwie. Wprowadzenie sprawiedliwości jest podstawowym zadaniem człowieka. Sprawiedliwość ta dotyczy zarówno bliźniego, jak i Boga. Bóg ma prawo do naszej adoracji i uwielbienia. W sprawiedliwości chrześcijańskiej tak biedni, jak i bogaci mają prawo do karmienia się słowem Boga, do spotkania z Nim w osobowej relacji. Polecenie szukania wpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości dotyczy nieba i ziemi.

Zdaniem DMa[226], twierdzenie o chrześcijanach „duchowych”, iż prezentują pobożność bez zaangażowania społecznego, a o chrześcijanach społecznych, że realizują zeświecczoną działalność charyzmatyczną, świadczy o nieznajomości jednych i drugich. Ani wertykalizm ani horyzontalizm nie są terminami adekwatnymi. Chrześcijanin jest powołany do całościowego wcielenia w życie poziomego i pionowego wymiaru tajemnicy Krzyża Chrystusa. Służba ludziom i kontemplacja Boga są ze sobą ściśle związane. Fałszywy mistycyzm bez właściwego odniesienia do materialnej rzeczywistości nie może też ustępować miejsca przekonaniom politycznym, które nie miałyby odniesienia do chrześcijaństwa. Chodzi o szczery autentyzm tożsamości chrześcijaństwa.

Przechodząc do ukazania zaangażowania ludzi świeckich w życie Kościoła poprzez Odnowę Charyzmatyczną, należy stwierdzić, że doświadczenia Odnowy wykazują, jak bardzo owocny jest fakt skupienia się na rzeczywistości zmartwychwstałego Pana, na życiu modlitwy i zaangażowaniu się w liturgiczne głoszenie Słowa oraz inne formy dzielenia się nim. W różnych krajach opracowano programy ewangelizacji, które przedstawiają zarówno poszczególnym osobom, jak i całym społeczeństwom spoza chrześcijańskiej owczarni, osobiste wezwanie Ewangelii do wiary i podążania za Chrystusem jako Panem i Zbawicielem. Świadectwo życia i doświadczenie działania Ducha Świętego jest istotnym elementem ewangelizacyjnym, jako bliższe naturze człowieka i odpowiadające jego podstawowym dążeniom. W wielu częściach świata dzięki Odnowie Charyzmatycznej odnowiono i opracowano nowe programy katechizacji dla tych, którzy są chrześcijanami jedynie w normatywnym wymiarze. Katechezy te – skupiające się zarówno na treści wiary, jak i na potrzebie osobistego spotkania z Jezusem – często prowadzą do odnowionego oddania się Bogu. Ludzie w grupach są dla siebie nawzajem zarówno ewangelizującymi, jak i katechizującymi. Jednocześnie dzielą się oni swym doświadczeniem i posługą na zewnątrz.

W wielu dziedzinach ów związek doświadczenia duchowego z zaangażowaniem społecznym jest już od dłuższego czasu widoczny. Jak informują DMa[227], grupy ludzi w Ameryce Północnej i Europie doświadczyły takiego związku. Modlitwa osobista i wspólnotowa była i jest potężnym bodźcem do działania, oczyszczającym jednocześnie z pychy, nienawiści i przemocy. Co więcej, doświadczenie modlitwy społecznej wymaga (obok pewnych kompetencji politycznych i zaradności w sprawach publicznych) ciągłej przemiany serca, które osiąga się tylko przez działanie Ducha Świętego i głoszenie Ewangelii życiem oraz słowem. Na przykład chrześcijanie w wielu krajach Ameryki Łacińskiej, którzy od lat aktywnie walczyli przeciw uciskowi ekonomicznemu i politycznemu, stwierdzają, że w Odnowie uzyskują nową motywację dla swojego zaangażowania. Wiele grup włącza się w pomoc biednym. Jednym z najlepiej znanych przykładów jest „Boski Bank Żywności” w Juarez (Meksyk), służba grupy prowadzonej przez o. R. Thomasa SJ[228]. Wspólnoty charyzmatyczne w większości praktykują otwartość i zaangażowanie wobec ludzi doświadczonych różnorakimi trudnościami życiowymi, ludzi z marginesu społecznego, prześladowanych, tych, którzy szukają sensu życia. Wiele grup służy więźniom, odwiedza ich, modli się z nimi, pomaga im tworzyć własne grupy modlitewne, służy pomocą zarówno duchową, jak i materialną. Jeszcze inni służą chorym, odwiedzają ich w szpitalach i domach, modląc się z nimi oraz zaradzając ich różnym potrzebom. To szerokie i wielopłaszczyznowe zaangażowanie społeczno-religijne jest nadzwyczaj owocne i pożyteczne. W miarę rozwoju osoby trwającej w Odnowie, związek między duchowym doświadczeniem, jakie niesie Odnowa, a zaangażowaniem społecznym winien stawać się coraz wyraźniejszy.

DMa powołując się na dokumenty kościelne w kwestii społecznej[229], wyjaśnia członkom Odnowy i zainteresowanym, że Kościół w sensie ogólnym, przy pominięciu różnych funkcji jakie przypadają jego członkom, uważa za swój obowiązek być obecnym we wszystkich dziedzinach życia, gdyż ewangelizacji powinna podlegać cała ludzka egzystencja z wymiarem politycznym włącznie. Z tej przyczyny Kościół występuje z krytyką wszystkich, którzy chcą zredukować wiarę do życia osobistego i rodzinnego, a wyłączają ją ze spraw zawodowych, gospodarczych, społecznych, politycznych tak, jak gdyby grzech, miłość, modlitwa i przebaczenie były obce tym sprawom.

Potrzeba obecności Kościoła w życiu społecznym związana jest z najważniejszą cechą naszej wiary – z panowaniem Chrystusa obejmującym wszystkie dziedziny życia. Chrystus w pełni gwarantuje braterstwo między ludźmi, braterstwo, w którym każdy człowiek posiada tę samą godność, wszyscy stanowią bowiem jedno w Chrystusie (por. Rz 10,12). Źródłem nowej antropologii i teologii, które są motywem i bodźcem zaangażowania społecznego, kontynuuje DMa, jest całe przesłanie Chrystusa. Rozciąga się ono na konkretne, osobiste i społeczne życie człowieka, czyni wolnym, ratując od grzechu, źródła wszelkiego ucisku, niesprawiedliwości i dyskryminacji. To przesłanie Chrystusowe jest powodem obecności Kościoła w sferze polityki, obecności, która ma na celu oświecenie sumień i zwiastowanie Słowa mającego moc przemienić społeczeństwo. Polityka w najszerszym i najdonoślejszym tego słowa znaczeniu powinna zmierzać ku wspólnemu dobru tak w skali państwowej, jak i międzynarodowej. W tym też szerokim znaczeniu, kończąc komentarz wspomnianych dokumentów kościelnych, DMa ukazują, że działalność polityczna również wchodzi w zakres zainteresowań Kościoła, a więc jego pasterzy i wiernych. Przez odebranie światu boskiej czci, jaką zwykliśmy otaczać jego sprawy i jednocześnie poświęcenie świata Bogu jest ona sposobem uwielbienia jedynego Boga.

Jak widać z powyższych refleksji, nie można Odnowy Charyzmatycznej uważać za chrześcijańską, społeczną, polityczną strategię działania, ale przede wszystkim trzeba widzieć w niej wydarzenie duchowe, które jest źródłem potężnego dynamizmu społecznego. Bardzo trafnym wydaje się określenie F. Sullivana[230], iż w naturze grup i wspólnot modlitewnych nie leży stawanie się grupą animatorów społecznych, grupą protestujących czy czymś podobnym. Zwykle każda zdrowo rozwijająca się grupa – po rozeznaniu własnych możliwości – decyduje, do czego jest najlepiej wyposażona i przygotowana jako wspólnota i do czego są najlepiej wyposażone i przygotowane osoby ją tworzące. Dopiero na tej podstawie grupa ustala, do czego wzywa ją Bóg. Działalność, w jaką angażują się członkowie Odnowy, to bardziej pomoc ludziom cierpiącym z powodu różnych schorzeń społecznych niż zwalczanie samego zła.

Wydaje się, że posługa, do której grupy i wspólnoty Odnowy Charyzmatycznej są z pewnością najbardziej wezwane i w które angażują się w miarę otwierania się wspólnot lokalnych, to ewangelizacja (czy też reewangelizacja) rozumiana jako dzielenie się orędziem ewangelicznym z bliźnimi. Moc bowiem, jaką otrzymali uczniowie podczas Zesłania Ducha Świętego, była mocą świadczenia o Chrystusie. Autentyzm ruchu, który charakteryzuje się doświadczeniem Zielonych Świąt, musi również nieść takie świadectwo światu.

3.4.Ekumeniczny charakter Odnowy Charyzmatycznej

Odnowa Charyzmatyczna w Kościele katolickim zrodziła się między innymi z kontaktów ekumenicznych, a zasadniczo, jak to określa DMa[231], jest „importem” z protestantyzmu. Wspólną podstawę Odnowy przeżywanej zarówno przez katolików, jak i przez protestantów stanowi świadectwo Nowego Testamentu oraz życie pierwotnego Kościoła. Doświadczenie działania Ducha Świętego i Jego charyzmatów – spotykane u zielonoświątkowców i w innych wspólnotach protestanckich – stało się też udziałem wielu katolików. Nie należy jednak mieć obaw co do recepcji tego doświadczenia, gdyż Vaticanum II ostrzega, by „nie przeoczyć faktu, że cokolwiek sprawia łaska Ducha Świętego w odłączonych braciach, może również nam posłużyć ku zbudowaniu”[232] i przyczynić się do odbudowy jedności. Z istoty faktu, że ekumenizm leży niejako u podstaw Odnowy Charyzmatycznej, wynika, że należy wskazać i omówić ważniejsze aspekty ekumeniczne Odnowy.

Radosnym jest fakt, że wielu zwolenników „odnowienia charyzmatycznego” w prawosławiu uważa podjęcie go za niezbędne wezwanie skierowane do współczesnego chrześcijaństwa jako całości. Uznają oni zjawisko Odnowy za odkrycie tego, co również i w Kościele prawosławnym zostało zapomniane, a stało się udziałem jedynie nielicznych jednostek. Jednocześnie wyrażają oni radość, że Odnowa Charyzmatyczna odnawia dziś także Kościół prawosławny, wnosząc tam radość i entuzjazm. Choć hierarchia prawosławna podchodzi z dużą ostrożnością do tego zjawiska, to w wypowiedziach teologów i przedstawicieli prawosławia kształtuje się spojrzenie podobne do spojrzenia strony katolickiej – podkreśla się wspólne dziedzictwo chrześcijańskie i potrzebę związku Odnowy z hierarchią oraz z życiem sakramentalnym i liturgią Kościoła a także ostrzega przed grożącymi niebezpieczeństwami[233].

Odnowa Charyzmatyczna w Duchu Świętym, której jesteśmy dziś świadkami w większości Kościołów chrześcijańskich, okazuje się być jednorodnym wydarzeniem duchowym, zdolnym pojednać chrześcijan ze sobą. Odnowa sprawia tak zwany ekumenizm międzywyznaniowy, to znaczy taki, który wykracza poza ramy poszczególnych wyznań i którego nie można utożsamić z instytucjonalnym ekumenizmem żadnego z Kościołów. Dla uzyskania jedności wszystkich chrześcijan, poucza Dekret o Ekumenizmie, potrzebujemy źródła wspólnej duchowości, jakim jest nawrócenie, świętość życia oraz modlitwa wspólna i prywatna we wszystkich sektorach działalności ekumenicznej: kontaktach, dialogach i współpracy[234]. Wydaje się, że Odnowa Charyzmatyczna jest wyjątkowo skutecznym, choć nie jedynym, środkiem realizacji dzieła ekumenicznego w ogóle. Będąc bowiem ruchem umożliwiającym doświadczenie obecności i działania Boga oraz odnowę Kościoła na drodze osobistego pogłębienia Ewangelii, oddania się Bogu i służby ludziom, wychowuje właśnie takich ludzi, jakich Chrystus może prawdziwie zjednoczyć w swoim Duchu.

Osobisty związek z Chrystusem pomaga też – w miarę trwania w Odnowie – usuwać na spotkaniach ekumenicznych trudności związane z przyjęciem Maryi; następuje wtedy odkrywanie Maryi w kontekście Jej związku z tajemnicą Kościoła, szczególnie w wydarzeniu Pięćdziesiątnicy i nie tyle na drodze per Mariam ad Jesum, co per Jesum ad Mariam[235].

W myśl DMa[236] ogromne znaczenie dla sprawy ekumenizmu ma uznanie różnorodności i komplementarności charyzmatów. Taka postawa skłania nie tylko do zaprzestania pewnych polemik, lecz z samej swej natury będzie sprzyjać wzajemnemu otwarciu na siebie różnych wyznań chrześcijańskich. Dotychczas, z powodu podziału, każda denominacja chrześcijańska została doprowadzona do pewnego rodzaju jednostronności przejawiającej się w kładzeniu nacisku na niektóre tylko dary Ducha. Dziś natomiast Odnowa Charyzmatyczna zachęca do przekroczenia bariery owych jednostronnych, odziedziczonych po przeszłości różnorakich zaakcentowań i sprzyja zrozumieniu strony przeciwnej. Postępując w ten sposób wszystkie Kościoły nadają swoim pociągnięciem charakter właściwy reprezentowanej przez siebie tradycji chrześcijańskiej, czynią zeń określone wyznanie. Istotnie, kontynuując myśl DMa, ekumenizm nie dąży do wyważonej i ujednoliconej mieszaniny wszystkich tradycji chrześcijańskich, ale do przywrócenia wielorakiej jedności pomiędzy siostrzanymi Kościołami, posiadającymi swoje własne oblicze, jedności, jakiej pragnął sam Jezus i która została zdefiniowana już w czasach Apostolskich. Dekret o Ekumenizmie głosi: „strzegąc jedności w rzeczach koniecznych, niech wszyscy zachowują w Kościele konieczną wolność, stosownie do zleconych sobie zadań, zarówno w różnych formach życia duchowego i karności, jak też w rozmaitości obrzędów liturgicznych, owszem, nawet w teologicznym opracowaniu objawionej prawdy, we wszystkim zaś niech pielęgnują miłość”[237].

Znaczenie ekumeniczne Odnowy Charyzmatycznej wypływa nie tylko z jej wkładu w ekumenizm duchowy. Odnowa ujawnia też szeroko praktyczne współżycie ekumeniczne oraz współdziałanie chrześcijan różnych wyznań i Kościołów[238]. Odnosi się to zarówno do wzajemnego korzystania z wydawnictw i czasopism o Odnowie Charyzmatycznej, opracowania wspólnych materiałów, jak i wspólnego rozwiązania tych samych problemów. Przykładem może być problem relacji między chrztem w Duchu Świętym a życiem sakramentalnym[239].

Praktyczny ekumenizm Odnowy przejawia się również w konferencjach, kongresach ekumenicznych, wspólnej modlitwie, jak i w próbach wspólnego działania na rzecz „chrystianizacji chrześcijan”, ewangelizacji, zapobieganiu niebezpieczeństwom zagrażającym światu. Dziś bardziej niż kiedykolwiek trzeba nam pełnego energii i sił zjednoczenia chrześcijaństwa opartego na mocy Ducha.

Podsumowując należy przytoczyć spostrzeżenie Z. Czerwińskiego[240], iż między ekumenizmem a Odnową istnieje wzajemna głęboka zależność. Odnowa sprzyja ekumenizmowi, ale i ekumenizm umożliwia i pogłębia rozwój ruchu charyzmatycznego. Odbywa się to zarówno przez związek genetyczny, jak i przez rolę, jaką ekumenizm spełnia w procesie pogłębiania teologii Odnowy Charyzmatycznej.

Zarówno Kościół prawosławny, jak i katolicki zgodne są co do tego, że jeżeli ekumenizm zapomni o tych podstawowych prawdach, które dotyczą Kościoła i stanowią o nim, zostanie skazany na porażkę. Zamiast prowadzić do konkretnych rozwiązań[241] całość ekumenizmu pozostanie jedynie na etapie wysiłków i prób. Wypowiadając się na ten temat DMa wyraźnie ostrzegają, by wrażliwość na potrzeby i zapatrywania członków innych wspólnot dochodząca do głosu w ramach kontaktów ekumenicznych, nie pozbawiała poszczególnych wyznawców tożsamości właściwej ich tradycji[242]. Stąd w grupach Odnowy Charyzmatycznej, szczególnie ekumenicznych, istotne jest zrozumienie tego, jak zachować jedność braterską, a jednocześnie uchronić autentyczność wyznania każdego z członków. Porozumienie osiągnięte w duchu ekumenicznym stanowi integralną część nauczania udzielanego osobom, które angażują się w pełne życie grupy modlitewnej[243]. DMa przypominają, że naczelnym prawem ekumenizmu jest poszanowanie szczerej wiary bliźniego. Godzi w to prawo już samo uznanie za mało istotne wszystkiego tego, co dzieli, przy jednoczesnym pominięciu koniecznych rozróżnień[244].

Poruszając powyższą kwestię, warto byłoby zapamiętać prawidłowość zachodzącą między recepcją a zachowaniem tożsamości wyznaniowej, jaką wyłowili teolodzy zajmujący się sprawami ekumenizmu[245]. Otóż absolutyzowanie niektórych form życia religijnego kwestionuje dynamiczny charakter charyzmatu danej wspólnoty czy wyznania. Poszczególne wyznania nie powinny więc się troszczyć o własną tożsamość w taki sposób, jakby istniały tylko same. Należy pamiętać o uzupełnianiu się charyzmatów w Mistycznym Ciele Chrystusa. Tożsamość i charyzmat danego wyznania nie są rzeczywistościami zamkniętymi, w ustalonym kształcie, ale pozostają otwarte na „nowe” kształtujące się w dążeniu ku celowi.

Wyciągając wnioski z poczynionych uwag, można zauważyć jak wielkiej trzeba delikatności i rozwagi, by nie stłumić tego, co dla zjednoczenia chrześcijan czyni Duch Święty we wszystkich Kościołach. Aby ekumeniczny wymiar Odnowy Charyzmatycznej nie był przeszkodą w realizacji jedności, a tym bardziej nie stał się powodem podziałów, należy wykazać podobną delikatność i czujność.

Ekumenizm jest sprawą trudną i bardzo złożoną. Papież Paweł VI zwracając się do członków Sekretariatu do Spraw Jedności Chrześcijan, powiedział w 1967 roku: „Jeśli istnieje jakieś przedsięwzięcie, gdzie nasza ludzka sprawność zawodzi w próbach osiągnięcia jakichkolwiek pozytywnych rezultatów, a zależy ona całkowicie od tajemnicy i mocy Ducha, jest nim z pewnością ekumenizm”[246].

Doświadczenie działania Ducha Świętego przeżywane we wszystkich wyznaniach i denominacjach chrześcijańskich dla ogółu chrześcijan jest potężną wartością ekumeniczną. Właściwie pielęgnowane, rozwijane i przeżywane stanie się kolejnym wielkim krokiem w osiągnięciu celu ekumenizmu – prawdziwej jedności w wielości.

© Wydawnictwo M


PRZYPISY:

[204]Por. K. Osuch, Katolicki Ruch Charyzmatyczny, Znak, 277-278(1977), 844; R. Coffy, Wkład Ruchu Odnowy w Kościół, Com., 4(1976), 43-49.
[205]Por. K. Osuch, art. cyt., 832.
[206]D. Tomczyk, Doświadczenie Ducha, a Chrzest Duchem, CT, 4(1984), 56.
[207]Por. DMa I, 23.
[208]Por. KK, nr 12.
[209]Por. DMa I, 23, 33.
[210] Ruch Charyzmatyczny w protestantyzmie, ZNK, 3(1976), 33.
[211]Por. DMa I, 6, 54; J. Ratzinger, Raport o stanie wiary, Kraków 1986, 133.
[212]Por. szerzej punkt 3.3.
[213]Por. S. Rakoczy, Czy istnieje odrębna duchowość charyzmatyczna, W Drodze, 6(1983), 55-67; również K. Tarnowski, O duchowości charyzmatycznej, W Drodze, 7-8(1986), 77-94; oraz replika tego artykułu J. Kłoczkowski, List do Karola Tarnowskiego, tamże, 94-99.
[214]Por. DMa II, nr 75; DMa I, 51.
[215]Por. B. Kondracka, Chrzest w Duchu a sakrament chrztu i bierzmowania we współczesnej Odnowie Charyzmatycznej, Lublin 1984, mps.
[216]Por. Grupy nieformalne, CT, 4(1972), 33.
[217]Por. KK, nr 7.
[218]Była mowa o tych formach w rozdziale drugim przy opisie grupy modlitewnej. Por. szerzej, Ch. Massabki, Odnowa w Duchu Świętym nadzieją Kościoła, Kraków 1986, 26 n.
[219]DMa I, 42.
[220]Por. D. Cupiał, Pierwszy dokument z Malines o katolickiej Odnowie Charyzmatycznej i jego znaczenie dla Ruchu Światło-Życie; Lublin 1987, mps.
[221]Por. Kontrowersje wokół roli świeckich w parafii, ŻK, 7(1987) 83.
[222]Por. Gdzie żyją wiarą. Warszawa 1985, 222.
[223]Por. Ruchy Charyzmatyczne a kultury afrykańskie, ZNK, 3(1976), 18-20.
[224]Por. Y. Congar, Grupy nieformalne, CT, 4(1972), 37.
[225]Por. DMa III, 9.
[226]Tamże, 12.
[227]Por. DMa I, 37-39.
[228]F. A. Sullivan, Charyzmaty i Odnowa Charyzmatyczna, Warszawa 1986, 72.
[229]Chodzi głównie o deklaracje Synodu biskupów podpisane w Rzymie 1971 r. oraz deklarację Jana Pawła II i Konferencji Biskupów Latynoamerykańskich podpisane w Puebla w 1979 r. DMa III, 86-99.
[230]Por. dz. cyt., 72-73.
[231]Por. DMa I, 29.
[232]Por. DE, nr 8.
[233]Porównaj pełniejsze i szersze ustosunkowanie się prawosławia do Odnowy Charyzmatycznej, w: W. Hryniewicz, Prawosławie a ruch charyzmatyczny, Więź, 3(1976), 59-67.
[234]Por. DE, nr 8.
[235]O maryjności i ekumenizmie Odnowy Charyzmatycznej traktuje B. Dembowski, I Europejska Konferencja Liderów Odnowy Charyzmatycznej, w: Otrzymacie Jego moc, red. M. Ba-braj, Poznań 19862, 118-119. Cytuje on między innymi wypowiedź R. Laurentina, który stwierdza, że obowiązkiem katolika jest ukazywanie maryjności, ale ma ona być zgodna z nauką Kościoła. Zaleca mówić: „Maryjo, módl się za nami; bądź obecna w naszej modlitwie”, a nie tylko: „Módl się za nami”. Pierwsza formuła jest łatwiejsza do przyjęcia dla ludzi uprzedzonych i ułatwia im odkrycie roli tajemnicy Maryi w Chrystusie i Kościele.
[236]Por. DMa II, nr 25.
[237]Por. DE nr 4.
[238]Por. DMa II, nr 68 - 72; Z. Czerwińskl, Ekumeniczne znaczenie katolickiej Odnowy Charyzmatycznej, ZNK, 3(1976), 3.
[239]Porównaj szerzej na ten temat W. Hanc, Bierzmowanie sakramentem ekumenicznym, AK, 444(1983), 229-235.
[240]Por. art. cyt, 43.
[241]Por. DMa II, nr 9.
[242]Por. DMa I, 43.
[243]Trzeba tutaj zaznaczyć, że prawie cały DMa II poświęcony jest kwestii ekumenizmu Odnowy Charyzmatycznej. Jest idealnym podręcznikiem dla poruszania się członków Odnowy po drogach ekumenizmu. Zakres i objętość niniejszej książki nie pozwala na szersze omówienie tych zagadnień.
[244]Por. DMa II, nr 10.
[245]Por. W. Hryniewicz, Recepcja a tożsamość wyznaniowa, w: Recepcja a nowe zadanie ekumenizmu, red. tenże, Lublin 1985, 132-133.
[246]DMa II, nr 21.


Napisz komentarz (0 Komentarze)

« wstecz   dalej »
Advertisement

Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę '2004
http://apologetyka.katolik.net.pl