42 Do tej pory pozostawaliśmy na płaszczyźnie doktrynalnej,
rozpatrzmy obecnie praktykowanie wyzwalania, które jest
złagodzonym wyrażeniem na oznaczenie egzorcyzmu.
1. Co rozumiemy przez
egzorcyzm?
Co oznacza ten termin, jaka jest jego treść? Słownik teologii
katolickiej daje taką definicję egzorcyzmu:
Egzorcyzm jest ściśle mówiąc zaklęciem (tu: wezwaniem Imienia
Bożego) skierowanym do diabła, by go zmusić do opuszczenia
jakiegoś miejsca, sytuacji, uwolnienia osoby, którą trzyma w swej
władzy w mniejszym lub większym zakresie. Zaklinanie czyni się albo w
formie rozkazu zwróconego wprost do diabła, w imię Boga czy Jezusa
Chrystusa, albo w formie prośby i błagania zwróconego do Boga i Pana
Jezusa, aby rozkazali mu wyjść lub zapewnili wypędzenie go.
Należy zauważyć, że definicja zawiera dwa różne typy zaklinania.
W drugim typie zwraca się wprost jedynie do Boga, prosząc Go, by On
sam dokonał wyzwolenia. A więc chodzi o prośbę, o modlitwę błagalną.
W pierwszym typie zaklinania chodzi o zwrócenie się wprost, w Imieniu
Pańskim, do złego ducha, wzywając go, by uwolnił swą ofiarę. Jest to
wezwanie wprost, dialog, w którym często usiłuje się poznać imię
diabła i jego specyfikę. Temu wezwaniu daje się czasem nazwę
modlitwy zaklinania w odróżnieniu od poprzedniej
modlitwy błagalnej, ale ściśle mówiąc, chrześcijanin zwraca się
modlitwą jedynie do Boga, nigdy do złego ducha.
Zatrzymajmy się na pierwszym typie zaklinania, gdyż wymaga
wyjaśnienia paru problemów.
2. Opis praktyki wyzwalania
43 Rozpoczniemy od opisania typowego seansu. Czynię to na podstawie
własnych wspomnień i licznych świadectw. Oczywiście, że istnieją
różnice w zależności od osób, przypadków i krajów, ale
podstawowa praktyka jest wspólna i tak się przedstawia:
Rozpoczniemy od osoby potrzebującej wyzwolenia. Ona sam prosiła o
wyzwolenie, czy to spontanicznie, czy też jej to
zasugerowano. Zdarza się nawet, że prośby takie stają się nagle
nagminne dzięki jakiemuś szczególnie przekonywującemu propagatorowi.
Zauważyłem też, że czasem proponuje się modlitwę o wyzwolenie
w niektórych środowiskach, tak jakby był to ryt nieodzowny do pełni
życia chrześcijańskiego. Stwierdzam również, że takie
wyzwalania bywają często powtarzane, a nie dokonywane
raz na zawsze.
W niektórych grupach modlitewnych i wspólnotach charyzmatycznych
uważa się, że każdy przyszły członek grupy powinien przejść
przez seans uwalniania od złego ducha, lub nawet przez
szereg takich posiedzeń o różnej nazwie. Byłby to ryt obowiązkowy,
przygotowujący do chrztu w Duchu Świętym.
Zainteresowana osoba może zaliczać się bądź do powyższej
kategorii, bądź też do kategorii wypadków groźniejszych. W takim
przypadku mamy do czynienia z kimś, kto uważa, że jest ofiarą
zniewolenia, którego nie kontroluje i które pochodzi z zewnątrz jego
woli, powodując dziwne zjawiska, i wtedy znajduje się miejsce
dla nieświadomych sugestii.
W wypadkach zwykłych, nie spektakularnych, przyjmuje się, że dana
osoba podlega w jakiejś mierze wpływowi diabelskiemu, jednego lub
wielu złych duchów. Pozwoliła ona, że objęła ją jakaś zła dążność
(którą będzie musiała nazwać i jej się wyrzec), a która powoli
doprowadziła do zauważonych przez nią niekontrolowanych
odruchów, czy to w tendencji do alkoholizmu, narkomanii, wykroczeń
seksualnych, masturbacji, kleptomanii itp. Działaniem grupy ma być
dążenie do wyzwolenia jej od złych duchów zniewalających i
zrywanie więzów, które niszczą jej wolność.
Takie zwrócenie się z żądaniem wprost do diabła musi być uczynione z
wielką miłością braterską dla człowieka, w imię Pana Jezusa, w duchu
żywej wiary. I nie tylko zwraca się ono do samego Boga, lecz również
z zaklęciem wprost do demonów, aby ustąpiły.
44 Dzieje się to w kilku etapach:
Pierwszy
etap, przygotowawczy, poświęca się modlitwie w grupie,
rozpoznawaniu przypadku, określaniu, ile czasu trzeba mu poświęcić,
co robić później itp.
Drugi
etap wypełnia właściwa modlitwa o wyzwolenie. Ta
zawiera:
Wstępną
modlitwę uwielbienia Boga i prośbę o ochronę dla egzorcystów,
którzy wystawiają się na ataki Złego.
Modlitwę
o związanie złych duchów, aby utraciły moc nad swymi
ofiarami.
Poszukiwanie,
przez zapytywanie i wezwania, tożsamości i imion diabłów,
które w tym przypadku działają, bo gdy się je pozna, to łatwiej
jednego po drugim wyrzucić.
Dobrowolne
wyrzeczenie się przez osobę wyzwalaną grzechu czy grzechów, które
stoją u podłoża działania diabelskiego i, jak się przypuszcza,
zniewalają ją i jej szkodzą.
Wówczas
nakazuje się złemu duchowi, już poznanemu pod jakimś imieniem, aby
opuścił dręczoną osobę, bez niepokojenia kogokolwiek, i by
odszedł tam, gdzie mu Pan Jezus nakaże.
Na takim ogólnym schemacie rozwijają się różne formuły. Ktoś zaleca
patrzenie w oczy, by wywrzeć wrażenie na złym duchu, inni zalecają
zamknięcie oczu. Ktoś jeszcze podnosi głos, by rozkazywać duchom
mocniej i z większym autorytetem, w środowisku katolickim posługuje
się krucyfiksem, solą i wodą święconą. Inni zalecają spokojny głos,
bo się nie działa własną mocą, lecz Pana Jezusa. Zdarza się, że się
zachęca osobę zainteresowaną do wymiotów, by ułatwić demonom
wyjście. Słyszałem na Florydzie, w czasie Kongresu, świadectwo
kobiety, która była wyzwolona i twierdziła, że wypluła
15 diabłów.
Takie seanse mogą się ciągnąć tygodniami i miesiącami. Na nie tak
dawnym Kongresie w USA tuzin księży prowadziło taki seans przez
dwanaście godzin w ciągu nocy bez rezultatu.
Podaję szczegóły, by ukazać, co się dzieje w wypadkach bez wątpienia
krańcowych, ale przez to wiele mówiących.
3. Co zawiera określenie wyzwolenie?
45 Praktykujący posługę wyzwalania na ogół bronią się
przed egzorcyzmami. Wiedzą, że egzorcyzmy, ściśle rzecz biorąc,
dotyczą ewentualnego opętania diabelskiego i że takie egzorcyzmy,
nazywane uroczystymi, zarezerwowane są dla biskupa. Unikają więc
poruszania się po zakazanym terenie i używają nazwy bardziej
neutralnej. Mówią o seansach uwalniania, wyzwalania,
modlitwy przyjęcia, modlitwy specjalnej
czy modlitwy współczucia.
Skąd ta roztropność słowna? Nie wynika to z wiary i miłości, inne
czynniki sprzyjają tuszowaniu i nazwie minimalizującej
sprawę. Jest to etykietka neutralna i dająca się wszędzie
przyjąć:
aby
nie przerażać tych, którym się chce pomóc;
aby
uniknąć zwrócenia uwagi władz kościelnych, które mogłyby się
niepokoić rozrostem niedozwolonych, nielegalnych
egzorcyzmów;
aby
uniknąć niezdrowej ciekawości i niezdrowego zainteresowania się
osób z zewnątrz. Stąd brak jakiejkolwiek reklamy.
Bez względu na to, jakie są motywy dyskrecji i tajemniczości,
faktem jest, że trwają liczne seanse i spotkania, w czasie których
praktykuje się uwalnianie czasem przy okazji
kongresów, na prywatnych wieczorach, czasem jako etap wstępny,
jak powiedzieliśmy, silnie zalecany dla tych, którzy mają przyjąć
chrzest w Duchu Świętym lub stać się członkami
wspólnoty życia.
Tajemniczość stwarza ryzyko, że wprowadzi do Kościoła postępowanie
duszpasterskie, które łatwo może się zdegenerować w ezoteryzmie. Jest
to przeciwne Kościołowi, który nie ma dwóch nauk lub sposobów
postępowania: jednego dla wtajemniczonych, a drugiego dla całego
świata.
4. Granice trudne do określenia
46 Praktykowanie wyrzucania złego ducha bez upoważnienia za pomocą
egzorcyzmu stwarza najważniejszy problem, który należy oświetlić i
wyjaśnić. Na pierwszy rzut oka linia demarkacyjna jest jasna:
egzorcyzmy zarezerwowane są dla biskupa lub jego delegata, w
przypadku gdy podejrzewa się opętanie; natomiast przypadki
stojące poza rzeczywistym opętaniem stanowią pole leżące odłogiem,
nie objęte przepisem, a więc dostępne dla wszystkich.
Prawdziwe opętania, te zarezerwowane, są rzadkie. Ale wszystko, co
mieści się poza pewnym opętaniem, jest dziedziną o
nieokreślonych konturach i tu panuje zamieszanie i niejasność. Do
wyjaśnienia sprawy również nie przyczynia się skomplikowane
słownictwo, nie istnieje wspólna terminologia i pod tym samym hasłem
różne rozumie się treści. Nie mówimy już o tym, że cała ta dziedzina
niezbyt się nadaje do ujęcia werbalnego.
Jak zdefiniować pełne opętanie diabelskie, a także opętanie częściowe
i co należy przez to rozumieć? Czy chodzi o wpływ działający z
zewnątrz, czy od wewnątrz? Jak zdefiniować będące w użyciu nazwy:
nękanie, obsesja, ciemiężenie, kuszenie itp.?
Należałoby to wszystko wydobyć na światło dzienne, by zapobiec
uprawianiu partyzantki w dziedzinie tajemnicy bezbożności
na marginesie Kościoła lub też bez jego wiedzy.
W trzeciej części podajemy sugestie, jak w praktyce postępować w
tej tak delikatnej materii.
Tematy do refleksji i wymiany poglądów
1. Przy definiowaniu egzorcyzmu (nr 42) istnieją dwa aspekty, które
należy ściśle rozgraniczyć. Przeanalizować uważnie nr 42,
stanowiący klucz niniejszego IV Dokumentu.
2. Modlitwa o uwolnienie od Złego skierowana do Boga
jest zalecana przez samego Jezusa. Rozpatrzyć prośbę końcową Ojcze
nasz: ale zbaw nas ode złego (złego pisanego dużą
lub małą literą).
3. Dlaczego tyle tajemnicy wobec wyrazu i praktyki wyzwalania,
czy stanowi ono poważne niebezpieczeństwo?
4. Ukazać wieloznaczność terminologii i brak praktyki w określaniu
granicy pomiędzy opętaniem a jakąś perwersyjną
tendencją leżącą poza opętaniem (nr 46).
Wraz z Kościołem prośmy Ojca o prawdziwą wolność dzieci Bożych.
Boże, który zesłałeś na ten świat Twojego Jedynego
Syna, aby wybawił ludzi z niewoli grzechu, daj nam oczekującym z
wiarą Twojej Łaski osiągnąć prawdziwą wolność.
Modlitwa z soboty 1. tygodnia Adwentu Napisz komentarz (0 Komentarze) |