To, co w sposób szczególny wyróżnia Świadków Jehowy,
to ich nauka, która jest jedyna w swoim rodzaju. Żadna inna religia
ani żadna inna organizacja religijna nie ma tak zaskakujących
pomysłów, jakie mają właśnie członkowie tej organizacji, czyli
Towarzystwa Strażnica. Jednym z nich jest utożsamianie naszego Pana i
Boga, Jezusa Chrystusa, z Michałem Archaniołem. Zajrzyjmy do
najważniejszych publikacji Świadków Jehowy, aby się przekonać, co
głosi ta nauka. Imię tego Michała
pojawia się w Biblii zaledwie pięć razy. Chwalebna osoba duchowa,
która je nosi, nazwana została jednym z pierwszych książąt,
wielkim księciem, który jest orędownikiem synów twojego
[Daniela] ludu, oraz archaniołem (Dan.
10:13; 12:1; Judy 9). Imię Michał znaczy Kto jest jak Bóg?
Wyraźnie wskazuje ono, że Michał przewodzi w popieraniu Boskiego
zwierzchnictwa oraz wytracaniu nieprzyjaciół Boga.
W I Tesaloniczan 4:16
rozkaz Jezusa Chrystusa o rozpoczęciu zmartwychwstania nazwano
głosem archanioła, zaś Judy 9 mówi, że archaniołem jest
Michał. Czy byłoby właściwe przyrównanie rozkazującego głosu
Jezusa do głosu kogoś obdarzonego niniejszą władzą? A zatem logicznie
rzecz biorąc, archaniołem Michałem jest Jezus Chrystus.
(Ciekawe, iż słowo archanioł nigdy nie występuje w
Piśmie Świętym w liczbie mnogiej, co nasuwa wniosek, że jest tylko
jeden archanioł).
W
Objawieniu 12:7-12 czytamy, że w związku z przekazaniem
Chrystusowi władzy królewskiej Michał i jego aniołowie mieli stoczyć
walkę z Szatanem i wyrzucić go z nieba razem z jego złymi aniołami.
Później przedstawiono Jezusa, jak dowodzi zastępami niebiańskimi w
wojnie przeciwko narodom świata (Obj. 19:11-16). Czy sam rozsądek nie
podpowiada, że Jezus wystąpi też przeciwko Szatanowi Diabłu, władcy
tego świata? (Jana 12:31). Daniela 12:1 łączy powstanie
Michała, jego działania w charakterze władcy, z nastaniem
ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody, aż do
owego czasu. Niewątpliwie jest to trafny opis tego, co spotka
narody, gdy wystąpi przeciwko nim Chrystus jako niebiański wykonawca
wyroku. Wszystko to dowodzi, że Syn Boży był znany jako Michał, zanim
przyszedł na ziemię, i że jest znany pod tym imieniem po powrocie do
nieba, gdzie przebywa jako wyniesiony do chwały duchowy Syn Boży2.
The prefix 'arch, meaning 'chief or
'principal, implies that there is only one archangel,
the chief angel; in the Scriptures, 'archangel is never
found in the plural3.
W tłumaczeniu:
Przedrostek
arch, znaczący główny lub zwierzchni,
wskazuje, że jest tylko jeden archanioł zwierzchnik aniołów.
W Biblii nie znajdujemy słowa archanioł w liczbie
mnogiej.
W Piśmie Świętym nie
wymieniono żadnego innego archanioła poza Michałem, nigdzie też nie
użyto określenia archanioł w liczbie mnogiej.
Zastosowanie rodzajnika określonego w oryginalnym tekście greckim w 9
wersecie Listu Judy sugeruje, że ten tytuł przysługuje tylko
Michałowi. Logiczny jest zatem wniosek, że pełną władzę nad
wszystkimi aniołami Jehowa Bóg powierzył wyłącznie jednemu ze swych
niebiańskich stworzeń.
Poza
samym Stwórcą tylko o jednej wiernej osobistości powiedziano, że
podlegają jej aniołowie o Jezusie Chrystusie (Mateusza 13:41;
16:27; 24:31). Apostoł Paweł wyraźnie wspomniał o Panu
Jezusie i jego potężnych aniołach (2
Tesaloniczan 1:7). A Piotr opisał wskrzeszonego Jezusa następująco:
Jest on po prawicy Bożej, gdyż poszedł do nieba, a
podporządkowano mu aniołów i władze, i moce (I Piotra 3:22).
[
] Warto też zauważyć, że ma władzę umożliwiającą
wskrzeszanie zmarłych.
Przebywając
na ziemi jako człowiek, Jezus dokonał kilku wskrzeszeń. Czyniąc to,
wydawał polecenia swoim własnym głosem. Na przykład gdy wskrzeszał
syna wdowy z Nain, powiedział: Młodzieńcze, mówię ci: Wstań!
(Łukasza 7:14, 15). Innym razem, tuż przed wzbudzeniem z martwych
swego przyjaciela Łazarza, Jezus zawołał donośnym
głosem:«Łazarzu, wyjdź!» (Jana 11:43). Ale wtedy
głos Jezusa był głosem doskonałego człowieka.
Po
swoim zmartwychwstaniu Jezus został wyniesiony na wyższe
stanowisko w niebie jako stworzenie duchowe (Filipian 2:9).
Nie był już człowiekiem i miał głos archanioła. Kiedy więc trąba Boża
wezwała tych, co umarli w jedności z Chrystusem do
zmartwychwstania niebiańskiego, nakazujące wołanie
Jezusa zabrzmiało tym razem głosem archanielskim.
Logiczny wydaje się wniosek, że tylko archanioł przemawiałby głosem
archanielskim [
]4.
[
]
Tytuł archanioł znaczy naczelnik aniołów.
Nic więc dziwnego, że Księga Objawienia wspomina o Michale i
jego aniołach. Inne fragmenty Biblii mówiące o aniołach
podporządkowanych sprawiedliwemu słudze Bożemu nawiązują do Jezusa.
Dlatego Paweł pisze, iż Pan nasz, Jezus, objawi się zstępując
z nieba wpośród zastępów swych aniołów (2 Tesaloniczan 1:7
[
]; zobacz też Mateusza 24:30, 31; 25:31).
Z
tych i innych wersetów wynika niezbicie, że Michał to nikt inny, jak
tylko Pan Jezus Chrystus [
]5.
Na podstawie powyższej argumentacji
pozwoliłem sobie ująć w punktach następujący ciąg myślowy, który ma
nas przekonać do nauki, że Jezus Chrystus to Archanioł Michał:
(1)
Słowo archanioł występuje w liczbie pojedynczej i z
rodzajnikiem, co wskazuje, że archanioł jest tylko jeden; oraz (2)
skoro ma przedrostek arch, to oznacza, że musi być tylko jeden
archanioł. (3) W Biblii jest napisane, że Jezus przemawia głosem
archanioła. (4) Skoro Jezus przemawia głosem archanioła, to znaczy,
że jest On archaniołem. (5) Skoro w Biblii archaniołem nazwany jest
tylko Michał, to Jezus jest Archaniołem Michałem. (6) Ten fakt jest
poparty przez podobieństwa pomiędzy Michałem Archaniołem a Jezusem.
Ale czy poszczególne ogniwa tego
łańcucha myślowego są uzasadnione? Czy taka argumentacja jest
poprawna logicznie? Przyjrzyjmy się po kolei poszczególnym jej
punktom:
1) Słowo archanioł
występuje w liczbie pojedynczej i z rodzajnikiem, co wskazuje, że
archanioł jest tylko jeden.
Przypomnijmy, co napisała na ten
temat publikacja Świadków Jehowy:
Ciekawe, iż słowo
«archanioł» nigdy nie występuje w Piśmie Świętym w
liczbie mnogiej, co nasuwa wniosek, że jest tylko jeden archanioł.
Ciekawy wniosek wysnuło Towarzystwo
Strażnica! Niestety mamy tutaj do czynienia z jednym z najbardziej
prymitywnych błędów logicznych. Twierdzą oni, że jeśli jakiś wyraz
występuje w Biblii tylko w liczbie pojedynczej, to możemy powiedzieć,
iż istnieje tylko jedna rzecz, którą ten wyraz oznacza. Skoro tak, to
spójrzmy na poniższe wersety:
Aleksander,
kotlarz (chalkeous), wyrządził mi wiele złego; odda mu
Pan według uczynków jego (2 Tm 4,14 BW).
Poślij
więc do Jafy i wezwij Szymona, zwanego Piotrem. Jest on gościem w
domu Szymona garbarza (byrseus), nad morzem (Dz
10,32 BT; zob. jeszcze Dz 9,43; 10,6).
Te przykładowe wyrazy (których jest
znacznie więcej) pojawiają się w Biblii tylko w liczbie pojedynczej.
Czy to oznacza, że na świecie był tylko jeden kotlarz (inni tłumaczą
brązownik) i jeden garbarz? Nonsens. Błędem logicznym
jest również to, że skoro w Biblii nic nie ma o innych archaniołach,
to znaczy, że oni nie istnieją, gdyż w tejże Biblii dla przykładu nie
znajdujemy ani jednego słowa esseńczyk (przedstawiciel
jednej z najważniejszych sekt żydowskich obok faryzeuszów i
saduceuszów), co wcale nie znaczy, że ich nie było. Nigdzie w Starym
Testamencie nie występuje słowo archanioł, co nie
przeszkadzało apostołom wierzyć, że archaniołowie istnieli. Wiara ta
wywodziła się z tradycji judaistycznej i stąd czerpali oni tę wiedzę.
Teraz przypatrzmy się, co Świadkowie
Jehowy napisali na temat rodzajnika:
W Piśmie Świętym nie
wymieniono żadnego innego archanioła poza Michałem, nigdzie też nie
użyto określenia archanioł w liczbie mnogiej.
Zastosowanie rodzajnika określonego w oryginalnym tekście greckim w 9
wersecie Listu Judy sugeruje, że ten tytuł przysługuje tylko
Michałowi.
To już jest
totalna ignorancja w dziedzinie gramatyki greckiej! Autor tych słów
nie ma najmniejszego pojęcia, czemu służą greckie rodzajniki.
Niewiele wysiłku trzeba, aby ten argument obalić, gdyż niemal każdy
rzeczownik, który występuje w Piśmie Świętym kilka razy, występuje ze
swoim rodzajnikiem, np.: człowiek (Mt 4,4); brat
(Mt 5,23); uczeń (J 18,16); mężczyzna (Łk
8,38); kobieta (Mt 9,22); anioł (Mt
1,24); grzech (J 9,41); prorok (Dz 7,48);
sługa (Mt 10,25) i wiele innych). Czy to oznacza, że
istnieje tylko jeden człowiek, jeden anioł, uczeń, prorok itd.? Nawet
jeśli weźmiemy pod uwagę, że w Biblii jakieś słowo występuje tylko
raz, tylko w liczbie pojedynczej i jest dodatkowo zaopatrzone w
rodzajnik, to niczego jeszcze nie zmienia, gdyż wyżej cytowany
fragment 2 Tm 4,14 ukazuje nam przykład, gdzie słowo kotlarz
występuje tylko w liczbie pojedynczej, właśnie z takim samym greckim
rodzajnikiem ho i w takiej samej konstrukcji gramatycznej, jak
to mamy w Jud 9, a przecież było więcej przedstawicieli tego zawodu
niż jeden. Takich przykładów można by podać o wiele więcej i miejsca
by nie starczyło na wypisanie ich wszystkich.
2) [
]
skoro ma przedrostek arch, to oznacza, że musi być tylko jeden
archanioł.
Tutaj mamy do
czynienia z kolejną poważną wpadką TS. Słowo archangelos
składa się z dwóch wyrazów: arche i angelos. Ten
pierwszy oznacza nadrzędny, główny, a ten
drugi oznacza anioł. Ale zwróćmy uwagę na inny wyraz,
który jest jednym z najczęściej używanych wyrazów w Biblii:
arcykapłan (archiereus od arche i
hiereus). Zauważmy, że te dwa wyrazy (archangelos i
archiereus) mają ten sam przedrostek arche, który
występuje w dokładnie takim samym znaczeniu. W samym NT jest ponad 60
wersetów, w których jest mowa o arcykapłanach w liczbie mnogiej (np.
Mt 2,4; 16,21; 20,18 itd.), co oznacza, że było ich wielu. Skoro
przedrostek arche w wyrazie arcykapłan nie
oznacza, że był tylko jeden arcykapłan, do dlaczego ten przedrostek w
wyrazie archanioł miałby wskazywać, że był on tylko
jeden? Dlaczego więc Świadkowie Jehowy twierdzą, że nie może
być wielu archaniołów?
3) W Biblii jest napisane, że Jezus
przemawia głosem Archanioła (por 1 Tes 4,16):
[
]
ponieważ sam Pan zstąpi z nieba z nakazującym wołaniem, z głosem
archanielskim oraz z trąbą Bożą i ci, co umarli w jedności z
Chrystusem, powstaną pierwsi (1 Tes 4,16 PNŚ).
Ja nie przeczę, że takie tłumaczenie tego wersetu
jest poprawne, bo z pewnością tak jest. Ale zastanawiające jest to,
że Świadkowie Jehowy przemilczają fakt, iż równie poprawnym
tłumaczeniem, a zarazem zdecydowanie bardziej popularnym jest to,
które przedstawiam poniżej:
Gdyż
sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej
zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w
Chrystusie (1 Tes 4,16 BW).
Sam
bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na
dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi (1
Tes 4,16 BT).
Widać, że ich tłumaczenie, choć jest
poprawne, nie daje podstaw dla mocnego argumentu.
4) Skoro Jezus
przemawia głosem archanioła, to znaczy, że jest On archaniołem6.
Można by powiedzieć, że jest to
najmocniejszy logicznie wniosek, ale czy rzeczywiście jest on do
końca poprawny? Okazuje się, że niekoniecznie. Oślica przemówiła
ludzkim głosem, co wcale nie implikuje, że była ona człowiekiem (zob.
Lb 22,28; 2 P 2,16). Aniołowie również wielokrotnie przemawiali
ludzkim głosem, co nie oznacza, że byli oni ludźmi (a przecież
tak samo jak TS moglibyśmy sformułować wniosek, że tylko człowiek
przemawiałby głosem ludzkim). Zwróćmy uwagę na słowa św. Pawła:
Choćbym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał
[
] (1 Kor 13,1) czy mówiący językami
ludzkimi i anielskimi byłby zarówno człowiekiem, jak i aniołem? Po
prostu jest to naginanie na siłę nauczania biblijnego do jednego
dwuznacznego wersetu, zamiast przetłumaczyć ten jeden dwuznaczny
werset tak, by pasowało to do całości nauczania biblijnego.
5) Skoro w Biblii archaniołem
nazwany jest tylko Michał, a o Jezusie da się wywnioskować
(oczywiście wg Świadków Jehowy), że jest archaniołem, to oznacza, że
Jezus jest Michałem Archaniołem.
Tutaj mamy kolejny przykład jednego
z najbardziej prymitywnych błędów logicznych. To tak, jakby
powiedzieć: Skoro w Biblii ewangelistą nazwany jest tylko Filip (Dz
21,8), a o Tymoteuszu wiadomo, że również jest ewangelistą, bo
wykonuje pracę ewangelisty (2 Tm 4,5), to oznacza, że Tymoteusz
i Filip to ta sama osoba. To tak, jakby w jakiejś innej książce
nauczycielem byłby nazwany tylko Kowalski, a o Iksińskim byłoby
napisane, że uczy dzieci w szkole, a my wywnioskowalibyśmy, że
Kowalski i Iksiński to ta sama osoba. Nonsens.
Dziwi trochę, że Świadkowie Jehowy
doszukują się w całej Biblii tak sztucznych powiązań pomiędzy
Michałem Archaniołem a Jezusem, aby tylko udowodnić tezę, że jest to
ta sama osoba, podczas gdy Biblia całkiem wyraźnie nam ukazuje, że
Jezus Chrystus Michałem Archaniołem nie jest:
I stał się o tyle możniejszym od
aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię. Do którego
bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Tyś jest Synem moim, Jam
cię dziś zrodził? I znowu: Ja mu będę ojcem, a on będzie mi synem? I
znowu, kiedy wprowadza Pierworodnego na świat, mówi: Niechże mu
oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży. O aniołach wprawdzie mówi:
Aniołów swych czyni On wichrami, a sługi swoje płomieniami ognia;
lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, berłem
sprawiedliwym berło Królestwa twego. Umiłowałeś sprawiedliwość, a
znienawidziłeś nieprawość: Dlatego namaścił cię, o Boże, Bóg twój
olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy twoich. Oraz: Tyś, Panie,
na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich; one
przeminą, ale Ty zostajesz; i wszystkie jako szata zestarzeją się, i
jako płaszcz je zwiniesz, jako odzienie, i przemienione zostaną; ale
tyś zawsze ten sam i nie skończą się lata twoje. A do którego z
aniołów powiedział kiedy: Siądź po prawicy mojej, aż położę
nieprzyjaciół twoich jako podnóżek stóp twoich. Czy nie są oni
wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli
tych, którzy mają dostąpić zbawienia? (Hbr 1,4-14
BW).
Bo nie aniołom poddał świat, który ma
przyjść, o którym mówimy (Hbr 2,5 BW).
A z kontekstu dowiadujemy się, że
ten świat poddał swojemu Synowi (Hbr 2,8-9).
Innym ciekawym fragmentem jest
fragment z Apokalipsy św. Jana, w którym przewija się równolegle
postać Michała, jak i postać Jezusa Chrystusa.
I ukazał się
drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok, mający siedem głów i
dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów; a ogon jego zmiótł
trzecią część gwiazd niebieskich i strącił je na ziemię. I stanął
smok przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi,
pożreć jej dziecię. I porodziła syna, chłopczyka, który rządzić
będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane
do Boga i do jego tronu. I uciekła niewiasta na pustynię, gdzie ma
miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc
dwieście sześćdziesiąt dni. I wybuchła walka w niebie: Michał i
aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie
jego, lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. I
zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i
szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię,
zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos
w niebie, mówiący: Teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga
naszego, i władztwo Pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel
braci naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem. A
oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa
swojego, i nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż
śmierć (Ap 12,3-11 BW).
Widzimy, jak całkowicie Michał
jest odróżniony od chłopczyka i Baranka,
dzięki krwi którego oni czyli Michał i jego
aniołowie zwyciężyli smoka.
Świadkowie
Jehowy uważają, że fakt, iż Jezus i Archanioł Michał to musi być
jedna osoba, potwierdza biblijna wzmianka o tym, że mają władzę nad
aniołami (zobacz cytat z Wspaniały finał Objawienia bliski!).
Tutaj mamy do
czynienia z kolejnym bardzo poważnym błędem logicznym. W Apokalipsie
napisano, że Michał i jego aniołowie mieli stoczyć walkę ze
smokiem (Ap 12,7), natomiast Ewangelie nauczają nas o tym, że Jezus
ma swoich aniołów (Przyjdzie Syn człowieczy w swej chwale i
wszyscy aniołowie Jego z Nim, I pośle [Syn człowieczy]
aniołów swoich itp.). Wyobraźmy sobie teraz wojsko. Prezydent
pewnego państwa powiedział, że jego żołnierze zajęli wczoraj
pewne miasto. Ale potem pokazano w telewizji dowódcę tego oddziału,
który się pochwalił, jak to jego żołnierze dokonali tego
czynu. Zadajmy sobie pytanie: Czyi to byli żołnierze? Tego dowódcy
czy prezydenta? Dlatego każdy logicznie myślący człowiek nie ma
problemów ze zrozumieniem, że aniołowie Michała to są aniołowie pod
jego dowództwem. Jeśli mielibyśmy wnioskować w ten sposób, to by się
okazało, że Jezus to Bóg Ojciec, a Bóg Ojciec to archanioł Michał,
gdyż Biblia wyraźnie uczy o aniołach Boga Ojca:
Zwycięzca
zostanie przyobleczony w szaty białe i nie wymażę imienia jego z
księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego
aniołami (Ap 3,5 BW).
Przypomnijmy zacytowany wcześniej
fragment z publikacji TS:
W
Objawieniu 12:7-12 czytamy, że w związku z przekazaniem
Chrystusowi władzy królewskiej Michał i jego aniołowie mieli stoczyć
walkę z Szatanem i wyrzucić go z nieba razem z jego złymi aniołami.
Później przedstawiono Jezusa, jak dowodzi zastępami niebiańskimi w
wojnie przeciwko narodom świata (Obj. 19:11-16). Czy sam rozsądek nie
podpowiada, że Jezus wystąpi też przeciwko Szatanowi Diabłu, władcy
tego świata? (Jana 12:31).
Przyjrzyjmy się tym fragmentom, do
których ten cytat nas odsyła:
I wybuchła walka w niebie: Michał i
aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie
jego, lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. I
zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i
szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię,
zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos
w niebie, mówiący: Teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga
naszego, i władztwo Pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel
braci naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem.
A oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa
swojego, i nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż
śmierć. Dlatego weselcie się, niebiosa, i wy, którzy w nich
mieszkacie. Lecz biada ziemi i morzu, gdyż zstąpił do was diabeł
pałający wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele (Ap
12,7-12 BW).
I widziałem niebo otwarte, a oto biały koń, a
Ten, który na nim siedział, nazywa się Wierny i Prawdziwy, gdyż
sprawiedliwie sądzi i sprawiedliwie walczy. Oczy zaś jego jak
płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał
wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam. A przyodziany był w
szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże. I szły za
nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty,
biały bisior. A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić
narody, i będzie nimi rządził laską żelazną. On sam też tłoczy kadź
wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego. A na szacie i na
biodrze swym ma wypisane imię: Król królów i Pan panów (Ap
19,11-16 BW).
Teraz odbywa się sąd nad tym światem;
teraz władca tego świata będzie wyrzucony (J 12,31
BW).
Jest to niestety trochę żenujące, że
z braku odpowiednio mocnych argumentów przemawiających za tym, że
Jezus to Archanioł Michał, Świadkowie Jehowy muszą się uciekać do
metod opartych na ilości argumentów, a nie na ich jakości. Siła tego
argumentu obrazuje, że Świadkowie Jehowy mają problemy z
przedstawieniem mocniejszych dowodów na utożsamienie Jezusa z
Michałem. To, że Jezus Chrystus toczący walkę z wojskami zwierzęcia i
fałszywego proroka oraz Archanioł Michał toczący walkę ze smokiem
muszą być tą samą osobą, pozostaje niestety tylko ich wydumanym i
pobożnym życzeniem, nie mającym biblijnego uzasadnienia. Ten argument
jest poparty tylko specyficzną logiką, niestety skłonną do
popełniania najbardziej prymitywnych błędów i opartą na zasadzie
przecież to się wydaje logiczne. Jednak nikomu to się
nie wydaje logiczne poza Świadkami Jehowy, gdyż autor Apokalipsy mógł
rozdzielić siły niebieskie walczące przeciwko siłom zła na wojsko pod
przewodnictwem Michała i wojsko pod przewodnictwem Słowa
Bożego, tak jak rozdzielił siły zła na wojsko smoka, wojsko
zwierzęcia, fałszywego proroka i królów ziemi, których nikt przecież
nie identyfikuje jako jedną tylko osobę (zob. Ap 20,10 BW).
Innym często
przedstawianym argumentem na utożsamianie Jezusa z aniołem jest ten
oto fragment7:
I
chociaż stan mój cielesny wystawił was na próbę, to jednak nie
wzgardziliście mną ani nie plunęliście na mnie, ale mnie przyjęliście
jak anioła Bożego, jak Chrystusa Jezusa (Ga 4,14
BW).
Pomijając fakt, że jest to następny
zwykły błąd logiczny, to w identyczny sposób łatwo jest wykazać, że
Jehowa jest aniołem:
W
owym dniu ochroni Pan mieszkańców Jeruzalemu, tak że najsłabszy wśród
nich będzie w owym dniu jak Dawid, a dom Dawida będzie jak Bóg,
jak anioł Pana na ich czele (Za 12,8 BW).
Podobnym
argumentem Świadków Jehowy jest ten opisany przez pana Bednarskiego w
jego książce W obronie wiary:
Uczą,
że Chrystus w Ml 3:1 nazwany jest «Aniołem Przymierza». W
Ml 3:1 aniołem jest też nazwany Jan Chrzciciel, a jak
widać z Mt 11:10 i Łk 7:27, słowo to zamieniono na równorzędne, tzw.
wysłannik. Więc ani Jan nie jest aniołem w pełnym tego słowa
znaczeniu, ani Chrystus (jest On wysłannikiem Ojca J 3:17). W
Ml 2:7 (BG, ks.Wu.) «aniołem» nazwany jest kapłan (por.
Wspaniały finał
, s. 28 przypis), a formę tę
też stosuje się czasem wymiennie z imieniem Jahwe, np. Wj 3:2,6; Rdz
16:9,138.
Zacytujmy powtórnie następny
zaskakujący argument TS:
[
]
Warto też zauważyć, że ma władzę umożliwiającą wskrzeszanie zmarłych.
Przebywając na ziemi
jako człowiek, Jezus dokonał kilku wskrzeszeń. Czyniąc to, wydawał
polecenia swoim własnym głosem. Na przykład gdy wskrzeszał syna wdowy
z Nain, powiedział: Młodzieńcze, mówię ci: Wstań!
(Łukasza 7:14, 15). Innym razem, tuż przed wzbudzeniem z martwych
swego przyjaciela Łazarza, Jezus zawołał donośnym głosem:
«Łazarzu, wyjdź!» (Jana 11:43). Ale wtedy głos
Jezusa był głosem doskonałego człowieka.
Po
swoim zmartwychwstaniu Jezus został wyniesiony na wyższe
stanowisko w niebie jako stworzenie duchowe (Filipian 2:9).
Nie był już człowiekiem i miał głos archanioła. Kiedy więc trąba Boża
wezwała tych, co umarli w jedności z Chrystusem do
zmartwychwstania niebiańskiego, nakazujące wołanie
Jezusa zabrzmiało tym razem głosem archanielskim [
].
I znowu Świadkowie Jehowy powiązali
moc wskrzeszającego głosu archanioła (1 Tes 4,16) z głosem,
którym wskrzeszał Jezus. Ale czy tylko głos Jezusa wskrzeszał z
martwych? Okazuje się, że nie:
A w Joppie była
pewna uczennica, imieniem Tabita [
]. I stało się, że w tym
właśnie czasie zaniemogła i umarła [
]. A Piotr, usunąwszy
wszystkich, padł na kolana i modlił się; potem zwrócił się do ciała i
rzekł: Tabito, wstań! Ona zaś otworzyła oczy swoje i, ujrzawszy
Piotra, usiadła (Dz 9,36-40 BW).
Jaki więc stąd wniosek możemy
wyciągnąć? Może św. Piotr to Archanioł Michał? A może św. Piotr to
Jezus? A może św. Piotr był człowiekiem doskonałym? Myślę, że tutaj
komentarz jest zbędny.
Na tym jeszcze nie koniec naszych
rozważań. Przyjrzymy się teraz kilku argumentom Świadków Jehowy
skierowanych przeciwko doktrynie o Trójcy i zastosujmy je do ich
nauki o Michale Archaniele.
Świadkowie Jehowy pytają:
Dlaczego nauka o Trójcy została wprowadzona dopiero w IV wieku?
Jest to
oczywiste kłamstwo, że doktryna o Trójcy Świętej została stworzona
dopiero w IV wieku, gdyż dużo, dużo wcześniej nauczali o niej Ojcowie
Kościoła9.
Jednak zostawmy tę kwestię na razie na boku, gdyż ten artykuł nie
dotyczy tematu Trójcy. Warto się zapytać Świadków Jehowy, w którym
wieku powstała nauka o utożsamieniu Michała Archanioła z Jezusem. W
tym przypadku okaże się, że została ona sformułowana dopiero przez
Towarzystwo Strażnica, którego początki datuje się na XIX wiek naszej
ery. Dziwne, że strasznie im przeszkadza ten późny IV
wiek, w którym rzekomo ta doktryna została sformułowana, a nie
przeszkadza im to, że ich własne nauki powstały dopiero w XIX i XX
wieku.
Świadkowie Jehowy zarzucają nam: Jeżeli Bóg składa się z trzech osób,
to chyba nakazałby pisarzom Biblii wyraźnie to zaznaczyć, żeby nie
było co do tego żadnych wątpliwości. Musieliby to uczynić
przynajmniej pisarze Chrześcijańskich Pism Greckich [tzn. Nowego
Testamentu przyp. G.Ż.], którzy utrzymywali bliskie kontakty
z Synem samego Boga, a jednak tego nie zrobili10.
W tym artykule
również nie będziemy odpowiadać na te pytanie, gdyż nie tego dotyczy
ten artykuł. Zrobił to Jan Lewandowski w swojej polemice Co
powinni wyjaśnić pisarze Nowego Testamentu?11.
Natomiast w tym miejscu warto postawić podobne pytanie Świadkom
Jehowy: Jeżeli Jezus to Michał Archanioł, to dlaczego autorzy Nowego
Testamentu, którzy utrzymywali bliskie kontakty z Jezusem, wyraźnie
tego nie zaznaczyli, aby nie było żadnych wątpliwości? Dlaczego
trzeba stosować tak pokrętne zabiegi, aby dojść do tego wniosku? Nikt
poza apostołem Judą nawet nie nazwał Michała archaniołem, a jest
nawet wysoce prawdopodobne, że większość apostołów nawet nie widziała
tegoż listu na oczy. Słowo Michał pojawia się w NT
tylko dwa razy dokładnie tyle samo, ile razy pojawia się
słowo archanioł w całej Biblii.
Świadkowie
Jehowy nie potrafią dostrzec dobitnych podobieństw pomiędzy Jezusem
Chrystusem a starotestamentowym Bogiem Jahwe, a próbują nam wmówić
tak strasznie naciągane podobieństwa pomiędzy Jezusem a Michałem
Archaniołem. O słabości tej ostatniej tezy traktuje niniejsza
polemika, zaś na temat biblijnych argumentów, które wskazują nam na
Jezusa jako starotestamentowego Boga, powstało już wiele artykułów12,
więc tutaj nie będziemy się nimi szczegółowo zajmować.
Świadkowie Jehowy często atakują
nauki chrześcijańskie za to, że w Biblii nigdzie nie jest wyraźnie
napisane, iż dusza jest nieśmiertelna, Duch Święty jest osobą, Jezus
jest równy swojemu Ojcu i jest On wszechmocny. W ogóle ich nie
interesują fragmenty, z których te prawdy wynikają. Lecz niestety w
tym miejscu nauka o Michale Archaniele odbija się im potężną czkawką,
gdyż nie dość, że nigdzie nie ma wyraźnego stwierdzenia, iż Jezus
jest Michałem Archaniołem, to jeszcze te fragmenty, które podają na
poparcie swojej tezy, są wyjątkowo mało przekonujące i zazwyczaj
oparte na błędnej logicznie argumentacji.
Podsumowując, należy uznać, że ta
nauka jest wynikiem błędnych wniosków naszpikowanych
najprymitywniejszymi błędami logicznymi, a argumenty, jakie stosują
Świadkowie Jehowy przeciwko naukom chrześcijańskim, obracają się
przeciwko ich tezie ze zwielokrotnioną siłą, miażdżąc ją na proch. Oskarżają oni nas, że wierzymy w nauki nie
oparte na Biblii, podczas gdy nauka o Michale Archaniele jest o wiele
słabiej udokumentowana według ich własnych kryteriów!
Wszystkie podkreślenia są dodane
przez autora, a użyte skróty oznaczają:
BW
Biblia warszawska
BT
Biblia Tysiąclecia
PNŚ
Przekład Nowego Świata (Biblia Świadków Jehowy)
NT
Nowy Testament
ST
Stary Testament
TS
Towarzystwo Strażnica (organizacja Świadków Jehowy)
(grudzień 2004)
PRZYPISY:
2
Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, Brooklyn 1991/2001, s.
132.
3
Insight on the Scriptures (encyklopedia Świadków Jehowy), t.
I, Brooklyn 1988, s. 156.
4
Dość obszerny artykuł w Przebudźcie się! z 8 lutego
2002 r., s. 17.
5
Wspaniały finał Objawienia bliski!, Brooklyn 1993, s. 181.
6
W tym podpunkcie poszliśmy Świadkom Jehowy na rękę i wybraliśmy ich
wersję tłumaczenia wersetu 1 Tes 4,16.
10
Czy wierzyć w Trójcę?, Brooklyn 1989, s. 13.
Napisz komentarz (0 Komentarze) |