Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę
Start arrow ODNOWA KOŚCIOŁA arrow ruchy katolickie arrow odnowa charyzmatyczna arrow IV. DOKUMENTY Z MALINES - "PRZYJDŹ DUCHU ŚWIĘTY" arrow XI. ODNOWA A WYRZUCANIE ZŁYCH DUCHÓW: OBSERWACJE PSYCHOLOGICZNE

Menu witryny
Start
Przewodnik po serwisie
- - - - - - -
NAUCZANIE KOŚCIOŁA
- - - - - - -
ODNOWA KOŚCIOŁA
- - - - - - -
DYSKUSJE Z CHRZEŚCIJAŃSKIMI POGLĄDAMI
- - - - - - -
GORĄCE POLEMIKI
- - - - - - -
INNE POLEMIKI
- - - - - - -
Słowo wśród nas
- - - - - - -
Biuletyn
Listy mailingowe
Księga gości
- - - - - - -
Najnowsze artykuły
O nas
Galeria zdjęć
Wieści
- - - - - - -
Linki
Napisz do nas
Szukaj
XI. ODNOWA A WYRZUCANIE ZŁYCH DUCHÓW: OBSERWACJE PSYCHOLOGICZNE PDF Drukuj E-mail
Napisał KARD. LEON JOSEPH SUENENS   

Rozpatrzmy seanse „wyzwalania” już nie z punktu widzenia teologii, lecz psychologii. Również w tej płaszczyźnie należy postępować z ogromną roztropnością, gdyż dotyka się najintymniejszego wnętrza osoby „wyzwalanej”.

Ukażemy dwa punkty szczególnie newralgiczne:

  • pierwszy, poprzedzający seans, to trudności samej diagnozy;

  • drugi, dotyczący niebezpieczeństw psychologicznych, na które naraża się zarówno „egzorcysta”, jak i „egzorcyzmowany”.


1. Trudności diagnozy

51 Pierwsza trudność to ustalenie poprawnej diagnozy. Skąd można wiedzieć, że działa tu wpływ szatana? Nikt nie posiada oczywistej pewności: jak mówiliśmy, złe duchy jako byty duchowe umykają naszej obserwacji empirycznej.

A więc można jedynie snuć domysły. Nie będziemy opisywać różnych zjawisk, jakie w ciągu wieków roztrząsano w zależności od kultur jako ujawnienie obecności diabelskiej.

Nie możemy też lekceważyć zdobyczy nauki bez popadania w naiwność i łatwowierność.

Niejednokrotnie stwierdziłem w różnych środowiskach, skłonnych do nadużywania „wyzwoleń”, zadziwiającą ignorancję w tych tematach.

Ważne jest zachowanie nienaruszonej wiarygodności pod groźbą odrzucania absolutnie wszystkiego.

Ojciec Tonquedec, jezuita, wybitny teolog i egzorcysta w diecezji paryskiej przez wiele lat, napisał książkę: Choroby nerwowe i umysłowe i działanie diabelskie. Wciąż jest aktualna w odniesieniu do tego, czym się tu zajmujemy, i może służyć za przestrogę dla tych, którzy odkrywają działanie diabła w jakichkolwiek niezrozumiałych zachowaniach, aby powątpiewali w swą diagnozę.

Autor sygnalizuje pewne objawy wspólne dla nerwic, zwłaszcza psychozy, histerii i niektórych form epilepsji z prawdziwym opętaniem.

Rozdwojenie, przynajmniej częściowe, osobowości i niestosowne zachowanie, niezgodne z charakterem danej osoby, perwersyjne postępowanie, dzikie, wulgarne obyczaje są wynikiem choroby jako takiej i nie znamionują pochodzenia diabelskiego.

Histerycy, którzy zachowują się jakby ulegli szatanowi, będą ujawniać wstręt do spraw religijnych, upodobanie w złu, ordynarne wyrażanie się, bezwstydne zachowanie i ogromne podniecenie.

Patologia umysłowa zna całą gamę omamów, np. zoopatię, to jest przekonanie, że we wnętrznościach gnieździ się jakieś zwierzę.

Bardzo specjalne zachowania chorobowe mogą sprawiać wrażenie, że to aberracje pochodzące od diabła i wymagające dla ich uleczenia egzorcyzmu i wyzwolenia.

Nikomu nie przyjdzie do głowy sugerować egzorcyzm, gdy chodzi o raka czy białaczkę, bo wyobraźnia nie zostaje poruszona powyższymi symptomami. Z dziwacznego charakteru objawów chorób nerwowych nie należy wnioskować o wpływie diabelskim.

52 Lekceważenie danych naukowych to nieuznawanie ścisłego związku, jaki zachodzi pomiędzy łaską a naturą. Św. Tomasz często podkreślał ten związek, mówiąc, że łaska nie niszczy natury, lecz ją podnosi i udoskonala. W odróżnieniu od tendencji wywodzących się z Reformacji, Kościół nie uważa natury za dogłębnie zepsutą i zranioną.

Ponadto nadprzyrodzony charyzmat rozeznawania, będący darem Boga, nie przeczy istnieniu ludzkiego krytycznego umysłu, który, podobnie jak całe stworzenie, jest darem Bożym: dary się uzupełniają.

***

A więc nie można odwoływać się do rozeznania charyzmatycznego i nie uwzględniać zwykłych ludzkich danych, a wzywać wprost Ducha Świętego, nie słuchając rozeznania podanego przez Kościół. Na ogół rozeznanie czyni się nie indywidualnie, lecz w grupach, ale to nie wystarcza.

Można rozumieć, że chrześcijanie niekatolicy uważają wspólne rozeznanie za ostateczne kryterium. Nasza wiara sięga głębiej i każe uznać tajemnicę Kościoła założonego przez naszego Mistrza.

Chrystus chciał mieć Kościół apostolski, który kontynuuje przez wieki sukcesję apostolską przez biskupów. Do nich i apostołów pozostających z nimi w jedności, w zakresie przez nich zleconym, należy ostateczne osądzanie, gdy będą przez świeckich dostatecznie poinformowani w pełnym zaufaniu i otwartości.

Słowo „rozeznanie” jest jednym ze słów-pułapek, które teologia winna oświecić, by uniknąć poważnych dwuznaczności.


2. Niebezpieczeństwa psychologiczne dla osoby podlegającej „wyzwalaniu”

53 Przyjmując, że posługę „wyzwalania” grupa pełni mądrze i rozważnie, nie można jednak zapominać, jakie skutki psychologiczne przeżywa osoba „wyzwalana”. Zazwyczaj jest przekonana, że jej niepokoje są wynikiem działania Złego. Stąd niebezpieczeństwo przeróżnych dla niej kompleksów. Przede wszystkim może mieć urazowo zniekształcony własny obraz i uważa się za zniewoloną przerażającymi więzami i za ofiarę złych mocy, które częściowo lub całkowicie wymykają się jej odpowiedzialności i wolności.

To realne niebezpieczeństwo, gdy ktoś myśli o sobie, że jest nieodpowiedzialny. Wówczas współpraca takiej osoby w uleczaniu jej jest poważnie umniejszona.

Ponadto istnieje niebezpieczeństwo, że ktoś nabawi się kompleksu niższości w odniesieniu do siebie; ma wówczas we własnych oczach mniejszą zdolność reagowania i działania.

Należy też bliżej zbadać motywy skłaniające „pacjenta” do prośby o „wyzwolenie”. Może to być pokusa szukania szybkiego środka dyspensującego od ascezy wymagającej pracy osobistej – zewnętrznego środka, który ma prędko podziałać.

Należy również uwzględnić zjawisko „epidemii”, bo i to może odgrywać rolę. Z różnych stron świata otrzymywałem świadectwa o nagle gromadnie wpływających prośbach tego rodzaju, o nagłym przyciąganiu tłumów przez znanego „egzorcystę”.


3. Niebezpieczeństwo dla odpowiedzialnych za „wyzwolenie”

54 W moim pojęciu najpoważniejsze niebezpieczeństwo tkwi w dominującym wpływie, jaki odpowiedzialni za „wyzwalanie” mają nad osobą, która jest gotowa poddać się egzorcyzmowi.

Żąda się od niej, w czasie licznych spotkań, aby ujawniła najintymniejsze niepokoje wnętrza. Stawia się pytania obnażające jej przeszłość, trwogi, wyrzuty sumienia, udręki, nienawiści. Próbuje się umiejscowić złego ducha, któremu się przypisuje te stany, wzywa się go imiennie, by go wyrzucić.

Zazwyczaj osoba podlegająca tym seansom odczuwa żywą wdzięczność dla swych „wyzwolicieli” i skłonna jest iść ślepo za ich radami i sugestiami na przyszłość.

Niebezpieczeństwo manipulowania sumieniem drugiego człowieka, choć nieuświadomione, nie jest tu wymysłem wyobraźni.

Kościół ze swej strony zawsze czuwał nad zapewnieniem tajemnicy i wolności sumienia w zatwierdzonych przez niego regułach zgromadzeń zakonnych.

Ta mądrość wielu wieków przypomina nam, że istnieją bariery, których nie należy przekraczać, i że osobista odpowiedzialność powinna pozostać zachowana.


Tematy do refleksji i wymiany poglądów

1. Rola wiedzy ludzkiej, zwłaszcza lekarskiej w tej dziedzinie (nr 51).

2. Co oznacza teologiczne stwierdzenie „łaska nie niszczy natury”? (nr 51).

3. Posługa „wyzwalania” niesie niebezpieczeństwo gwałcenia wolności sumienia i zbytniego dominowania nad człowiekiem. Przeanalizować to niebezpieczeństwo.

4. Dlaczego posługa „wyzwalania” staje się często prawdziwym stosowaniem egzorcyzmu?

W świecie niewidzialnym posiadamy pewność obecności Pana Jezusa w centrum naszej walki duchowej. Złączmy naszą modlitwę z modlitwą Kościoła.


Wszechmogący i niewidzialny Boże, Ty rozproszyłeś ciemności świata przez przyjście Chrystusa, który jest prawdziwą Światłością, wejrzyj na nas z dobrocią i spraw, abyśmy godnie wysławiali wspaniałą tajemnice narodzenia Twojego Jedynego Syna.

Modlitwa z 29 grudnia w Oktawie Bożego Narodzenia

Napisz komentarz (0 Komentarze)

« wstecz   dalej »
Advertisement

Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę '2004
http://apologetyka.katolik.net.pl