Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę
Start arrow ODNOWA KOŚCIOŁA arrow ruchy katolickie arrow odnowa charyzmatyczna arrow DAJMY SIĘ ODNOWIĆ - DWA GŁÓWNE ASPEKTY ODNAWIANIA arrow I. ODDANIE SIĘ DUCHOWI

Menu witryny
Start
Przewodnik po serwisie
- - - - - - -
NAUCZANIE KOŚCIOŁA
- - - - - - -
ODNOWA KOŚCIOŁA
- - - - - - -
DYSKUSJE Z CHRZEŚCIJAŃSKIMI POGLĄDAMI
- - - - - - -
GORĄCE POLEMIKI
- - - - - - -
INNE POLEMIKI
- - - - - - -
Słowo wśród nas
- - - - - - -
Biuletyn
Listy mailingowe
Księga gości
- - - - - - -
Najnowsze artykuły
O nas
Galeria zdjęć
Wieści
- - - - - - -
Linki
Napisz do nas
Szukaj
I. ODDANIE SIĘ DUCHOWI PDF Drukuj E-mail
Napisał DOMINIQUE HERMANT OSB   

O odnowie charyzmatycznej sporo się dziś mówi. Trzeba jednak dobrze rozumieć te dwa słowa.

a. Odnowa a odnawianie[1]

Odnowa nie jest instytucją czy chociażby zorganizowanym „ruchem”, tak że można by powiedzieć: „jestem w Odnowie” albo „nie jestem w Odnowie”. Nie jest to miejsce, lecz wydarzenie i akt. Dlatego w tych rozważaniach słowo odnowa celowo zastąpię słowem odnawianie.

O tym akcie odnawiania można powiedzieć bez gry słów, że w samej jego naturze leży odnawianie się. Nie jest to coś epizodycznego czy definitywnego, a raczej stała i głęboka postawa. Jeszcze do tego wrócę.

b. Charyzmaty w Kościele

Dużo było odnów czy odnawiań w historii Kościoła. Dlaczego dzisiejsza nazywana jest charyzmatyczną?Zapewne dlatego, że towarzyszy jej dość bujny rozkwit charyzmatów.

Jednak nawet to nie jest czymś nowym. W żadnej epoce nie brakowało charyzmatów w Kościele. Ale dziś dzieje się coś wyjątkowego, co wydaje się nowością. Najpierw dlatego, że te charyzmaty pojawiły się w formie nieco bardziej niezwykłej niż w minionych wiekach. Na nowo ujrzeliśmy rzeczy, które zdawały się już być w Kościele pogrzebane, całkowicie uśpione od czasów pierwotnego Kościoła: dar języków, dar uzdrawiania, dar prorokowania itd. A więc coś, co zwraca uwagę ze względu na swój nieco widowiskowy aspekt.

Ale o wiele ważniejsze – od tego niezwykłego czy spektakularnego charakteru – jest przede wszystkim to, co najbardziej uderza, co jest nowością, czyli fakt, że charyzmaty te rozlewają się bardzo szeroko.

W Kościele zawsze istniały proroctwa i uzdrowienia, ale zapisywane w martyrologium jako należące do Kościoła „świętych” ludzi, którzy byli zupełnie inni, których podziwiano. Trzeba powiedzieć, że zresztą podziwiano ich przeważnie dlatego, by zwolnić się z obowiązku naśladowania ich. Mówiono sobie: „To dla świętych. Ja nie jestem święty! Pokora jest wielką cnotą…”. Było to więc coś, co zarezerwowano dla ludzi, których przedstawiają posągi czy witraże. Tymczasem Duch Święty dany jest wszystkim ludziom! Ogłosił to święty Piotr w dniu Pięćdziesiątnicy: Wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze (Dz 2,17).

c. Rozpoznawanie charyzmatów

Wszyscy wiemy, jak sądzę, ale być może dobrze jest to powtórzyć, że te charyzmaty nie są istotą Odnowy,odnawiania się. Są one po prostu jej zewnętrzną cechą. Zewnętrzną cechą, która zresztą nie jest konieczna, są bowiem ludzie nie mający nadzwyczajnych charyzmatów, a jednak dogłębnie odnowieni!

Z drugiej strony charyzmaty są z definicji darami Boga. Całkowicie z Jego ręki i w Jego rękach. Rozdziela je w absolutnie dowolny sposób. A zatem to nie nasza sprawa. Nie mamy się nimi zajmować, chyba że dla rozeznawania. Albowiem charyzmaty, nawet, a może zwłaszcza te najbardziej niezwykłe, te, które nas naprawdę zadziwiają i poruszają, mogą być naśladowane, małpowane na różne sposoby bez autentycznego związku z Duchem Świętym. Czytaliśmy, że w czasach Mojżesza magowie faraona dokonywali takich samych cudów, co on. Dziś, dzięki pogłębionym studiom psychologicznym, wiemy, że jest wiele spraw, które doskonale mogą pochodzić z naszej podświadomości, do złudzenia przypominając autentyczne charyzmaty. A więc nawet te zjawiska, które wprawiają w największe osłupienie, jak mówienie językami czy cuda uzdrowienia, mogą mieć źródło w ukrytych siłach psychicznych, słabo jeszcze poznanych. Mogą one również pochodzić od zbuntowanych sił, które istnieją poza naszą osobą. Dlatego charyzmaty nie są kryterium rozeznawania. Przeciwnie – to je trzeba rozeznawać.

d. Co zależy od nas?

Zatem – i tu dochodzę do mojego tematu – co zależy od nas, co ma być przedmiotem naszej modlitwy, naszego wysiłku, naszej uwagi? Nie same charyzmaty, lecz nasza głęboka postawa. To, co sprzyja, przygotowuje, towarzyszy odnawianiu. To, co możemy odnowić. O tym właśnie chcę do was dziś mówić.

Pewnym łatwo dostrzegalnym, charakterystycznym etapem, zajmującym ważne miejsce w odnawianiu typu charyzmatycznego, jest „wylanie Ducha”. Nie będę jednak mówił o samym wylaniu Ducha, lecz o prośbie o wylanie Ducha. Co oznacza dla nas taka prośba? I jak powinniśmy prosić?

Odpowiedź na te pytania przedstawię w siedmiu punktach. Każdy z nich zasługuje na osobną naukę, a nawet szereg nauk. Zobaczycie, że sami będziecie mogli je zgłębiać na medytacji, podczas lektury, w rozmowach.


P R Z Y P I S Y :
[1] Podtytuły pochodzą od redakcji [Wydawnictwa Benedyktynów].


Napisz komentarz (0 Komentarze)

« wstecz   dalej »
Advertisement

Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę '2004
http://apologetyka.katolik.net.pl