Jezus definiuje życie wieczne jako poznanie Boga (J
17,3). W jaki sposób możemy poznać Boga, a przez to zdobyć
życie wieczne? Kiedy je zliczam, odkrywam dwanaście możliwości:
Ostatecznym, pełnym i pewnym sposobem jest
oczywiście Chrystus, prawdziwy Bóg w ludzkim ciele.
Jego Kościół jest Jego Ciałem, a
więc poznajemy Boga także przez Kościół.
Pismo Święte jest Księgą Kościoła. Ta
Księga, podobnie jak sam Chrystus, jest nazywana Słowem Bożym.
Pismo mówi także, że możemy poznać Boga
przez naturę (zob. List do Rzymian 1). Jest to wiedza
wrodzona, spontaniczna i naturalna. Myślę, że nikt, kto mieszka nad
morzem czy nad rzeczką, nie może być ateistą.
Sztuka także ukazuje Boga. Znam trzech
byłych ateistów, którzy mówią: Istnieje
muzyka Bacha, a więc musi istnieć Bóg. To także jest
sposób bezpośredni.
Sumienie jest głosem Boga. Przemawia
zdecydowanie, bez żadnych jeśli, ale czy
jednak. Ten sposób też jest bezpośredni.
Ostatnie trzy sposoby poznania Boga (4-6) są naturalne, podczas gdy
trzy pierwsze są nadprzyrodzone. Ostatnie trzy ukazują trzy atrybuty
Boga, trzy cnoty, których duch ludzki pragnie najbardziej:
prawdę, piękno i dobro. Bóg napełnił swoje stworzenie tymi
trzema cnotami. Oto sześć kolejnych sposobów, jak możemy
poznać i jak znamy Boga:
Rozum, rozważający kwestie natury, sztuki
czy sumienia, może poznać Boga na drodze poprawnych dowodów
filozoficznych.
Doświadczenie, życie, twoja historia
także mogą objawić Boga. Możesz w nich dostrzec rękę Opatrzności.
Doświadczenie zbiorowe naszej rasy,
odzwierciedlone w historii i tradycji, wyrażone w literaturze, także
objawia Boga. Możesz poznać Boga przez historie innych ludzi, przez
wielką literaturę.
Święci objawiają Boga. Są reklamami,
zwierciadłami, małymi Chrystusami. Są prawdopodobnie
najskuteczniejszymi ze wszystkich środków przekonywania i
nawracania ludzi.
Nasze codzienne doświadczenie pełnienia woli
Bożej będzie mogło ukazać Boga. Bóg staje się
wyraźniejszy, kiedy oczy serca są oczyszczone: Błogosławieni
czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Modlitwa dosięga Boga zwykła
modlitwa. Uczysz się więcej o Bogu poprzez kilka minut modlitewnej
skruchy niż poprzez całe życie spędzone w bibliotece.
Niestety, czasami chrześcijanie toczą rodzinne kłótnie
o te sposoby i traktują je jako albo albo
zamiast zarówno, jak i. Wszystkie one wspierają
się nawzajem i nie może być nic głupszego niż traktowanie ich jako
rywali na przykład odnajdywanie Boga w Kościele przeciwko
odnajdywaniu Boga w naturze; albo rozum przeciwko doświadczeniu; albo
Chrystus przeciwko sztuce.
Jeśli zaniedbałeś któryś z tych sposobów,
wypróbowanie ich byłoby wspaniałym pomysłem. Na przykład: módl
się, wykorzystując wielką muzykę. Albo spędź kiedyś godzinę,
analizując swoje życie, by ujrzeć rolę Boga w swojej przeszłości.
Przeczytaj wspaniałą książkę, by bliżej spotkać, lepiej poznać i
chwalić Boga. Pomódl się najpierw o to.
Uzupełnij tę listę, jeśli potrafisz. Jest więcej
sposobów znalezienia i poznania Boga niż może to objąć jeden
artykuł czy nawet cały świat.
tłum Jan J. Franczak Napisz komentarz (1 Komentarze) |