HISTORYCZNOŚĆ JEZUSA
Historycznie rzecz biorąc – nie ma żadnych dowodów na istnienie osoby noszącej imię Jezus i nauczającej tego, co jest opisane w Biblii

Ta – często powtarzana – teza jest całkowicie nieprawdziwa. Na temat Jezusa mamy bardzo wiele relacji historycznych – nie tylko od Jego zwolenników, ale i wrogów oraz osób obojętnych. O Jezusie pisali m.in.:

Józef Flawiusz (historyk żydowski 38–100):

„W tym czasie stał się przyczyną nowych zaburzeń niejaki Jezus, człowiek mądry, jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmują prawdę. Zjednał sobie wielu Żydów, jak też i Greków. On to był Chrystusem. A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mężów Piłat skazał go na śmierć krzyżową, jego dawni uczniowie nie przestali go miłować, bo trzeciego dnia ukazał się im znów jako żywy, co o nim, jak i wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiedzieli boscy prorocy. I odtąd, aż po dzień dzisiejszy, istnieje społeczność chrześcijan, którzy od niego otrzymali tę nazwę." 1 (Dawne dzieje Izraela)

Korneliusz Tacyt (historyk rzymski 55–120), o Neronie:

"(…) dotknął najbardziej wyszukanymi torturami tych, których (…) gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany został na śmierć przez prokuratora Poncjusza Piłata." (R XV. 44)

„Swetoniusz (historyk na dworze cesarza Hadriana):

"[Klaudiusz] Żydów wypędził z Rzymu 2 za to, że bezustannie wichrzyli, podżegani przez jakiegoś Chrestosa".3(Boski Klaudiusz, 25)

"(…) ukarano torturami chrześcijan, wyznawców nowego i zbrodniczego zabobonu."(Nero, 16)

Tallus napisał w połowie I wieku n.e. dzieło traktujące o historii. Niestety, jego dzieła znamy tylko z wzmianek późniejszych autorów, np. piszącego w 221 roku n.e. Juliusza Afrykańczyka. Pisząc o ciemności, jaka ogarnęła ziemię w czasie ukrzyżowania Jezusa(patrz Mt 27,45), Juliusz Afrykańczyk polemizuje z Tallusem:
„Ciemność tę Tallus w trzeciej księdze swojej Historii nazywa, jak mi się wydaje, bez racji zaćmienia słońca (rzecz jasna, że zaćmienie nie mogło mieć miejsca podczas pełni księżyca, Chrystus umarł podczas paschalnej pełni księżyca)." (Chronography 18,1)

Z tą samą wzmianką z dzieł Tallusa polemizuje Flegon, próbując racjonalnie wyjaśnić zjawisko ciemności:
„W czasach cesarza Tyberiusza doszło do zaćmienia słońca podczas pełni księżyca."

Mara Bar-Serapion (ok. 70 rok), w zachowanym, pisanym z więzienia liście z pouczeniami do syna, wymienia Jezusa wśród godnych naśladowania mędrców (wymienia też m.in. Sokratesa i Pitagorasa):

„Jaki zysk odnieśli Ateńczycy z poprowadzenia Sokratesa na śmierć? Głód i zaraza nastały na nich jak wyrok za ich zbrodnię.
Jaką korzyść odnieśli ludzie z Samos ze spalenia Pitagorasa? Ich wyspa pokryła się piaskiem.
Co chcieli zyskać Żydzi uśmiercając ich mądrego króla? Ich królestwo zostało zniszczone.
Bóg słusznie pomścił owych trzech mędrców.
Ateńczycy umierają z głodu. Wyspę Samos ogarnęło morze. Żydzi zostali wytraceni i wypędzeni ze swojej ziemi, zostali rozproszeni.
Ale Sokrates nie umarł na dobre – żył w naukach Platona.
Pitagoras nie umarł na dobre – żył w posągu Hera.
Ani mądry król nie umarł na dobre. Żył w nauczaniu, które ogłosił 4

Pliniusz Młodszy (gubernator Bitynii w Azji Mniejszej, ok. 114 r. n.e.):
„Mieli zwyczaj w określonym dniu o świcie zbierać się i śpiewać (…) ku czci Chrystusa jako Boga." (List do Trajana)

Nawet żydowski Talmud, lżąc Jezusa, zaświadcza o Jego historyczności:

„Jezus był dzieckiem z nieprawego łoża, zgromadził grono uczniów, składał bluźniercze deklaracje na własny temat i czynił cuda, ale cuda te przypisywano czarnoksięstwu, a nie Bogu.

Podobnie szydzi z chrześcijan Lukian z Samosaty (druga połowa II wieku), potwierdza- jąc jednak jednocześnie istnienie i męczeńską śmierć Jezusa:

„(…) do dzisiaj czczą oni, jak wiadomo tamtego człowieka, ukrzyżowanego w Palestynie za to, że wprowadził te nowe obrzędy wśród ludzi. (…) Lekceważą śmierć i wielu z nich dobrowolnie się jej poddaje. Nadto powiedział im, że wszyscy są braćmi z chwilą, gdy się nawrócą, wyprą się bogów helleńskich, oddadzą cześć temu ukrzyżowanemu mędrcowi oraz będą przestrzegać jego praw.

Zajadłym wrogiem chrześcijaństwa był także pisarz rzymski Celsus, który pod koniec II wieku napisał negujące chrześcijaństwo dzieło Prawdziwe słowo. Porównuje w nim Jezusa do kuglarza jarmarcznego, znieważa też Maryję, negując niepokalane poczęcie, jednak nawet nie próbuje podważać Jego historyczności.

Kończąc ten krótki przegląd piśmiennictwa, warto zauważyć, że zwolennicy teorii o „braku źródeł” kompletnie pomijają dziesiątki – jeśli nie setki – dzieł z epoki napi- sanych w pierwszych wiekach przez chrześcijan, a także gnostyków. Nierzadko są to dzieła bardzo bliskie czasowo opisywanym wydarzeniom – zawartych w nich informacjom łatwo byłoby zaprzeczyć przez konfrontację ze świadkami lub ich potomstwem. Wielu kwestionowało boskość Jezusa, brak jednak świadectw, żeby ktoś ze starożytnych zaprzeczał Jego istnieniu. Pierwsze poważne próby zanegowaniaa historyczności Chrystusa pochodzą z XVIII wieku.

Dla porównania sprawdźmy, po ilu latach zaistnieli w piśmiennictwie znani starożytni 5:

OsobaNajstarsze przekazy o jej istnieniu
Euklides (twórca geometrii, zm.ok. 300r. p.n.e.)Pierwsze wzmianki 700 lat po jego śmierci
Aleksander (zm.ok.323 p.n.e.)Żródła na jego temat pochodzą z II w. n.e.
Pitagoras (filozof, zm.497r. p.n.e.)Pierwsze wzmianki 800 lat po jego śmierci
Arysteusz Starszy (matematyk zm. 300 p.n.e.)Pierwsza wzmianka 600 lat po śmierci
Diofantos zm. 284 n.e.Pierwsza wzmianka w połowie IV wieku n.e.
Perseusz (matematyk z II w p.n.e.)Pierwsza informacja w V wieku, tj. około 600 lat później.
Heron z Aleksandrii (największy wynalazca starożytności, żył ok.150 p.n.e.)Pierwsza wzmianka 500 lat później, w IV wieku – mimo tego że zachowały się działa Herona!
Diokles (zm.ok.180 r. p.n.e.)Pierwsza wzmianka w V w. n.e.
'Nauczyciel sprawiedliwości' (przywódca jednego z trzech głównych nurtów starożytnego judaizmu)Nie wspominają o nim żadne teksty starożytne




[1] Przez długi czas uważano ten fragment za sfałszowany; dziś spośród licznych zarzutów ostały się właściwie te, które podają w wątpliwość tekst na podstawie jego samego (czyli opierające się na twierdzeniu ze Flawiusz, jako faryzeusz, „nie mógł” napisać, iż Jezus „był Chrystusem”). Jak się wydaje, nie są one zbyt trafne, zważywszy eklektyczność stylu Józefa Flawiusza (np. będąc ortodoksyjnym Żydem, nie stroni od wtrąceń typu „Na Zeusa”!).
Być może bliższe pierwotnej wersji jest, odnalezione w latach 70. XX wieku w Kronikach Agapiosa z Herapolis, arabskie tłumaczenie testamentum: „W tym czasie żył człowiek mądry. Jego cnoty były znane wszystkim. Dużo Żydów i pogan poszło za nim – stali się jego uczniami. Piłat skazał go na śmierć krzyżową. Ale uczniowie nadal głosili jego naukę. Opowiadali, że się im ukazał żywy trzeciego dnia po swym ukrzyżowaniu. Być może, iż był On Mesjaszem (możliwe jest też tłumaczenie: był on uważany za Mesjasza) o którym prorocy wiele dziwnych rzeczy przepowiadali” (cyt. za: J. Kulisz, Wprowadzenie do teologii fundamentalnej).
Z drugiej strony wersja wcześniej zacytowana znajduje się we wszystkich zachowanych rękopisach Dawnych dziejów Izraela, łącznie z najstarszymi, pochodzącymi z IV wieku

[2]Zdarzenie wspomniane w Dziejach Apostolskich 18,2.

[3]Chrestos (gr.) – grecki synonim hebrajskiego słowa „Mesjasz”

[4]Tłumaczenie własne autora z tekstu angielskiego: earlychristianwritings.com/text/mara.html [dostęp: 21.12.2013].

[5]Podaję za: Jan Lewandowski, Jezus nie istniał? Homer, Euklides i Pitagoras też nie!, http://lewandowski. apologetyka.info/ateizm/jezus–nie–istnia–homer–euklides–i–pitagoras–tez–nie,353.htm [dostęp: 21.12.2013]


ZAINTERESOWANYM POGŁĘBIENIEM ZAGADNIENIA POLECAM LINKI ZEWNĘTRZNE:
Jezus w źródłach pozabiblijnych
Czy Jezus Chrystus był postacią historyczną?
Czy świadectwo Flawiusza o Jezusie zostało sfałszowane?
Testimonium Flavianum – odparcie wszystkich zarzutów oraz argumenty za autentycznością

Włożyłem wiele starań w to, by moje odpowiedzi były prawdziwe – ponieważ jednak spraw jest dużo i dotyczą niekiedy zamierzchłej przeszłości, nie wykluczam, iż mogłem popełnić jakieś błędy. W takim wypadku będę wdzięczny za wskazanie mi ich – koniecznie z odpowiednimi źródłami. Będę też wdzięczny za uzupełnienia mojej argumentacji oraz podanie ciekawych odwołań do literatury (także internetowej). Mój adres mrbpiotrowski[malpa]gmail.com