"USTANOWIŁ BÓG APOSTOŁÓW"

-pasterze w Kościele

ks.dr ANDRZEJ SIEMIENIEWSKI

 

Ogłoszono Słowo Boże. Ludzie uwierzyli.Pan zaczyna ich gromadzić na wspólnej modlitwie. Duch Święty prowadzi ich do ewangelizacji, do kolejnych dziel rozszerzania Dobrej Nowiny.Kto ma przewodzić takiej wspólnocie? Komu ma ona być posłuszna? Jakie polecenia w tej kwestii zostawia nam Pismo św.? Czy Biblia każe, aby lud sam sobie ustanowił pasterzy i sam nadal im władzę? Czy to wspólnota wybiera sobie tych, którzy potem już tylko przed Bogiem są odpowiedzialni? Czy może ktoś sam ogłasza się pasterzem, mając przekonanie lub słysząc glos Pana?

 

a.ustanawianie pasterzy

Pierwszym, Najwyższym i - prawdę mówiąc - Jedynym Pasterzem Kościoła jest oczywiście tylko Jezus Chrystus. To On jest nazwany Wielkim Pasterzem owiec (Hbr 13,20). Pismo św. uczy jednak, ze SA tacy ludzie, którzy będą pełnić z polecenia Jezusa role pasterzy w Kościele. To o nich Chrystus powiedział: jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam (J 20,21). Wielki Pasterz owiec, posłany przez Ojca, sam posyła pasterzy dla dobra Kościoła.

Pierwszych pasterzy ustanowił Jezus - byli to Apostołowie. Ale skąd brali się pasterze później? Biblia pokazuje nam, ze w Kościele pasterze ustanawiani byli przez Apostołów. Na przykład w Dziejach Apostolskich czytamy, ze Paweł i Barnaba odwiedzając wspólnoty w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych (Dz 14,23). Warto zauważyć, ze starsi (prezbiterzy) nie byli wybrani przez wspólnotę, ale zostali jej dani odgórnie: ustanowili

im starszych.

Jest i takie miejsce w Nowym Testamencie gdzie czytamy o wyborach związanych z ustanowieniem posługujących w Kościele. Jest to opis wyboru kandydatów na diakonów w Dziejach Apostolskich (Dz 6). Sam wybór nie sprawiał jednak, ze ktoś stawał się diakonem. Na mocy woli wspólnoty stal się on tylko kandydatem na ten urząd: Wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja. Faktyczne ustanowienie nowych diakonów miało miejsce dopiero wtedy, gdy zostało im to dane przez posługę apostołów: Przedstawili ich apostołom, którzy modląc się włożyli na nich ręce (Dz 6,5-6).

 

b. Porządek autorytetu kościelnego.

Tak ustanowieni starsi podlegali kontroli i poleceniom tych, którzy ich ustanowili. Na przykład Paweł z Miletu posłał do Efezu i wezwał starszych Kościoła (Dz 20,17), po to, by ich pouczyć, dąć im polecenia i skorygować ich postawę. Po apostołach role nadzoru i kierowania prezbiterami przejęli biskupi.

Na przykład o Tymoteuszu czytamy, ze w skrajnych przypadkach mógł osądzać i rozliczać prezbiterów, jeśli ci zasłużyliby na naganę: przeciwko prezbiterowi nie przyjmuj oskarżenia, chyba ze na podstawie dwu albo trzech świadków;trwających w grzechu upominaj w obecności wszystkich, żeby także i pozostali przejmowali się lekiem (1 Tm 5,19-20).

Zresztą także biskupi - a nawet apostołowie! - podlegali posłuszeństwu wobec kościelnego autorytetu. Nawet sam apostoł Paweł, który przecież w danym mu widzeniu od samego Jezusa otrzymał polecenie głoszenia Ewangelii, nie opierał się na swoim doświadczeniu jako na ostatecznej podstawie. Wiedział, ze on sam tez powinien poddać się autorytetowi tych, których Jezus ustanowił w tym celu w Kościele. Po wielu latach ewangelizacyjnej działalności Paweł pisze: przedstawiłem Ewangelie, która głośże wśród pogan osobno tym, którzy się cieszą powaga, by stwierdzili, czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno (Ga 2,2). Tymi, którzy na mocy autorytetu Jezusa mieli dokonać tej oceny byli Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary (Ga 2,9). Paweł poddał się ich ocenie i był gotów przyjąć ich krytykę. To od nich chciał się dowiedzieć, czy nie biegł na próżno.

Dlaczego tak postępował Paweł, a nie uważał się za najwyższy i jedyny autorytet w sprawach wiary? Dlaczego nie mówił: mam dar rozeznania duchowego, miąłem widzenie i objawienie, wiec chyba sam sobie wystarczę jako kryterium prawdy? Paweł dobrze znal Ewangelie, a wiemy ze sam Chrystus powiedział Piotrowi:

 

"Ty jesteś Piotr [czyli Skala], i na tej Skale zbuduje Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." (Mt 16,18-19) 

 

Artykuł pochodzi z książki "Miedzy sektą, herezją a odnową" ks. Andrzeja Siemieniewskiego

Autor, sam uczestnik Odnowy w Duchu Świętym ( a przy tym prorektor Seminarium Wrocławskiego) prostuje najczęstsze zarzuty członków sekt i protestantów). Można zamówić wysyłkowo w " ABIGAIL " Śniadeckich 36/33 86-300 Grudziądz (0-56) 46-323-01 abigail@cc.uni.torun.pl