Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę
Start arrow DYSKUSJE Z CHRZEŚCIJAŃSKIMI POGLĄDAMI arrow Protestantyzm arrow RUCH NOWEGO ŻYCIA - POLEMIKI Z NOWYM KOŚCIOŁEM arrow ODPOWIEDŹ NA ARTYKUŁ KS. A. SIEMIENIEWSKIEGO «DOKTRYNA RUCHU NOWEGO ŻYCIA»

Menu witryny
Start
Przewodnik po serwisie
- - - - - - -
NAUCZANIE KOŚCIOŁA
- - - - - - -
ODNOWA KOŚCIOŁA
- - - - - - -
DYSKUSJE Z CHRZEŚCIJAŃSKIMI POGLĄDAMI
- - - - - - -
GORĄCE POLEMIKI
- - - - - - -
INNE POLEMIKI
- - - - - - -
Słowo wśród nas
- - - - - - -
Biuletyn
Listy mailingowe
Księga gości
- - - - - - -
Najnowsze artykuły
O nas
Galeria zdjęć
Wieści
- - - - - - -
Linki
Napisz do nas
Szukaj
ODPOWIEDŹ NA ARTYKUŁ KS. A. SIEMIENIEWSKIEGO «DOKTRYNA RUCHU NOWEGO ŻYCIA» PDF Drukuj E-mail
Napisał ANDRZEJ ZABOŁOTNY   
Niniejszy list otrzymaliśmy 23 lutego 2002

Dziękuję za zainteresowanie Ruchem Nowego Życia i za opisane w powyższym tekście pytania i wątpliwości. Chciałbym pokrótce się do nich odnieść.

A. Zacytowany tekst 17 punktów „Doktryny” nie stanowi „konkurencji” dla wyznań wiary Kościoła pierwszych wieków, będących wspólnym dziedzictwem całego chrześcijaństwa. Punkty te są tylko częścią charakterystyki międzywyznaniowej organizacji, jaką jest Ruch Nowego Życia. Ich uznanie nie jest ani warunkiem współpracy z RNŻ ani nawet warunkiem zaangażowania w działania RNŻ.

B. Przedstawiony przez Ks. Andrzeja Siemieniewskiego komentarz przypisuje autorom „Doktryny” rozumienie wiary jako czegoś niezależnego od uczynków. Przeczytajmy jednak choćby punkt 11: „Każdy wierzący jest powołany do życia w mocy zamieszkującego w nim Ducha Świętego, aby nie postępował według pożądliwości ciała, lecz przynosił owoc na chwałę Bożą.”

Fakt, że ze zbawczej wiary wypływa przemiana życia, widzimy wyraźnie w Nowym Testamencie.

„Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków” (Jk 2,26).

Apostoł Paweł stwierdziwszy dobitnie „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił” - dodaje zaraz: „Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili” (Ef 2,8-10).

W innym miejscu zaś pisze: „Nauka ta zasługuje na wiarę, i chcę, abyś z całą stanowczością o tym mówił, że ci, którzy wierzą w Boga mają starać się usilnie o pełnienie dobrych czynów” (Tt 3,8).

Życie w wierze jest życiem Chrystusa w nas: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne moje życie jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.” (Gal 2,20)

Nie zmienia to wymowy tych fragmentów Nowego Testamentu, które właśnie wierze, a nie uczynkom, przypisują rolę zbawczą; przykładowo:

„Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę (...) nie z uczynków” (Ef 2,8-9)

czy też, według słów samego Jezusa: „Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz za śmierci przeszedł do życia” (J 5,24).

Podkreślając tu rolę wiary pamiętamy cały czas, że wiara zbawiająca jest to wiara przemieniająca życie, radykalnie wpływająca na całość życia człowieka. To nie tylko intelektualne przekonanie - wiara w istnienie Boga, ale wiara będąca całkowitym zawierzeniem Bogu.

C. Zwrot ze wstępu omawianego tu tekstu mówiący o „wszystkich prawdziwych chrześcijanach” rzeczywiście jest niefortunny, gdyż wielu prawdziwych (na tyle, na ile my, ludzie, możemy tego być pewni) chrześcijan miało odnośnie niektórych z tych punktów inne zdanie. Z drugiej strony musimy sobie zdawać sprawę, że wielu podaje się za chrześcijan, negując pewne podstawowe dla chrześcijaństwa prawdy wiary, że choćby wspomnę o Arianach z IV wieku, czy o współczesnych Mormonach lub Świadkach Jehowy.

D. Ks. Andrzej Siemieniewski pisze o problemach wynikających z przedstawionego w „17 punktach” obrazu zbawienia. Pierwszy z nich dotyczy zbawienia szeregu postaci Starego Testamentu. Czy Enoch, Abraham, Mojżesz, Eliasz są zbawieni? Oczywiście, że tak. Znali obietnicę o przyjściu Bożego Mesjasza – w różnym stopniu, gdyż była ona stopniowo objawiana przez Boga. Ale pierwszy raz, jeszcze w niejasnej formie, Bóg zarysował ją wobec Adama i Ewy, mówiąc przy nich do węża: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę” (Rdz 3,15). Adam i Ewa zrobili sobie przepaski z gałązek figowych– ale „Pan Bóg sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich” (Rdz 3,21) – a to wymagało zabicia zwierzęcia – czy nie była to więc pierwsza zapowiedź krwawej ofiary Zbawiciela?

Przez dalsze wieki Bóg na różne sposoby objawiał, kim będzie Chrystus i przyniesione przez Niego zbawienie. My patrzymy na ofiarę Jezusa na krzyżu jako na coś już dokonanego – zaś bohaterowie Starego Testamentu patrzyli na nią jako na wydarzenie stopniowo coraz dokładniej zapowiadane, mające dopiero nadejść.

Lecz czy możemy twierdzić, że nie znali oni Chrystusa? Czytamy o Mojżeszu: „Przez wiarę Mojżesz, gdy dorósł, odmówił nazywania się synem córki faraona, wolał raczej cierpieć z ludem Bożym, niż używać przemijających rozkoszy grzechu. Uważał bowiem za większe bogactwo znoszenie zniewag dla Chrystusa niż wszystkie skarby Egiptu” (Hbr 11,26)

A w jaki sposób został usprawiedliwiony przed Bogiem Abraham? Apostoł Paweł pisał do Galatów: „W taki sam sposób Abraham uwierzył Bogu i to mu poczytano za sprawiedliwość”.

E. A co z chrztem? Jako ruch międzywyznaniowy nie komentujemy praktyk chrzcielnych Kościołów. Rozważając jednak chrzest w kontekście wiary, zwróćmy uwagę na dwa fakty.

- w opisach chrztów wodnych w Nowym Testamencie widzimy, że następowały one bezpośrednio po uwierzeniu w Jezusa;

- w Katechizmie Katolickim chrzest też jest powiązany z wiarą, na przykład:

1226: „Chrzest zawsze wiąże się z wiarą: "Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i swój dom" - oświadcza św. Paweł strażnikowi w Filippi.”

1236: „Głoszenie słowa Bożego oświeca kandydatów i zgromadzenie prawdą objawioną i pobudza ich do udzielania odpowiedzi wiary, nieodłącznej od chrztu.”

1253: „Chrzest jest sakramentem wiary. Wiara jednak potrzebuje wspólnoty wierzących. Każdy wierny może wierzyć jedynie w wierze Kościoła. Wiara wymagana do chrztu nie jest wiarą doskonałą i dojrzałą, ale zaczątkiem, który ma się rozwijać.”

Nie możemy więc odrywać znaczenia chrztu od wiary.

(Nawiasem mówiąc – w tradycji rozumiano „wodę” z J 3,5 na co najmniej pięć różnych sposobów: jako symbol naturalnych narodzin, symbol Ducha Świętego, słowa Bożego, chrztu Janowego lub chrztu chrześcijańskiego)

F. Kolejny problem dotyczy tzw. „pewności zbawienia”. Wydaje się, że przekonanie iż osoba wierząca w Jezusa może „posiadać pewność zbawienia” było obecne już w pierwszym wieku. Bo jak inaczej możemy rozumieć takie stwierdzenia z różnych ksiąg Nowego Testamentu:

„Moje owce słuchają mego głosu, a ja je znam. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki Mego Ojca” (J 10,27-29)

„Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma w sobie świadectwo Boga; kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą, bo nie uwierzył świadectwu, jakie Bóg dał o swoim Synu. A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne.” (1J 5,10-13)

„Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego” (J 3,18)

To ostatnie stwierdzenie Jezusa ukazuje też wiarę w Niego jako kryterium zbawienia bądź potępienia.

G. Wobec różnic w podejściu do tradycji w różnych denominacjach chrześcijańskich wydaje się być naturalne, by w ruchu międzywyznaniowym odwoływać się raczej bezpośrednio do Pisma świętego, niż do tradycji.

Na zakończenie – możemy oczywiście skupiać się na tym, co dzieli chrześcijan. Intencją wierzących z różnych Kościołów, zaangażowanych w Ruchu Nowego Życia, jest wspólne służenie Bogu, niezależnie od przynależności denominacyjnej.

„Karta Ekumeniczna”, przedstawiona na jednej z podstron „Apologetyki”, mówi:

„Najważniejszym zadaniem Kościołów w Europie jest wspólne głoszenie Ewangelii słowem i czynem dla zbawienia wszystkich ludzkich istot. Wobec braku wspólnych odniesień, wobec oddalenia się od wartości chrześcijańskich, lecz także wobec różnobarwnego poszukiwania sensu, chrześcijanki i chrześcijanie są szczególnie wezwani do dawania świadectwa swojej wierze.”

Właśnie współpraca w głoszeniu Ewangelii jest głównym zadaniem Ruchu Nowego Życia.

Z pozdrowieniami dla wszystkich czytelników „Apologetyki” –

- Andrzej Zabołotny
Ruch Nowego Życia
azab@chello.pl

Napisz komentarz (0 Komentarze)

« wstecz   dalej »
Advertisement

Serwis Apologetyczny: katolickie spojrzenie na wiarę '2004
http://apologetyka.katolik.net.pl