W łonie wszystkich wielkich religii świata powstawały i powstają nadal sekty, ale na bazie poszczególnych religii tworzy się ich różna liczba. W islamie mają one małą szansę przeżycia ze względu na surowe kary, które przewidziane są dla odstępców od wiary, wiele z nich powstaje natomiast na bazie hinduizmu i buddyzmu; są nimi np. wspólnoty zen. W każdym okresie dziejów chrześcijaństwa również pojawiały się tendencje sekciarskie. Świadectwo o tym daje już Nowy Testament. Św. Jan pisze o „zwodzicielach, którzy nie uznają, że Chrystus przyszedł w ciele” (2 J 7). Z kolei św. Paweł wspomina o tych, którzy „uzupełniają” Ewangelię treściami żydowskimi (Ga 1, 6-12; 5, 1-15). Do tego zjawiska należą również liczne herezje powstałe w okresie starożytności chrześcijańskiej, np. arianizm, donatyzm, pryscylianizm, nowacjanizm i manicheizm, który właściwie jest odrębną religią, choć zawiera elementy chrześcijańskie. Nie brakowało sekt również w okresie średniowiecza. Można do nich zaliczyć katarów i waldensów. Po Wielkiej Schizmie Wschodniej i po reformacji podziały zaczęły się tworzyć również w Kościołach prawosławnych i protestanckich. W XVII wieku w Rosji od Kościoła Prawosławnego odłączyła się grupa staroobrzędowców, która bardzo szybko podzieliła się na wiele mniejszych odłamów. Z kolei w Kościołach protestanckich zwłaszcza w XIX wieku powstały liczne Kościoły mające np. charakter pietystyczny, czyli takie, które podkreślały rolę wewnętrznych przeżyć religijnych lub mające charakter adwentystyczny, czyli podkreślające bliskie przyjście Chrystusa na sąd.
fragment WSTĘPU
|