Zarzut 48 – Biblioteka Aleksandryjska

391 rok – W Aleksandrii Chrześcijanie spalili największą na świecie bibliotekę, w której przechowywano około 700 000 starożytnych zwojów. Zamknięto starożytne akademie, skończyło się nauczanie kogokolwiek poza murami kościołów.

1 Jedyna pewna wiadomość o zniszczeniu Biblioteki Aleksandryjskiej pochodzi z przełomu 48 i 47 roku p.n.e. i związana jest z inwazją cezara na Egipt. Wówczas biblioteka miała rzeczywiście 700 000 zwojów – jednak w roku 391 mogła mieć co najwyżej 50 000 - co zresztą też jest jak na ówczesne czasy liczbą zawrotną (choć jeśli wierzyć Plutarchowi, Antoniusz ofiarował Kleopatrze 200 tys. woluminów z biblioteki w Pergamonie tytułem rekompensaty).

2 W czasach nowożytnych mamy dwie relacje o zniszczeniu biblioteki – obie, sprzeczne ze sobą, są jednak niepewne (żeby nie powiedzieć legendarne).

a) Pierwsza związana jest z relacją Sokratesa Scholastyka1, który obarcza winą za zniszczenie świątyni Serapisa (tzw. Serapejonu) w której znajdowała się biblioteka patriarchę Teofila, wykonującego rozkaz cesarza Teodozjusza. Relacja ta nie wspomina jednak ani o samej bibliotece, ani o niszczeniu ksiąg (co w przypadku zniszczenia tak znakomitego zbioru byłoby dziwne). Być może rozwiązaniem zagadki jest wzmianka w tym samym dziele Sokratesa o złupieniu Serapejonu 30 lat wcześniej przez Artemiusza, który był dux Egiptu w latach 360–361.

b) Druga, może najbardziej prawdopodobna wersja przypisuje zniszczenie Biblioteki wraz z księgami kalifowi Omarowi w roku 642. Ten islamski władca miał powiedzieć „Albo te księgi zawierają to samo co Koran, więc są niepotrzebne, albo coś innego, więc są szkodliwe". Istnieje relacja, iż płonącymi zwojami muzułmanie ogrzewali miejskie łaźnie.
Tę wersję przytacza Bernd Ingmar Gutberlet w książce wydanej w Polsce pod tytułem "50 największych kłamstw i legend w historii swiata"2. W swojej pracy wspomina także o trzech innych pożarach, które przedstawiam poniżej.

c) Pod koniec III wieku, w trakcie walk cesarza Aureliana z palmirską królową Zenobią, pożar trawił dzielnicę zwaną Brucheionem, gdzie znajdowały się pałac królewski oraz muzejon. I tu jednak brak relacji o spaleniu samej biblioteki.

d) Około dekady po wyprawie Aureliana, cesarz Dioklecjan wysłał wojsko do stłumienia powstania w Aleksandrii. Prawdopodobnie wówczas przeniesiono bibliotekę z większych pomieszczeń do Serapejonu.

e) Mamy też relację o zamieszkach w I wieku naszej ery (za panowania Kleopatry), podczas których zniszczono 40 000 ksiąg – tyle że nie w bibliotece (która nie odniosła wówczas szwanku), lecz w aleksandryjskim porcie, gdzie handlowano księgami i wysyłano je "na eksport".


Tak sobie myślę...
Niestety, skłonność do niszczenia dziedzictwa kulturowego nie pochodzącego z Islamu nie pozostała dla muzułmańskich fundamentalistów jedynie wspomnieniem dawnych wieków. Tylko w ostatnich miesiącach spalono setki rękopisów (niektóre z IX wieku) w Ahmed Baba Centre w Timbuktu. Ten wielojęzyczny zbiór obejmował matematykę, astronomię i wiele innych historycznych dzieł naukowych. Podobny los spotkał manuskrypty w Instytucie Kairskim.