IV wiek – Początek okresu mordowania pogan i plądrowania ich świątyń przez chrześcijan podjudzanych przez biskupów, opatów i mnichów. W 347 roku Ojciec Kościoła Firmicus Maternus zachęca władców: "Niechaj ogień mennicy albo płomień pieca hutniczego roztopi posągi owych bożków, obróćcie wszystkie dary wotywne na swój pożytek i przejmijcie je na własność. Po zniszczeniu świątyń zostaniecie przez Boga wywyższeni". |
1 Co do Firmicusa Maternusa, to niestety prawdopodobnie prawda. Posągi pogańskich bóstw nierozerwalnie wiązały się z bałwochwalstwem. W tej sprawie w ramach chrześcijaństwa toczył się spór – część autorytetów uważała, iż bałwochwalstwo należy zwalczać nawet siłą, niszcząc posągi bałwanów.
Tego rodzaju zapędom pasterze Kościoła przeciwstawili się na synodzie w Elwirze (rok 305). Sformułowano wówczas kanon 60.:
„Jeśli kto zniszczy pogańskie idole i zostanie za to zabity, nie należy go przyłączać do liczby męczenników - ponieważ ani Ewangelia nie nakazuje takiego postępowania, ani nikt nie postępował tak w czasach Apostołów.”
2 Przedstawianie stanowiska Matemusa jako reprezentatywnego dla ówczesnego Kościoła byłoby chyba jednak pochopne (wystarczy lektura papieży z epoki - Syrycjusza czy Gelazego I - a także autorytetów np. Jana Chryzostoma czy Marcina z Tours).
3 Formułowanie daleko idących zarzutów wobec Kościoła (rzekome „podjudzanie przez biskupów, opatów i mnichów”) na podstawie pojedynczej wypowiedzi pojedynczej osoby wydaje się nieuzasadnione. Również twierdzenie iż, była to zachęta do plądrowania świątyń przez chrześcijan jest oczywistą nieprawdą; Firmicus zwracał się do cesarzy z postulatem przejęcia świątyń pogańskich przez państwo, a nie z postulatem grabieży przez tłum.