1095 rok – Papież Urban II krytykuje prześladowania pielgrzymów przez Turków. W efekcie rycerze Europy i prości ludzie ruszyli na Jerozolimę. Zainicjował w ten sposób pierwszą wyprawę krzyżową. |
Rozumiem, że papież powinien być zachwycony prześladowaniami pielgrzymów przez Turków i w żadnym wypadku nie powinien ich za taki drobiazg krytykować?
Żarty na bok. Przyczyny Krucjat były znacznie poważniejsze:
1. Europa przed Mahometem
W połowie V wieku w zasadzie cały ówczesny świat był chrześcijański (oczywiście nie piszę tu o Chinach czy Indiach ani o ludach obu Ameryk, lecz o Cesarstwie Rzymskim obejmującym Europę, część Azji i Afrykę - patrz mapki w dalszej części). Poza chrześcijaństwem pozostawały nieliczne grupy – Słowianie na Północy, część plemion germańskich oraz zamknięte środowiska żydowskie. Dotyczyło to także Turcji, Palestyny i Arabii. Owszem, były to często różne „odmiany" chrześcijaństwa (np. Południowa Arabia skupiała arian i nestorian, wschodnia część cesarstwa wyodrębniła się i panujące tam chrześcijaństwo wschodnie mocno związało się z państwem – cesarz Bizancjum miał duży wpływ na sprawy Kościoła).
Cały ówczesny „świat" był schrystianizowany. I tu upada pierwszy zarzut – jakoby chrześcijańskie wyprawy krzyżowe wyprawiały się na cudze ziemie, nie mające nic wspólnego z chrześcijaństwem.
2. Powstanie Islamu
Pod koniec V wieku w południowej Arabii niektóre koczownicze plemiona zaczęły osiadać. Tak powstały miasta na „pachnidłowym szlaku handlowym", między innymi Mekka.
Koczownicy byli zasadniczo politeistami – ale osiadłszy w jednym miejscu, niewątpliwie pod wpływem judaizmu i chrześcijaństwa powoli kierowali się ku monoteizmowi podnosząc do rangi jedynego Boga Allacha (jedno z bóstw plemiennych).
Mahomet urodził się w 570 r. w Mekce. Osierocony w młodym wieku, sporo podróżował. Następnie dość bogato się ożenił, co pozwoliło mu oddać się religii. Był przekonany, że miał wizje anioła Gabriela – choć nie brak takich którzy twierdzą, że po prostu wymyślił religię w celu zjednoczenia plemion arabskich (rzeczywiście, Islam w dużej części jest kompilacją judaizmu, chrześcijaństwa i własnych pomysłów Mahometa).
Niestety, koncepcje Mahometa nie przypadły do gustu Kurajszytom władającym Mekką. Twórca islamu musiał salwować się ucieczką do Medyny/Jatryby (data tej ucieczki, 15 lipca 622 roku, jest dziś u mahometan początkiem kalendarza).
Mahomet postawił sobie za cel zjednoczenie Beduinów. Na ich czele zdobył Mekkę.
Ustanowił obowiązki mahometanina: codzienną modlitwę, pielgrzymkę do Mekki, post (tzw. Ramadan), obmycia rytualne (zapożyczone z judaizmu), jałmużnę i obowiązek prowadzenia świętej wojny z „giaurami" (dosłownie „psami" – czyli niewiernymi).
Jak widać wojna z nie–mahometanami była od początku wpisana w Islam.
Mahometowi nie udało się zjednoczyć Arabii, jednak uczynił to jego następca – kalif Abu–Bakra (zm.634).
3. Ekspansja Muzułmańska
Podboje ziem chrześcijańskich zaczęły się po śmierci Abu–Bakry, gdy jego stanowisko objął Omar (znakomity zresztą organizator). Zaatakował on i zajął Syrię. Przypisuje mu się zburzenie 4000 kościołów i obrócenie w gruzy tysięcy miejscowości. Być może są to liczby przesadzone, jednak faktem jest, iż charakter podbojów muzułmańskich był bardzo gwałtowny.Dalsze podboje postępowały systematycznie (dla łatwiejszej orientacji Czytelnika, na mapce naszkicowano granice państw współczesnych):
Stan przed powstaniem Islamu
Rok 632
Rok 642. Południowe tereny dzisiejszej Turcji w tamtym okresie były pod zmiennym panowaniem; ostatecznie Anatolia została podbita w roku 1071.
Rok 661
Rok 750
Rok 1054 – agresja na Bizancjum i oblężenie Konstantynopola
Na podbitych terenach Arabowie zabraniali konwersji z Islamu (konwertyci byli ukrywani niczym Żydzi przed hitlerowcami kilkanaście wieków później – np.biskup Eulogius został stracony w 859 roku za ukrywanie człowieka który przeszedł z Islamu na chrześcijaństwo). Wynikało to z zasady sformułowanej przez Mahometa „Nie można tolerować dwóch religii w jednym państwie". Warto zauważyć, że ten sposób myślenia funkcjonuje w Islamie do dziś – w niektórych krajach islamskich przejście z Islamu na inną religię karane jest śmiercią, podobnie jak głoszenie Ewangelii (za samo posiadanie Biblii trafia się do więzienia).
W 846 roku Saraceni zaatakowali Państwo Kościelne (zniszczyli m.in. bazylikę św.Piotra oraz bazylikę św.Pawła za Murami). Atakowali też Sycylię i tereny dzisiejszych południowych Włoch. Właściwie nie było ani chwili spokoju – Europa tolerowała te ciągłe wojny podjazdowe Mahometan co najmniej kilka wieków.
Pierwsza wyprawa krzyżowa rozpoczęła się:
„(...) Słuchając osób potępiających krucjaty, można zaiste odnieść wrażenie, że krzyżowcy napadli na jakieś cichutkie i niewadzące nikomu plemię ze środkowego Tybetu, o którym świat nigdy przedtem nawet nie słyszał. A przecież na długo przed tym nim pierwsza krucjata dotarła do Jerozolimy, muzułmanie dotarli niemal do wrót Paryża. Krzyżowcy o mały włos a zdobyliby Palestynę, lecz muzułmanie o mały włos a zdobyliby Europę. (...) W istocie krucjaty stanowiły kontratak. Krzyżowcy byli armią obronną, która dla odmiany przejęła inicjatywę i odparła wroga daleko do jego własnych siedzib."(G.K.Chesterton The New Jerusalem) 1
Skąd u Muzułmanów taka skłonność do podbojów? Wyjaśnienie kryje się w koncepcji “pokoju islamskiego". Muzułmanie dzielą świat na dwa obszary: Dar-es-Salaam (dom pokoju) i Dar al-harb (dom wojny). Przy czym ten pierwszy jest tożsamy z Dar-al-islam (domem Islamu), zaś wszystkie ziemie zamieszkałe przez chrześcijan, buddystów i ludzi innych wiar to “strefa wojny".
Innymi słowy, gdy słyszymy, że Islam dąży do pokoju oznacza to, że dąży do podbicia całego świata - gdyż kiedy cały świat stanie się "domem Islamu" wówczas nastanie pokój (w wydaniu islamskim).
"Zwalczajcie ich, aż nie będzie już buntu i religia w całości będzie należeć do Boga."(Koran 8:39a) 2
4. Bezpośrednie przyczyny I krucjaty
Sułtan al–Hakim, po zdobyciu Palestyny zburzył w 1009 roku Sanktuarium Grobu Pańskiego, co wywołało szok w całej Europie.
Bezpośrednią przyczyną wojen krzyżowych była jednak kolejna napaść – Turkowie najechali na Bizancjum. Cesarz Aleksy I Komnen (mimo że było to już po symbolicznym rozstaniu Prawosławia z Katolicyzmem w roku 1054!) zwrócił się z prośbą do papieża o pomoc. Trudno się Aleksemu dziwić – jeśli Arabowie od kilku wieków nieustannie najeżdżali jego ziemie w walce z „chrześcijańskimi psami" i w poszukiwaniu jasyru, to nawet udanie się z prośbą do papieża było dobrym wyjściem. Dodatkowo oliwy do ognia dolała sprawa prześladowania pielgrzymów udających się do zdobytej dwadzieścia lat wcześniej przez mahometan Jerozolimy (łagodnie mówiąc – Turcy wybili liczącą 7000 osób pielgrzymkę).
(...)Ja sam, odziany w płaszcz imperatora, nie widzę żadnej nadziei, żadnej możliwości ratunku. (...)W imieniu Boga w Trójcy Jedynego zobowiązuję was, byście spieszyli na pomoc mnie i greckim chrześcijanom. Oddajemy się w wasze ręce; wolimy być pod waszymi łacińskimi rządami, niż pod jarzmem pogan. Konstantynopol niech lepiej będzie wasz, niż Turków i Pieczyngów. Niechże ta świątynia, która jaśnieje nad miastem Konstantyna będzie tak droga dla was, jak jest dla nas teraz. (...)Wielkie wojsko, które znajduje się w granicach imperium, oczekuje lada moment na przybycie sześćdziesięciotysięcznej armii posiłkowej. Nie możemy zaatakować tych wojsk, które stoją u naszych bram, swoimi szczupłymi siłami, tak więc wrogowie pewni być mogą zwycięstwa. Działajcie, póki jest jeszcze czas." |
W odpowiedzi papież Urban II, wysyłając rycerstwo na odsiecz, napisał:
|
Tu małe przypomnienie: papież w średniowiecznej Europie niekiedy występował mniej–więcej w takiej roli, w jakiej dziś występuje ONZ – np. rozsądzał spory pomiędzy państwami (patrz choćby spory Polski z Krzyżakami – ta analogia jest szersza – podobnie jak dziś nie zawsze zainteresowane państwa poddają się orzeczeniom ONZ, tak i wówczas rozsądzone państwa czasem respektowały wyroki papieża, a czasem nie. Tak np. jak zrobili to Krzyżacy po przegranym procesie papieskim przeciw Polsce).
Tym razem nie było już na co czekać – papież przychylił się do zdania Aleksego I, że czas na interwencję i przerwanie trwającego już tak długo pasma napadów i nękań.
Urban II podjął właściwą i moralną decyzję.
5. Miejsce w historii
Można zaryzykować twierdzenie, że przed zalewem arabskim (w wymiarze historycznym) uchroniły Europę trzy zdarzenia:
Warto zauważyć, że rycerze chrześcijańscy przez dwa wieki bronili dostępu do Europy (agresja Turków na Bałkany nastąpiła niemal natychmiast po tym jak krzyżowcy wycofali się ze swojego ostatniego punktu oporu – Akki).
Dobrym przykładem jest I krucjata, której „duchowym" przywódcą (mianowanym przez papieża) był Ademar, biskup Le Puy, który jednak nie miał wpływu na realne dowództwo liniowe – choć mówi się, że póki żył (zginął jeszcze przed Jerozolimą, podczas walk o Antiochię), studził działania faktycznych przywódców niezależnych armii tj. Gotfryda z Bouillon, Baldwina z Boulogne (armia z Lotaryngii), Rajmunda hrabiego Tuluzy (armia prowansalska), Roberta Krótkoudego (oddział z Normandii) i Boemunda z Tarentu (Normani z Sycylii). |
"(...)przez niemal dwieście lat obecność krzyżowców w Ziemi Świętej skutecznie powstrzymywała ekspansję muzułmanów w głąb Europy. Nieprzypadkowo ekspansja Turków osmańskich na nasz kontynent (w pierwszej kolejności na Bałkany) rozpoczęła się na początku XIV wieku, dosłownie kilka lat po upadku Akki (w 1291 r.) – ostatniego bastionu krzyżowców w Ziemi Świętej"/prof.Grzegorz Kucharczyk/ 3
6. Aspekt ekonomiczny
Mitem jest rozpowszechnione mniemanie, iż krucjaty były łatwą okazją do wzbogacenia się:
Warto zauważyć, że podczas wypraw krzyżowych nie było tendencji – tak powszechnej w tamtych (a właściwie we wszystkich) czasach, by wzbogacić gospodarkę krajów wysyłających rycerzy kosztem podbitych ziem Ziemi Świętej. Nie było też prób wykorzystania podbitych muzułmanów jako darmowej siły roboczej.4
7. Krucjata ludowa Z I krucjatą nie należy mylić tzw. Krucjaty Ludowej, która ją poprzedzała. Był to spontaniczny ruch zorganizowany przez samozwańczego kaznodzieję Piotra z Amiens (zwanego też „Kapturkiem"). Grupa składała się z chłopów, bezdomnych i drobnych przestępców. Jeden z kronikarzy tak opisywał ów dziwaczny pochód:
„Ubodzy ludzie podkuli swe woły jak konie, zaprzęgli je do dwukołowych wózków, załadowali je swoimi ubogimi zapasami i posadzili na nie swe małe dzieci, aby w ten sposób wlec je ze sobą. A gdziekolwiek dzieci ujrzały w dali warowny gród czy miasto, dopytywały się natarczywie, czy to już jest Jeruzalem, do którego wędrują" 5.
Charakterystyczne dla przemarszu tej grupy biedaków i członków ówczesnego marginesu społecznego były gwałty i grabieże na mieszkańcach mijanych miejscowości, a także pogromy na Żydach. Czynili to wbrew rozkazom cesarza i w kontrowersji do Kościoła; np. w Spirze głównym obrońcą Żydów był miejscowy biskup, któremu udało się nie tylko ograniczyć zakres ekscesów, ale nawet doprowadził do schwytania i surowego ukarania (obcięcie rąk!) kilku winnych gwałtów na Żydach.
W Speyer biskup bronił Żydów z narażeniem życia. Biskup Worms ukrył Żydów we własnym domu – niestety, rozszalali chłopi wdarli się do środka i wymordowali wszystkich ukrywanych. Podobnie było w innych miastach.
Choć dzięki swej liczbie (ok. 20 000 osób) „krzyżowcy" zdobyli Zemin i dotarli do Konstantynopola, Aleksy I nie ucieszył się z ich przybycia – przeciwnie, jak się wydaje, jego pragnieniem było jak najszybsze pozbycie się armii darmozjadów. Udostępnił wyprawie przeprawę przez Bosfor do Azji. Rozbójnicza armia zdobyła jeszcze zamek Kserigordon, wkrótce jednak musiała się poddać. Ostateczną klęskę poniosła „Krucjata Ludowa" w Bitwie pod Civetod. Ostatecznie uszło z życiem ok. 3 tysięcy osób, które doczekały w Konstantynopolu przybycia regularnych wojsk I krucjaty.
Do pytania nawiązują też Zarzut 109 , Zarzut 114 , Zarzut 120 , Zarzut 124 , Zarzut 125 , 126